Przeglad Sportowy

Polska rozwiązała problem

- Rozmawiał Jakub WOJCZYŃSKI

JAKUB WOJCZYŃSKI: Rozmawiamy w Katowicach, w miejscu, z którego ma pan świetne wspomnieni­a. To tutaj w 2009 roku w Spodku świętował pan mistrzostw­o Europy dla Hiszpanii.

JORGE GARBAJOSA (PREZES FIBA EUROPE): Tak, dla mnie to jedno z najlepszyc­h wspomnień z kariery. Gdy wygrywasz na jej początku, to jesteś podekscyto­wany i szczęśliwy, ale jeśli osiągasz coś pod koniec kariery, to jest to niesamowit­e, specjalne przeżycie. Wtedy były jeszcze inne powody. Po pierwsze Hiszpania wygrała wcześniej mistrzostw­a świata, była w finale olimpijski­m, ale nie wygraliśmy mistrzostw Europy. To był pierwszy raz. A po drugie zaczęliśmy turniej słabo i mieliśmy problemy. Nieomal odpadliśmy po pierwszej rundzie. Jeśli wygrywasz i po drodze wszystko idzie gładko, to jesteś zadowolony, ale jeśli radzisz sobie z trudnymi wyzwaniami, także osobistymi, to cieszysz się potem jeszcze mocniej.

W przyszłym roku Polska będzie współgospo­darzem Eurobasket­u. Mecze jednej z grup odbędą się w Katowicach, co wzbudziło u nas pewne kontrowers­je. Spodek nie jest najbardzie­j nowoczesną halą w Polsce.

Zacznę od tego, co mówiłem już wiele razy prywatnie, chcę teraz publicznie podziękowa­ć prezesowi Polskiego Związku Koszykówki, Radosławow­i Piesiewicz­owi. To była trudna sytuacja. Nie było normalnego procesu wyboru czwartego gospodarza, którym jest Polska. To miała być Ukraina, ale wiemy, co się dzieje w ich kraju. Nie byłem wtedy prezesem FIBA Europe, ale byłem w zarządzie. Musieliśmy znaleźć nowego gospodarza w krótkim czasie. Pzkosz jak zwykle był do dyspozycji FIBA Europe i pomógł wybrać odpowiedni­e miejsce. Dyskusje o konkretnym mieście były dyskusjami wewnętrzny­mi. Nie wchodzę w to. Ważne jest, że w trudnym momencie Pzkosz szybko podjął się organizacj­i. Wiem, że są profesjona­listami i zorganizuj­ą świetny Eurobasket. W lipcu Hiszpania i Polska zagrają razem w kwalifikac­jach olimpijski­ch. Czego się spodziewać po turnieju w Walencji? Hiszpania jest faworytem?

Przede wszystkim rozumiem, że trenerzy i krajowe federacje są w trudnej sytuacji, bo w ciągu tygodnia wyjaśni się, czy drużyna zagra w najważniej­szej imprezie na świecie. Z punktu widzenia kibiców i promocji koszykówki to jednak bardzo ekstremaln­ie pozytywne rozwiązani­e. Polska była czwarta na ostatnim Eurobaskec­ie. W tym turnieju zagra także Finlandia, która z Hiszpanią prowadziła wtedy wysoko w ćwierćfina­le, ale przegrała. Są też Bahamy, które wyeliminow­ały Argentynę. Poziom będzie bardzo wysoki, także w innych turniejach. Kiedyś nie było tak wielu dobrych drużyn, nie tylko w Europie, ale także w Afryce czy Ameryce Południowe­j. Koszykówka się rozwija. Za nami pierwsze okno eliminacji mistrzostw Europy 2025. W przeciwień­stwie do poprzednic­h lat tym razem Euroliga nie zaplanował­a swoich meczów w jego trakcie i zawodnicy czołowych europejski­ch klubów mogli wystąpić w eliminacja­ch. To z pewnością duży krok do przodu w relacjach FIBA z Euroligą. Czy jest szansa, by w kolejnych sezonach sytuacja wyglądała podobnie?

Mam nadzieję, jestem optymistą. Wiem, ale to tylko moja opinia, że gdy w tym oknie przez tydzień Euroliga i FIBA Europe promowały nawzajem swoje rozgrywki, to zadziałało pozytywnie dla obu organizacj­i. Kibice chcą oglądać jak najlepsze rozgrywki klubowe, jak najlepsze rozgrywki reprezenta­cyjne i jak najlepszyc­h zawodników. Odnośnie do tego okna mieliśmy konkretne porozumien­ie. Musimy teraz negocjować, co dalej. To kwestia, którą trzeba rozwiązać dla dobra obu stron. Moim zdaniem jedynym sposobem jest umieszczen­ie zawodników i kibiców na środku stołu. Potem obie organizacj­e powinny zająć się rozwiązani­em problemów, które kreujemy dookoła. Trudno jest oczekiwać, by zawodnik rozgrywał około 100 meczów na wysokim poziomie w sezonie. Gracz hiszpański­ego klubu może zagrać koło 40 w Eurolidze, koło 40 w lidze hiszpański­ej i kilkanaści­e w rozgrywkac­h reprezenta­cji. Musimy się tym zająć. Podoba mi się to, co robi FIBA w sprawie turniejów. Na ostatnich MŚ nie było już meczów dzień po dniu. Na Eurobaskec­ie też je ograniczam­y i w przyszłym roku będzie tylko jedna taka sytuacja, a w 2029 roku żadnej. Troszczymy się o zawodników i ich zdrowie, ale i o poziom widowiska, bo kibice chcą oglądać graczy w jak najlepszej formie.

Czy widzi pan problem dotyczący niedoboru miejscowyc­h graczy w europejski­ch klubach? Rozgrywki stały się międzynaro­dowe, można włączyć mecz Euroligi z drużynami z Turcji i Hiszpanii, a na parkiecie nie będzie żadnego Turka i Hiszpana. Przepisy w krajach są różne, niektóre bardziej, niektóre mniej korzystne dla miejscowyc­h. Czy wy jako FIBA Europe możecie coś zrobić w tej sprawie? Kibice chcą oglądać dobrych zawodników, ale też lokalnych.

My nie możemy wpływać na zasady, bo prawo w każdym kraju jest inne. W Hiszpanii różni się od francuskie­go. Łatwo powiedzieć, że chcemy więcej Hiszpanów, Francuzów czy Włochów w rozgrywkac­h w tych krajach, bo to podniesie poziom reprezenta­cji i kibice tego chcą. Słyszę o tym od dawna. Ale Hiszpania jest przecież aktualnym mistrzem Europy, niedawno była też mistrzem świata, ma sukcesy w kategoriac­h młodzieżow­ych. Jak to możliwe, że zostaliśmy mistrzami Europy mimo niewielkie­go procentu rodzimych zawodników w lidze hiszpański­ej? Czasami

Musieliśmy znaleźć nowego gospodarza ME w krótkim czasie. Pzkosz jak zwykle był do dyspozycji FIBA Europe i pomógł wybrać odpowiedni­e miejsce.

jest bowiem tak, że warto wyjść ze strefy komfortu. Ja jestem takim przykładem. Wyjechałem do Włoch, by się rozwijać. Nie chcę tu mówić za dużo ciągle o Hiszpanii, ale jednak byłem prezesem krajowego związku, więc wiem, jak wygląda sytuacja.

 ?? ?? 46-letni Hiszpan, szef FIBA Europe, Jorge Garbajosa ma w dorobku złoto mistrzostw świata w Japonii oraz srebro igrzysk olimpijski­ch w Chinach, ale mistrzostw­o Europy wywalczył i trochę świętował w Katowicach. W przyszłym roku miasto będzie jednym ze współgospo­darzy Eurobasket­u 2025.
46-letni Hiszpan, szef FIBA Europe, Jorge Garbajosa ma w dorobku złoto mistrzostw świata w Japonii oraz srebro igrzysk olimpijski­ch w Chinach, ale mistrzostw­o Europy wywalczył i trochę świętował w Katowicach. W przyszłym roku miasto będzie jednym ze współgospo­darzy Eurobasket­u 2025.
 ?? ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland