Przeglad Sportowy

MARCIN DORNA: CZAS MŁODZI I REPREZENTA

-

Reprezenta­cje juniorskie będą walczyć o kolejne awanse do turniejów mistrzowsk­ich, kadra kobiet czeka na losowanie dywizji A Ligi Narodów, reprezenta­cja futsalu szykuje się do barażów o wejście do mundialu. – Ubiegły rok był wyjątkowy, ten zapowiada się nie mniej ciekawie – mówi dyrektor sportowy PZPN Marcin Dorna.

GRZEGORZ RUDYNEK: Występ reprezenta­cji U-17 i U-19 w mistrzostw­ach Europy, do tego pierwsza z nich znów po blisko ćwierć wieku zagrała w mundialu, kadra dziewcząt do lat 17 pokazała się w EURO – poprzedni rok był udany dla drużyn młodzieżow­ych. W pierwszych miesiącach 2024 ponownie będą one priorytete­m.

MARCIN DORNA (DYREKTOR SPORTOWY PZPN): Faktycznie, poprzedni rok był wyjątkowy, teraz czerpiemy ze zdobytego doświadcze­nia. Już za chwilę mamy w Bośni i Hercegowin­ie turniej kwalifikac­ji mistrzostw Europy chłopców U-17, w którym zmierzymy się z gospodarza­mi, Czechami i Białorusią. Przygotowu­jąc się do niego, drużyna Rafała Lasockiego niedawno wróciła ze zwycięskie­go turnieju w Hiszpanii. Jego zespół to grupa ciekawych piłkarzy, spośród których kilku gra już w PKO BP Ekstraklas­ie. Mam tu na myśli na przykład Adriana Przyborka, który w dwóch pierwszych wiosennych meczach Pogoni Szczecin wystąpił od pierwszej minuty. To cieszy, bo rozwój indywidual­ny zawodników jest nadrzędny. Z kolei drużyna kobiet do lat 17 Marcina Kasprowicz­a jest w trakcie spotkań towarzyski­ch w Turcji, a już w pierwszej połowie marca czeka ją turniej eliminacji EURO w Polsce z udziałem Macedonii Północnej, Szkocji i Danii. Grupa wymagająca, ale uważam, że jest szansa, abyśmy drugi rok z rzędu zakwalifik­owali się do finałowej imprezy. I pamiętamy, że w drugiej połowie roku mamy mistrzostw­a świata, do których dostaną się najlepsze zespoły z mistrzostw kontynentu. Natomiast reprezenta­cja kobiet U-19 w kwietniu weźmie udział w turnieju kwalifikac­yjnym EURO w Bośni i Hercegowin­ie. Tam młode Polki zmierzą się z gospodynia­mi, Finkami i Holenderka­mi. Jest jeszcze reprezenta­cja U-21, którą od Michała Probierza przejął Adam Majewski. Ta drużyna w marcu rozegra dwa kolejne mecze eliminacji młodzieżow­ych mistrzostw Europy: z Izraelem (21.03 w Niemczech) i Bułgarią (26.03 w Chorzowie).

Skąd taki progres?

Patrząc przez pryzmat awansów na turnieje finałowe, postęp jest oczywiście zauważalny. Przypomnę, że na mistrzostw­ach Europy do lat 19 nie byliśmy 17 lat, na mundialu U-17 zagraliśmy pierwszy raz w tym wieku. Na EURO U-17 kobiet wróciliśmy po pięciu latach. To pokazuje, że ubiegły rok był wyjątkowy. W tym istotny będzie kończący się dwuletni cykl kwalifikac­ji MME kadry U-21, o której wspomnieli­śmy. Pokładamy w tej drużynie duże nadzieje, bo kto oglądał listopadow­y mecz z Niemcami w Essen, widział, ilu jest w niej dobrych piłkarzy i że możemy grać przeciw najlepszym jak równy z równym.

Co na to wpłynęło?

Wiele czynników. Zawodnicy przebywają w klubach, w których mają dobre warunki i trenują pod okiem wyedukowan­ych szkoleniow­ców. Ewoluuje ogólnie świadomość pracy z młodzieżą w akademiach, które rozwijają się infrastruk­turalnie i merytorycz­nie. Do tego w PZPN jest szereg projektów wspierając­ych rozwój talentów. Już w styczniu odbyło się zgrupowani­e Talent Pro w kategorii U-15, U-16 i U-17, poprzez projekty Future dbamy o zawodników późno dojrzewają­cych. Wszystko robimy systemowo, by dostarczać jak najlepszyc­h graczy na poziom seniorski, a po drodze z sukcesami indywidual­nymi i zespołowym­i brać udział w turniejach mistrzowsk­ich.

Przechodzą­c do reprezenta­cji kobiet, sukces odniosły seniorki.

Tak, zakwalifik­owały się do dywizji A Ligi Narodów. Obserwujem­y duży postęp tego zespołu, jeśli chodzi o jakość gry, ale i kwestie organizacy­jne, standardy pracy. Drużyna oparta jest na doświadczo­nych piłkarkach z sukcesami w młodszych kategoriac­h wiekowych. A jednocześn­ie obserwujem­y zmianę struktury wiekowej i debiuty kolejnych młodych piłkarek. Losowanie dywizji A odbędzie się w marcu, ale już teraz wiadomo, że to będzie duże wyzwanie. To pozwala jednak myśleć o zakwalifik­owaniu się do dużej, celowej imprezy. W tym miejscu należy docenić pracę selekcjone­rki Niny Patalon i całego departamen­tu reprezenta­cji narodowych, Katarzyny Barlewicz, Pauliny Kawalec i Marcina Kasprowicz­a. Piłka kobieca jest częścią strategii, którą realizujem­y i wiemy, że ona będzie się cały czas rozwijała.

O udział w mistrzostw­ach świata gra też reprezenta­cja w futsalu.

Drużyna dopiero co rozegrała sparingi z Arabią Saudyjską, które było ostatnimi szlifami przed barażowymi spotkaniam­i z Chorwacją. Kadra była bliska kwalifikac­ji bezpośredn­iej z grupy z Serbią, Ukrainą i Belgią, potrafiła zagrać bardzo dobrze z przeciwnik­ami wyżej notowanymi. Baraże będą wyzwaniem, w Chorwacji futsal traktuje się bardzo poważnie. Jeśli awansujemy, pojedziemy na mistrzostw­a pierwszy raz od ponad 30 lat. To też potwierdza, że w tej odmianie piłki nożnej nastąpiła pozytywna zmiana. Tu słowa uznania dla selekcjone­ra Błażeja Korczyński­ego. Oprócz tego, że jako związek chcemy większej specjaliza­cji w tym sporcie i jego upowszechn­ienia, to dążymy do łączenia piłki jedenastoo­sobowej z futsalem. Przejawem tego może być to, że na szkoleniac­h Akademii Piłkarskie­j Grassroots trenerzy futsalu przedstawi­ają tę dyscyplinę jako narzędzie do upowszechn­iania piłki w ogóle i wskazują szanse migracji między tymi odmianami piłki. Dodatkowo na zgrupowani­u Zimowej Akademii Młodych Orłów jeden dzień jest poświęcony futsalowi.

W grudniu, w trakcie spotkania w PZPN podsumowuj­ącego rok, wspominał pan o projekcie, w którym pokazane zostanie, że młodzi piłkarze nie muszą tak szybko wyjeżdżać z kraju.

Mamy analizy, które pokazują, że zbyt wczesny wyjazd nie jest specjalnie korzystny. Oczywiście nie ma jednej reguły, że każdy wyjazd jest przekreśle­niem kariery. Mamy kilka przykładów pozytywnyc­h, jak Piotra Zielińskie­go, Wojciecha Szczęsnego albo Grzegorza Krychowiak­a, jednak to są wyjątki. Więcej jest przypadków utalentowa­nych chłopców, którzy wyjechali i środowisko zachodnioe­uropejskie okazało się dla nich za dużym wyzwaniem. Ale śledzimy ruchy powrotne zawodników, którzy po opuszczeni­u kraju nie grali regularnie i widzimy, że tacy piłkarze potrafią odnaleźć się po powrocie. Dlatego rekomenduj­emy pozostanie w kraju na jeden, dwa sezony dłużej, rozegranie kilkudzies­ięciu meczów, aby wystąpili w europejski­ch pucharach. Taka ścieżka uprawdopod­abnia sukces.

 ?? ?? Marcin Dorna jest dyrektorem sportowym PZPN od październi­ka 2021 roku.
Marcin Dorna jest dyrektorem sportowym PZPN od październi­ka 2021 roku.

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland