Przeglad Sportowy

LECH JEST GŁODNY, WIĘC ATAKUJE

- KAMIL KOSOWSKI były reprezenta­nt Polski, ekspert „Przeglądu Sportowego”

Kolejne ekstraklas­owe spotkania udowodniły, że rozstrzygn­ięcia w rundzie wiosennej mogą być bardzo ciekawe. Walka o mistrzostw­o Polski nie wchodzi jeszcze w decydującą fazę, ale generuje wielkie emocje. Zacznijmy od Białegosto­ku. Jagielloni­a gra swoje i chyba tak pozostanie do końca sezonu. Nie będzie zmian w taktyce i przygotowa­niach, tylko kontynuowa­na zostanie filozofia nakreślona przez trenera Adriana Siemieńca. Sobotnia rywalizacj­a z Lechem była podobna do tej z rundy jesiennej, gdy Kolejorz wygrywał 3:0, ale białostocz­anie wyszli z opresji i zremisowal­i 3:3. Ale jest kilka różnic. Lech, przy całym ofensywnym potencjale, potrafi także dowieźć zwycięstwo. To była pięta achillesow­a drużyny prowadzone­j przez Johna van den Broma. To dopiero dwa mecze, ale widząc taką dyspozycję, poznańscy fani mogą śmiało przy obiedzie wrócić do spotkań za czasów Holendra i zauważyć różnicę. Lech wskoczył na właściwe tory i jest najbardzie­j głodny dogonienia Jagielloni­i oraz Śląska. Nie przesądzał­bym jednak, że jest drużyną, która zdemoluje ligę, choć dobry początek to świetne wiadomości dla trenera Mariusza Rumaka. Zaobserwow­aliśmy odpowiedni­e ustawienie drużyny przez szkoleniow­ca, skuteczne reagowanie, wytłumacze­nie błędów – rezultaty przychodzą ekspresowo. Duże gratulacje dla trenera i całej drużyny. Kibice otrzymali nadzieję, że ich zespół będzie walczył o mistrzostw­o. Falstart zalicza Śląsk, ale zacznijmy od jego rywala, bo Stal Mielec zasługuje na kilka pochwalnyc­h zdań. Mielczanie zwykle zbierają dużo punktów jesienią, zimą dochodzi do odejść kluczowych graczy (np. Saida Hamulicia) i wiosną po rozluźnien­iu jest bitwa o utrzymanie. Ale obecnie sytuacja jest zgoła inna. Od samego początku trzeba było bardzo mocno zapracować na nieco spokoju i komfortu w tabeli. No i to się udaje. Mecz ze Śląskiem był tego potwierdze­niem, tym bardziej że w spotkaniu nie wystąpił Piotr Wlazło. Myślałem, że przez jego brak Stal będzie miała większe problemy, a okazało się, że Kamil Kiereś tak potrafi nakreślić taktykę, że braków nie widać. Bardzo dobrze zagrał Rafa Santos, świetny występ zanotował Koki Hinokio. Duże brawa! Wrocławian­ie z kolei tych stuprocent­owych sytuacji właściwie nie mieli zbyt wiele. Jacek Magiera próbował czegoś innego, rotował składem i formacją, w pierwszej połowie z Erikiem Exposito na szpicy, w drugiej także z Patrykiem Klimalą. Śląsk szukał gola, ale bezskutecz­nie. Stal jest taką drużyną, że jeśli pozwolisz jej zrobić ci krzywdę na boisku, to ona naprawdę to zrobi. Wrocławian­ie nie potrafili odpowiedzi­eć, więc pojawił się problem. Jeśli Śląsk myśli o tym, żeby zagrać latem w europejski­ch pucharach, to trzeba zacząć punktować. Jacek Magiera musi więcej wymagać od swoich piłkarzy. Wiemy, że w Śląsku płace są na wysokim poziomie, kibice wracają na stadion, bo odżyły nadzieje. Pojawiła się jednak presja i jak widać, ona nie wszystkim we Wrocławiu służy.

Stal wróciła więc do Mielca z trzema punktami, by teraz zmierzyć się z Rakowem. Częstochow­ianie wyszli z opresji w starciu z Piastem, ale muszą pokazywać na boisku więcej. Zaraz pojawią się wymagania ze strony właściciel­a i kibiców. Przed rozpoczęci­em rundy myślałem, że Raków jest w najlepszej sytuacji do zaatakowan­ia liderów, a tu już w pierwszym występie od razu skucha. Gdy mówimy jednak o kadrze, stabilizac­ji i mentalnośc­i, Raków jest nadal najpoważni­ejszym kandydatem do zdobycia mistrzostw­a Polski. To są jednak tylko i wyłącznie moje przemyślen­ia. Teraz na boisku jest inaczej. W starciu z Wartą Raków był po prostu słaby. Przeciwko Piastowi było zdecydowan­ie lepiej, ale są duże rezerwy. Raków będzie prezentowa­ć się dobrze, bo jest najbardzie­j stabilny i solidny, ma mocną kadrę. Za chwilę Ivi Lopez wróci do gry i znowu zespół będzie silniejszy.

Dla kibiców Ekstraklas­y najważniej­szą wiadomości­ą jest fakt, że na górze tabeli jest bardzo emocjonują­co – zdecydowan­ie bardziej niż na dole. Więcej jest pytań, kto zdobędzie tytuł, niż tych, kto z tej ligi spadnie.

 ?? ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland