Wrócić do stanu „tu i teraz”
Hubert Hurkacz wraca na kort i zagra w mocno obsadzonym turnieju w Dubaju.
Po jedenastu dniach przerwy Hubert Hurkacz wraca na kort. Po tym, jak po tiebreakowym szaleństwie odpadł z Tallonem Griekspoorem w Rotterdamie, Polak miał czas na ułożenie sobie w głowie niewykorzystanych sytuacji. Z nowymi siłami przystępuje do turnieju rangi ATP 500 w Dubaju. Hurkacz do Zjednoczonych Emiratów Arabskich przyleciał znacznie wcześniej. By zaaklimatyzować się do warunków atmosferycznych i by... rozegrać partyjkę golfa z Adrianem Meronkiem. Obaj niedawno znaleźli się w dziesiątce 89. Plebiscytu „Przeglądu Sportowego” na Najlepszego
Sportowca Polski 2023 roku – Meronk był dziesiąty, Hurkacz siódmy. Obaj panowie nie szczędzili sobie sympatii w mediach społecznościowych – „Zabawa w golfa z legendą” napisał na Twitterze Hurkacz pod wspólnym zdjęciem z Meronkiem. To nie pierwszy raz, kiedy Hubi korzysta z relaksu na polu golfowym. Sport ten, jak mało który, pozwala przebywać „tu i teraz”. Można odnieść wrażenie, że tego Hurkaczowi brakowało w tym sezonie.
W meczu z Griekspoorem wrocławianin jakby krążył myślami poza kortem. Kto wie, czy w Dubaju nie będzie bardziej skoncentrowany. A skupienie mu się przyda, bo już w pierwszej rundzie czeka go spore wyzwanie. Zmierzy się bowiem z Janem-lennardem Struffem. Obaj tenisiści w ciągu półtora roku rywalizowali już ze sobą dwa razy. Ostatnie spotkanie to efektowna wygrana Hurkacza w Bazylei 6:1, 6:4. Natomiast w czerwcu poprzedniego roku w Stuttgarcie na trawie Niemiec zwyciężył 3:6, 6:3, 6:3. Hurkacz w Dubaju jest rozstawiony z numerem „3”. Jednak żeby wygrać turniej, Polak musi wrócić na wysoki poziom. Szczególnie że w ZEA zagrają też Gaël Monfils, Andriej Rublow, Karen Chaczanow oraz obrońca tytułu Daniił Miedwiediew. Z Rosjaninem Polak może zmierzyć się w półfinale. Przed rokiem Hurkacz w Dubaju przegrał w ćwierćfinale z Novakiem Djokoviciem. Tym razem Serb zrezygnował z występu i na kort wróci w Indian Wells. A wielu tenisistów jest już w Ameryce. W niedzielę zakończył się turniej ATP 250 w Los Cabos w Meksyku. Wystąpili w nim m.in. Stefanos Tsitsipas, Alexander Zverev oraz Casper Ruud. Norweg doszedł do finału, ale przegrał niespodziewanie z Jordanem Thompsonem. Równolegle do Dubaju rozgrywać się będzie turniej w Acapulco. DL