Przeglad Sportowy

Czas na realizację złotego Projektu

Decydujące mecze w europejski­ch pucharach. Cztery polskie drużyny walczą o awans, warszawian­ie o puchar.

- KAMIL DRĄG

We wtorek Projekt Warszawa po raz drugi wygrywa z Vero Volley Monza i zdobywa Puchar Challenge. W środę Jastrzębsk­i Węgiel rozprawia się z Gas Sales Piacenza i po raz trzeci z rzędu wchodzi do półfinału Ligi Mistrzów. Wreszcie w czwartek Asseco Resovia pieczętuje w Stambule awans do finału Pucharu CEV, wygrywając dwa sety z Fenerbahce. Mission impossible? Wręcz przeciwnie! Jest wielka szansa na to, że trzy drużyny Plusligi w tym tygodniu wypełnią optymistyc­zny scenariusz i będziemy coraz bliżej powtórki z 2012 roku, gdy po raz pierwszy i jedyny polskie męskie zespoły wystąpiły we wszystkich finałach europejski­ch pucharów. Dwanaście lat temu po trofeum sięgnął tylko AZS Częstochow­a, wygrywając po złotym secie z Politechni­ką Warszawa. Teraz warszawian­ie stają przed szansą na zrobienie tego, co nie udało im się w tamtym polsko-polskim starciu. Po zwycięstwi­e z Monzą 3:1 na Torwarze Projekt potrzebuje dwóch setów, by sięgnąć po pierwsze w historii klubu trofeum. – Rewanż we Włoszech będzie trudniejsz­y niż mecz w stolicy. Zawsze lepiej gra się w swojej hali i przy własnych kibicach. Siatkarze

Vero Volley po przegranej w Warszawie są podrażnien­i i będą walczyć do końca. Zresztą… Kto odpuściłby finał? Nikt – mówi trener Projektu Piotr Graban. Żeby spokojnie przygotowa­ć się do walki o złoto, warszawian­ie przełożyli mecz ligowy ze Skrą Bełchatów. Druga dobra wiadomość jest taka, że do gry powinien wrócić podstawowy atakujący Projektu Bartłomiej Bołądź, którego w pierwszym meczu z Monzą zastąpił Linus Weber. – Bartek miał gorączkę, nie chcieliśmy ryzykować – tłumaczy Graban. Dzień później, miejmy nadzieję w dobrych nastrojach, kibice będą mogli obejrzeć rewanżowy mecz ćwierćfina­łu Ligi Mistrzów, w którym Jastrzębsk­i Węgiel podejmie naszpikowa­ny gwiazdami zespół z Piacenzy prowadzony przez świetnie znanego w naszym kraju Andreę Anastasieg­o. Pierwszą potyczkę Włosi wygrali 3:2, w rewanżu Pomarańczo­wi muszą zwyciężyć 3:0 lub 3:1, żeby nie bawić się w rozgrywani­e złotego seta. – Na wyjeździe zagraliśmy słabiej niż zwykle. Nie było jednak tragedii, bo przeciwnik jest z najwyższej półki i rozegrał bardzo dobry mecz. Dla nas kluczowe było wygranie czwartego seta i zdoby

cie punktu. Dzięki temu wygrana za trzy punkty da nam awans – mówi środkowy JW Jurij Gładyr. Rozgrywają­cy Benjamin Toniutti dodaje: – Trzeba szanować zdobyty w Italii punkt. W rewanżu hala zapłonie i poniesie nas do półfinału. Mocno w to wierzę.

W półfinale, tyle że Pucharu CEV, jest już Asseco Resovia, która wygrała pierwszy mecz z Fenerbahce 3:1 i w Stambule potrzebuje dwóch wygranych setów, by po raz drugi w historii znaleźć się w finale tych rozgrywek. We wspominany­m już sezonie 2011/12 rzeszowian­ie ulegli w decydujący­ch starciach Dinamu Moskwa dwa razy po 2:3. Jeśli po raz drugi wejdą do finału, zmierzą się ze zwycięzcą z pary SVG Lüneburg – Arkas Izmir (pierwszy mecz wygrali Turcy 3:0). Także na turecki zespół może trafić w półfinale Ligi Mistrzów Jastrzębsk­i Węgiel, bo Ziraat Bank Ankara pokonał w pierwszym meczu na wyjeździe Guaguas Las Palmas. Znacznie mniejsze nadzieje, zwłaszcza po porażkach przed tygodniem, wiążemy ze startem naszych żeńskich zespołów. W czwartek ŁKS Commerceco­n Łódź spróbuje dokonać niemożliwe­go i odrobić straty po przegranej u siebie 1:3 z Allianz Milano i na dokładkę wygrać w Mediolanie złotego seta. Większe szanse zdaje się mieć drugi z łódzkich zespołów Grot Budowlani, który niespodzie­wanie uległ 1:3 w pierwszym starciu półfinału

Pucharu CEV Viteos Neuchatel. W Szwajcarii łodzianki muszą zagrać dużo lepiej, by wygrać za trzy punkty i awansować po złotym secie. Rywal to europejski średniak, więc w tym wypadku wygrana Budowlanyc­h nie będzie żadną sensacją.

 ?? ?? Benjamin Toniutti w 2021 roku wygrał Ligę Mistrzów z ZAKS-Ą. Teraz chce to zrobić z Jastrzębie­m.
Benjamin Toniutti w 2021 roku wygrał Ligę Mistrzów z ZAKS-Ą. Teraz chce to zrobić z Jastrzębie­m.

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland