To mógłby być finał pucharu
Jeden z gigantów żeńskiej siatkówki będzie musiał obejść się smakiem i nie znajdzie się w Final Four TAURON Pucharu Polski (16–17.03 w Nysie). W poniedziałkowym ćwierćfinale tych rozgrywek PGE Rysice Rzeszów (na zdjęciu atakuje Weronika Szlagowska) zmierzą się z Grupą Azoty Chemikiem Police (godz. 20.30, Polsat Sport).
W lepszych nastrojach do starcia na Podpromiu przystąpią przyjezdne. Policzanki przewodzą w tabeli TAURON Ligi, a w ostatnich trzech meczach straciły zaledwie seta. – Przed nami trudne zadanie, ale chcemy podtrzymać passę zwycięstw, bo celujemy w zdobycie Pucharu Polski — mówi środkowa Chemika Agnieszka Korneluk.
PGE Rysice odpadły z Ligi Mistrzyń po dwumeczu z Vakifbankiem Stambuł, a w TAURON Lidze przegrały z BKS Bielsko-biała. W spotkaniu z bielszczankami Stephane Antiga nie mógł skorzystać z chorych zawodniczek — Any Kalandadze, Magdaleny Jurczyk oraz Aleksandry Szczygłowskiej. Teraz wszystkie mają być już do dyspozycji Francuza. Jak wiadomo od kilku miesięcy, Antiga po sezonie odejdzie z zespołu wicemistrzyń Polski. Jego następcą będzie Michal Mašek, który obecnie prowadzi #Volleywrocław, a w przeszłości pracował też w ŁKS Commercecon Łódź, gdzie sięgnął w 2019 roku po mistrzostwo Polski. Od nowego sezonu kolejnym przystankiem w jego karierze ma być Rzeszów, co sam zdążył już potwierdzić. Poniedziałkowy mecz Rysic z Chemikiem będzie już trzecim starciem obu drużyn w tym sezonie. Dotychczasowe spotkania ligowe zakończyły się triumfami drużyny z Pomorza Zachodniego (3:0 w Szczecinie i 3:2 na Podpromiu).
Na zwycięzcę meczu w Rzeszowie już czeka ŁKS, który w ćwierćfinale pokonał 3:0 Energę MKS Kalisz. W półfinale jest już także UNI Opole po sobotnim zwycięstwie 3:1 z ITA Tools Stal Mielec. Pełną stawkę uczestników Final Four poznamy po wtorkowej konfrontacji BKS BOSTIK Bielsko-biała z Grupą Azoty Akademią Tarnów (godz. 18).