60 metrów dużych emocji
Kandydaci do wysokich miejsc, a może nawet medalu HMŚ w Glasgow (1–3 marca) najpierw postarają się wygrać HMP w Toruniu.
Wobec absencji dwóch wielkich gwiazd, które rok temu podczas 67. PZLA halowych mistrzostw Polski ustanowiły w Arenie Toruń rekordy Polski – Natalii Kaczmarek (400 m, szykuje formę na lato) i Adrianny Sułek (pięciobój, dopiero co urodziła synka) – w bieżącym sezonie startów pod dachem najmocniejszych przedstawicieli w skali międzynarodowej mamy w biegach na 60 metrów – płaskim i przez płotki. W kontekście halowych MŚ, które już za dwa tygodnie rozpoczną się w Glasgow, najwyżej stoją akcje Ewy Swobody (60 m), Pii Skrzyszowskiej oraz Jakuba Szymańskiego (oboje 60 m pł). I choć w sporcie lepiej nie wieszać nikomu przedwcześnie złotego medalu na szyi, to niezajęcie przez kogokolwiek z wymienionych pierwszego miejsca w HMP byłoby sensacją.
Wyzwaniem wyniki, nie rywalki?
Najgroźniejszego rywala, a właściwie dwóch, ma w tym gronie 21-letni Szymański. Bo choć srebrny medalista ubiegłorocznych HME w Stambule już dwa razy z rzędu wygrał HMP, a ostatnio pobił na 60 m pł rekord kraju (7.47), to za jego plecami niezmiennie czają się Krzysztof Kiljan (6. w HME 2023, w tym sezonie 7.61) i Damian Czykier (7.65), czyli poprzedni rekordzista Polski (7.48 w 2022 roku). Występ partnerki Kiljana, 26-letniej Swobody, sądząc po programie HMP, zaplanowano zaś jako prawdziwy „main event” sobotniego wieczoru. Jak najbardziej słusznie, bo wiceliderka listy światowej (7.01 w ubiegły wtorek w toruńskim ORLEN Copernicus Cup) to bodaj nakonkurencji sza największa nadzieja na medal HMŚ. A właśnie podczas HMP rozegranych w Arenie Toruń w 2022 roku ustanowiła znakomity rekord Polski – 6.99. Aż dwie dziesiąte sekundy tracą do Ewy kolejne najwyżej sklasyfikowane w tym sezonie polskie zawodniczki: Kryscina Cimanouska (7.21), Magdalena Stefanowicz (7.22) i Martyna Kotwiła (7.25). Wyzwaniem dla Swobody w finale powinna się więc okazać nie któraś z przeciwniczek, ale granica siedmiu sekund. Dwie dziesiąte sekundy wirtualnej przewagi nad rywalkami – Weroniką Nagięć (8.02) i Mariką Majewską (8.06) ma też 22-letnia Skrzyszowska (7.81). I również Pii najbardziej chodzi o wynik, bo do pobicia niezmiennie jest 44-letni rekord kraju Zofii Bielczyk (7.77).
A w których konkurencjach rywalizacja powinna być ostrzejsza? Sporych emocji powinien dostarczyć bieg na 400 m pań, gdzie pod nieobecność Kaczmarek (rok temu wygrała w czasie 50.83) i Anny Kiełbasińskiej kwestia złota może się rozstrzygnąć pomiędzy byłą rekordzistką Polski w hali (51.04 dwa lata temu) Justyną Święty-ersetic (ostatnio 52.89) a Mariką Popowicz-drapałą oraz Kingą Gacką, które niedawno uzyskały życiówki pod dachem – odpowiednio 52.14 i 52.97. Pierwszy raz od dawna obejrzymy w akcji Igę Baumgart-witan, a wśród zgłoszonych są też inne biegaczki, które widywaliśmy już w reprezentacyjnej sztafecie, zatem ciekawie będzie już w sobotnich eliminacjach.
Jeszcze parę świetnych potyczek
Na 800 m wysoką formę zechcą potwierdzić zawodniczki, które właśnie pobiły rekordy życiowe w hali: Anna Wielgosz (2:01.89) i Angelika Sarna (2:02.46), zupełnie tak jak Weronika Lizakowska (4:05.16) i Martyna Galant (4:05.67) na 1500 m. A w tej samej u panów zmierzą się Maciej Wyderka (3:38.49) i Filip Rak (3:37.30), którzy powyższymi wynikami bili ostatnio rekordy Polski do lat 23. Szkoda, że na 60 m Oliwer Wdowik (6.60) nie pościga się z Dominikiem Kopciem (6.59), bo czwarty zawodnik HME 2023 doznał lekkiego urazu mięśnia czworogłowego i w tym roku w hali już nie pobiegnie. 22-latek nie zmierzy się też z 18-letnim Markiem Zakrzewskim (6.61 – RP juniorów), który wybrał 200 m (20.80). A na tym dystansie, nierozgrywanym już w HMŚ i HME, będzie miał za rywali Alberta Komańskiego (20.77) i Łukasza Żoka (20.87). Poza tym czekamy na wysokie loty tyczkarzy Piotra Liska (5,82 w środę w Roubaix) i Roberta Sobery (5,72) oraz skoczka wzwyż Norberta Kobielskiego (2,25; we wrześniu 2,33). Klasę zechce potwierdzić też 23-letnia Nikola Horowska, która parę dni temu uzyskała życiowy wynik (6,63) w skoku w dal.