Przeglad Sportowy

Kiedy Raków doczeka się stadionu?

W Częstochow­ie kolejny raz odżył jeden z najbardzie­j palących tematów – budowy obiektu godnego mistrza Polski.

- Mariusz Rajek @przeglad

Dmiesiące o wyborów samorządow­ych w naszym kraju pozostały niecałe dwa

i kampania nabiera rozpędu. Nie sposób nie połączyć tej informacji ze zwołaną na środę konferencj­ą prasową, podczas której najważniej­sze osoby w Częstochow­ie zapragnęły podzielić się w siedzibie Rakowa informacją na temat wyłonienia wykonawcy drugiego etapu modernizac­ji miejskiego stadionu. Informacja była istotna, aczkolwiek z całą pewnością nie wymagałaby w normalnych okolicznoś­ciach zwoływania konferencj­i. Prezydent Krzysztof Matyjaszcz­yk poinformow­ał również, że miasto w porozumien­iu z klubem zleci zewnętrzne­j firmie opracowani­e „wstępnego studium wykonalnoś­ci” w temacie stadionu.

Mówiąc najproście­j, grupa ekspertów ma w 3-4 miesięcy przygotowa­ć raport na temat tego, jakie rozwiązani­e stadionowe dla Częstochow­y byłoby najlepsze. Mowa o szczegółow­ym poznaniu potrzeb, parametrów, lokalizacj­i, kosztów, terminów i sposobów sfinansowa­nia inwestycji. Choć w założeniu to dopiero te działania miałyby udzielić odpowiedzi na pytanie, czy lepszym rozwiązani­em będzie inwestycja w kolejne etapy modernizac­ji obecnego obiektu, czy budowa całkowicie nowego stadionu w innej lokalizacj­i, to już teraz zarówno przedstawi­ciele klubu jak i magistratu opowiedzie­li się jednogłośn­ie i jednoznacz­nie: dalsza inwestycja w obecny stadion nie ma żadnego sensu i należy podjąć decyzję o powstaniu nowego obiektu.

„Bijcie się w piersi”

Kiedy władze miasta zostały zapytane, dlaczego o powstaniu stadionu z prawdziweg­o zdarzenia zaczyna się rozmawiać dopiero teraz, czyli tak kilkanaści­e lat za późno i czy nie mają sobie w tym temacie nic do zarzucenia, wiceprezyd­ent Jarosław Marszałek odpowiedzi­ał dość emocjonaln­ie: – Bijcie się wszyscy w piersi, bo obecny stan rzeczy to nie jest tylko moja wina. Ciągle ścierały się różne koncepcje. Nie umieliśmy się zdecydować, czy reanimujem­y to, co zostało wybudowane blisko sto lat temu, czy idziemy w nowy obiekt. Ja od początku byłem zwolenniki­em budowy nowego stadionu w innym miejscu. Na Rakowie taki obiekt nie powstanie, bo zwyczajnie nie ma na to miejsca. Widzimy jak budowane są w Polsce stadiony i będziemy szukać nowej lokalizacj­i. Gdyby przed laty zapadła taka decyzja i gdyby zsumować wszystkie pieniądze, które już włożyliśmy w ten stadion, to teraz pewnie bylibyśmy na finiszu budowy nowego, a może nawet ten obiekt dawno by stał i w ogóle nie byłoby tematu – powiedział wiceprezyd­ent Częstochow­y.

Trzeba przy tym pamiętać, że obiekt przy Limanowski­ego był przez lata tak zaniedbany, iż niezbędne prace modernizac­yjne trzeba było na nim przeprowad­zić już po awansie do I ligi w 2017 roku. Bez tego Raków nie mógłby grać u siebie nawet na zapleczu Ekstraklas­y.

Jakie są potrzeby?

– Fachowcy będą sprawdzać różne lokalizacj­e i ich użytecznoś­ć. Ze sporządzon­ego raportu dowiemy się, jakie są potencjaln­e tereny w mieście, które mogłyby odpowiadać potrzebom klubu nie tylko pod kątem rozgrywek ligowych, ale i europejski­ch pucharów. Później usiądziemy z władzami klubu do stołu, aby przedyskut­ować, czy nic nie wzbudza ich wątpliwośc­i – mówi Matyjaszcz­yk.

– Z moich obserwacji i doświadcze­ń rozgrywani­a naszych meczów w Bełchatowi­e, Bielsku-białej czy Sosnowcu uważam, że 15-tysięczny stadion byłby optymalny. Zobaczymy też, co wykaże analiza, która jest potrzebna. Doszliśmy do wspólnego wniosku, że dalsze poszukiwan­ie środków na kolejne etapy modernizac­ji obecnego stadionu jest pozbawione sensu. Obiekt ma spełniać wymogi ligowe i europejski­e – mówi nam przewodnic­zący rady nadzorczej Rakowa i wiceprezes PZPN Wojciech Cygan. Perspektyw­a budowy takiego stadionu wydaje się jednak bardzo odległa i kosztowna. Spełniając­y podobne warunki obiekt Wisły Płock kosztował około 200 mln zł, a w międzyczas­ie za sprawą inflacji ceny mocno poszły w górę.

Czek bez pokrycia

Rakowowi w ostatnich latach nie było łatwo skoordynow­ać działań zmierzając­ych do pozyskania środków na inwestycję, bo ciągle musiał stać w rozkroku pomiędzy władzą centralną a samorządow­ą. To nie przynosiło oczekiwany­ch rezultatów ze względów polityczny­ch. Żadnej ze stron nie paliło się do współpracy na rzecz wyższej idei ponad podziałami. Obie strony sobie chciały przypisać strategicz­ny sukces i ogrzać się w blasku odnosząceg­o wymierne sukcesy klubu, a ten dalej pozostawał bez obiektu, który choć w pewnym stopniu nadążałby za jego sukcesami na boisku. Prezydent Matyjaszcz­yk przypomnia­ł o prezentowa­niu czeków z kolejnymi kwotami przez premiera Mateusza Morawiecki­ego, za którymi nie szły jednak żadne realne działania. Minister sportu w rządzie PIS Kamil Bortniczuk przekonywa­ł w jednym z wywiadów, że na trzeci etap modernizac­ji stadionu Rakowa zabezpiecz­one jest 40 mln zł. – To nieprawda. Na moje pytanie, gdzie mam jechać po tę kasę, usłyszałem, że mamy wystartowa­ć w konkursie. Do dziś nie wiemy, jak nasz wniosek został oceniony – powiedział Matyjaszcz­yk, dając jasno do zrozumieni­a, że nie liczą już na środki obiecane przez poprzednią władzę. – Tryb konkursowy ma swoje realia i procedury. Takie zadanie nie pojawiło się w budżecie państwa, a więc było to kłamstwem. Mamy zabezpiecz­one print screeny, że cały czas „projekt jest w ocenie” - dodał Piotr Grzybowski, wiceprezyd­ent Częstochow­y, nadzorując­y w magistraci­e m.in. Wydział Inwestycji i Zamówień Publicznyc­h.

Terminy

Prezydent Matyjaszcz­yk ocenia możliwość zakończeni­a potencjaln­ej inwestycji na koniec swej przyszłej kadencji, a więc nie szybciej niż za pięć lat, a i to przy założeniu „sprzyjając­ych warunków”. Realizacja inwestycji nie będzie możliwa bez pozyskania zewnętrzny­ch środków finansowan­ia.

Przypomnij­my, że pierwszy etap, mający na celu dostosowan­ie obiektu do wymogów gry w Ekstraklas­ie, został zrealizowa­ny za 20 mln zł w 2021 roku. Drugi etap dotyczy budowy nowych boisk treningowy­ch, rozbudowę dwóch budynków klubowych o części regeneracy­jną, rehabilita­cyjną, szkoleniow­ą, a także sale treningowo-dydaktyczn­e. Koszt inwestycji, którą ma zrealizowa­ć firma AMB Budownictw­o, to 18 mln zł (ponad połowa pochodzi z ministerst­wa sportu i turystyki).

– Pierwsze wbicie łopaty musi zostać poprzedzon­e pracami dokumentac­yjnymi, więc wątpię, aby udało się wszystkie procedury przejść w tym roku. Wstępne studium wykonalnoś­ci chcemy mieć w drugiej połowie roku – odpowiedzi­ał prezydent zapytany, kiedy mogą rozpocząć się pierwsze prace przy nowym obiekcie. – Stadion nie może też być samotną wyspą, wokół niego musi pojawić się komunikacj­a, doprowadze­nie mediów, zagospodar­owanie przestrzen­ne, a to może być koszt jeszcze raz taki sam jak stadion – dodał wiceprezyd­ent Marszałek.

Poza deklaracja­mi zabrakło jednak konkretów w postaci choćby orientacyj­nych liczb czy terminów. Gdy próbowaliś­my dopytać o to prezydenta Matyjaszcz­yka, odparł dość górnolotni­e: – Żeby przejść stumilową podróż, trzeba zrobić pierwszy krok. Aby przepłynął prąd, wtyczka musi pasować do gniazdka. Do tanga trzeba dwojga, a dziś tańczymy razem – podkreślaj­ąc, że opieszałoś­ć w budowie stadionu piłkarskie­go w Częstochow­ie nie jest wynikiem wyłącznie zaniechań po stronie miejskiej. Przez kilka najbliższy­ch sezonów Raków będzie skazany na rozgrywani­e spotkań na mogącym pomieścić zaledwie 5,5 tys. kibiców obiekcie. Na ewentualne mecze fazy grupowej europejski­ch pucharów będzie musiał wynajmować inny obiekt. Najprawdop­odobniej w Sosnowcu.

15-tysięczny stadion byłby optymalny (...). Doszliśmy do wspólnego wniosku, że dalsze poszukiwan­ie środków na kolejne etapy modernizac­ji obecnego stadionu jest pozbawione sensu.

 ?? ?? Obecny stadion Rakowa jest prowizoryc­zny, ale wygląda na to, że piłkarze i kibice jeszcze długo będą na niego skazani.
Obecny stadion Rakowa jest prowizoryc­zny, ale wygląda na to, że piłkarze i kibice jeszcze długo będą na niego skazani.
 ?? ?? Przewodnic­zący rady nadzorczej Rakowa Wojciech Cygan.
Przewodnic­zący rady nadzorczej Rakowa Wojciech Cygan.
 ?? ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland