Zaczynają walkę o olimpijskie marzenia
Lotto Superliga zaczęła rozgrywki w grupach walczących o jak najlepsze rozstawienie oraz awans do play-off, Wielu jej zawodników wystartuje w zaczynających się w piątek drużynowych MŚ w Korei Płd.
Busan miało być gospodarzem DMŚ już cztery lata temu, ale na przeszkodzie stanęła pandemia. Teraz to koreańskie miasto będzie areną podwójnie ważnego turnieju, bo mistrzostwa będą również przepustką do igrzysk olimpijskich w Paryżu. Aby być pewnym awansu do igrzysk, trzeba znaleźć się w ćwierćfinale. To marzenie także naszych drużyn. Prowadzący kadrę od
1 stycznia trener Tomasz Redzimski zabrał do Azji Jakuba Dyjasa, Macieja Kubika, Samuela Kulczyckiego oraz swego syna Miłosza. To w tej chwili najsilniejszy polski skład. Polacy wystąpią w grupie 3 i zmierzą się z Koreą Płd. (16.02 o godz. 2 polskiego czasu), Indiami (18.02, godz. 5), Nową Zelandią (19.02, godz. 9) oraz Chile (20.02, godz. 12).
Dla trenera kadry kobiecej Marcina Kusińskiego będzie to już drugi taki turniej po DMŚ 2022, w których Polki zajęły 19. miejsce (Polacy pod wodzą Tomasza Krzeszewskiego skończyli wtedy na dziewiątej pozycji). Kusiński powołał naszą najlepszą pingpongistkę Natalię Bajor (52. w światowym rankingu), mistrzynię Polski Katarzynę Węgrzyn, jej siostrę Annę (mistrzyni Europy juniorek z 2019 roku) oraz jedyną debiutantkę w DMŚ w całej polskiej kadrze 18-letnią Zuzannę Wielgos. Polki też są w grupie 3, a zagrają kolejno z Niemkami (16.02, godz. 12), Słowaczkami (18.02, godz. 2), Meksykankami (19.02, godz. 12) i Nigeryjkami (20.02, godz. 9). Do fazy pucharowej awansują po trzy najlepsze zespoły z każdej z ośmiu grup, przy czym zwycięzcy wejdą od razu do 1/8 finału, natomiast zespoły z trzecich miejsc zostaną dolosowane do tych, które zajmą drugie pozycje, i zwycięzcy tych baraży uzupełnią najlepszą szesnastkę. Nasze zespoły wydają się pewniakami do wyjścia z grupy. Wszystko wskazuje na to, że boje o drugą lokatę panowie stoczą z Indiami (Korea jest raczej poza zasięgiem), a panie ze Słowaczkami (Niemki to zdecydowany faworyt nawet mimo braku kontuzjowanej Han Ying).
Aby zapewnić sobie jak najlepszą aklimatyzację, Polacy polecieli do Korei już tydzień temu. Mogli też potrenować na stołach, na których zostaną rozegrane zawody. – To specyficzny sprzęt, nie ma go w Europie. Piłka ma na nich mniejszy poślizg, to powinno sprzyjać Maćkowi Kubikowi, ale już niekoniecznie Kubie czy Miłoszowi – wyjaśnia trener Redzimski. – Zamówiliśmy te stoły już pół roku temu, ale na skutek niezależnych od nas problemów dopłynęły do Polski, kiedy akurat kadra wylatywała do Azji, więc zawodnicy nie zdążyli się z nimi zapoznać w kraju – mówi prezes PZTS Dariusz Szumacher. Złotych medali zdobytych dwa lata temu w Chengdu bronią w Busan drużyny chińskie. Polacy mają w dorobku trzy brązowe krążki DMŚ wywalczone w 1935, 1936 i 1985 roku. Turniej w Korei potrwa do 25 lutego. Z Lotto Superligi wystąpi w nim 15 graczy, w tym 13 obcokrajowców. Maciej Kubik gra w Zugbrücke Grenzau, Samuel Kulczycki w Ochsenhausen.