Jeśli kończyć, to tylko z medalami
W weekend w hali Olivia odbędą się ostatnie zawody Pucharu Świata w short tracku. Czy Polacy u siebie staną na podium?
Wpoprzednim Pucharze Świata w Dreźnie Polacy aż trzy razy stanęli na podium. Szczególnie udany ostatni weekend był dla Kamili Stormowskiej. 23-latka udanie weszła w buty zdyskwalifikowanej Natalii Maliszewskiej i stała się liderką kadry. Jej wyniki w tym roku były równe szczególnie na 1000 metrów, w końcu to jej koronny dystans, ale brakowało indywidualnego podium. – Czułam, że to nastąpi. Aż w końcu na nim stanęłam – mówiła po dwóch trzecich miejscach w Niemczech. Co ciekawe, w Dreźnie nasza zawodniczka pobiła rekord Polski na dystansie 500 metrów.
Twardy orzech do zgryzienia
Wcześniej Stormowska razem z Adą Majewską, Nikolą Mazur i Gabrielą Topolską zajęła trzecie miejsce w PŚ w sztafecie kobiecej w Pekinie. Medal w sztafecie mieszanej zdobyła też podczas mistrzostw Europy… w Gdańsku. Wówczas razem z Mazur, Topolską, Michałem Niewińskim, Diane Sellierem i Łukaszem Kuczyńskim wywalczyła brązowy medal. Po zawodach w hali Olivia łyżwiarka bardzo żałowała występów indywidualnych, bo na 500 i 1000 metrów była czwarta. Teraz w tej samej arenie ma szansę na rehabilitację. Przed nią jednak twardy orzech do zgryzienia. Po udanych startach w Dreźnie Stormowska jest w czołówce klasyfikacji generalnej PŚ na dwóch wspomnianych dystansach. Na krótszym zajmuje dziewiątą pozycję, na 1000 metrów siódmą. – Chciałabym utrzymać się w TOP10 – mówi.
W Gdańsku w sobotę łyżwiarze rywalizować będą na 500 i 1500 metrów, a w niedzielę na 500 i 1000. Zawodnik wybiera jeden dystans na dzień. Jeżeli Polka zdecyduje się zrezygnować w sobotę ze startu na krótszym, może kosztować ją to utratę pozycji w dziesiątce. Według przepisów gdy dany dystans rozgrywany jest dwa razy w ciągu weekendu, za drugi start można zdobyć większą liczbę punktów. – Rozmawiałam z trenerami. To będzie ich decyzja, natomiast oni znają moje preferencje. Choć nie ukrywam, że zależy mi na obu dystansach – wyjaśniała Stormowska w rozmowie z TVP Sport. Wszystko wskazuje więc na to, że 23-latka w Gdańsku wystąpi najpierw w sprincie, a później na kilometr.
Liczymy też na panów
Indywidualnie liczymy też na panów. Podczas mistrzostw Europy bardzo dobrze spisali się Sellier i Niewiński. W Dreźnie ten drugi był bardzo blisko podium na 1000 metrów. Niewiński podobnie jak Stormowska cały czas krąży wokół podium, ale wciąż nie może wskoczyć do trójki. Brąz na 500 metrów w Dreźnie wywalczył za to Łukasz Kuczyński. I właśnie ten wyczyn 25-latek będzie chciał powtórzyć na hali Olivia. Transmisje z zawodów w Gdańsku będzie można oglądać w kanałach Polsatu – w piątek i niedzielę w Polsacie Sport News (od 13.30), a w sobotę w Polsacie Sport Fight (od godz. 15).