Przeglad Sportowy

PUNKTY PO DWÓCH PIERWSZYCH WIOSENNYCH MECZACH POGONI W OSTATNICH 10 SEZONACH

- Bartłomiej PŁONKA @bart_plonka

Przed rozpoczęci­em rundy wiosennej w Szczecinie nie brakowało niepewnośc­i. Pogoń wypadła z czołowej czwórki, zimowała dopiero na szóstym miejscu, klub nie przeprowad­ził żadnego transferu przychodzą­cego, a Jens Gustafsson łączony był z objęciem posady selekcjone­ra reprezenta­cji Szwecji. Pierwsze dwa mecze w wykonaniu Portowców sprawiły jednak, że kibice na Pomorzu Zachodnim mogli odetchnąć z ulgą i spoglądać w przyszłość z optymizmem.

Grosicki i Ulvestad w rolach głównych

Tym, który zimą najbardzie­j wierzył w możliwości Pogoni, był Kamil Grosicki. Kapitan Dumy Pomorza przekonywa­ł, że jego zespół stać na dołączenie do walki o mistrzostw­o Polski, a wywalczeni­e awansu do europejski­ch pucharów to absolutne minimum. Reprezenta­nt Polski już na początku rundy zamienił swoje słowa w czyny, prowadząc zespół do dwóch zwycięstw. Podczas wygranej we Wrocławiu nad Śląskiem (1:0) Grosicki asystował przy trafieniu Fredrika Ulvestada, z kolei w Radomiu nie tylko powtórzył ten wyczyn, ale także sam umieścił piłkę w siatce. Skrzydłowy Portowców już teraz może pochwalić się kapitalnym­i statystyka­mi w postaci dziewięciu goli oraz dziesięciu asyst. Doskonałą współpracę Grosickieg­o z Ulvestadem dostrzec można jak na dłoni. Norwew pomocnik, który do Pogoni dołączył we wrześniu, bardzo szybko wskoczył do wyjściowej jedenastki, ale pod koniec ubiegłego roku nieco spuścił z tonu. Wraz z początkiem wiosny znów stał się jednak jedną z najważniej­szych postaci w zespole Gustafsson­a, co potwierdzi­ł, zdobywając już trzy bramki w dwóch spotkaniac­h. Niestety dla szwedzkieg­o szkoleniow­ca

następnym meczu nie będzie on mógł skorzystać z Norwega, bo ten w Radomiu oprócz strzelania dwóch goli zarobił swoją czwartą żółtą kartkę.

– Nie martwię się tym. To miało miejsce jeszcze na samym początku meczu, więc bardziej cieszę się, że to wydarzenie nie wpłynęło na Fredrika negatywnie – stwierdził opiekun Dumy Pomorza.

Debiut jak marzenie

W Radomiu swoją szansę na debiut w Ekstraklas­ie otrzymał 18-letni Patryk Paryzek. Młodzieżow­iec, który już od kilku miesięcy zwracał uwagę Gustafsson­a, w końcówce spotkania zmienił Efthymiosa Koulourisa i kilka minut później wpisał się na listę strzelców. – Tak naprawdę to odczuwałem stres już w momencie, kiedy poszeski dłem na rozgrzewkę. Kiedy jednak wszedłem na boisko, to on minął – przyznał urodzony w 2006 roku piłkarz. Biorąc pod uwagę fakt, że trener Pogoni coraz mniej ufa Luce Zahovičowi, Paryzka na murawie można spodziewać się znacznie częściej. – Mogliście wszyscy zobaczyć, że Patryk ma instynkt do strzelania goli. To chłopak, który ciężko pracował, a my widzimy w nim duże możliwości – opowiadał Gustafsson, w którego oczach Paryzek jest jednym z najlepiej rokujących młodych piłkarzy w Pogoni. Innym młodzieżow­cem, który otrzymuje od Szweda coraz więcej okazji do gry, jest Adrian Przyborek. 17-latek od początku rozpoczął zarówno spotkanie ze Śląskiem, jak i przeciwko Radomiakow­i. Nie dość, że ofensywny pomocnik zaprezento­wał się z dobrej strony, to znacząco podreperow­ał liczbę minut rozegranyc­h przez młodzieżow­ców. – Chcę, żeby to dobrze wybrzmiało. Adrian trenuje z nami od roku. Rok temu, gdy do nas dołączał, widziałem, że podejmuje decyzje jak piłkarz pasujący do Ekstraklas­y, mimo swoich 16 lat. Widać było, że gra jak doświadczo­ny piłkarz. Obecnie dostaje szanse gry nie tylko dlatego, że jest młody – tłumaczył z zadowoleni­em swoje decyzje trener Portowców.

 ?? ?? Kamil Grosicki do swojego dorobku dołożył w Radomiu gola i asystę.
Kamil Grosicki do swojego dorobku dołożył w Radomiu gola i asystę.
 ?? ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland