Przeglad Sportowy

Tysiące, które bywają zabójcze

Magdalena Fręch jest najwięcej podróżując­ą polską tenisistką. Czy w skali sezonu może to mieć wpływ na jej formę?

-

Magdalena Fręch awansowała w tym tygodniu na najwyższe w karierze 42. miejsce na liście WTA. Ale jednocześn­ie będąc na swoim „rankingowy­m” szczycie, w I rundzie w San Diego uległa 4:6, 6:4, 1:6 klasyfikow­anej w połowie drugiej setki Australijc­e Taylah Preston. Czy ta porażka była niespodzia­nką? Z jednej strony tak, z drugiej absolutnie nie. Już wyjaśniamy dlaczego. Łodzianka była w styczniu i lutym najwięcej latającą polską tenisistką. W powietrzu spędziła już grubo ponad 50 tysięcy km przy średniej na sezon, którą ostatnio obliczała dla mężczyzn federacja ATP, na poziomie 122 tys. Zawodniczk­a prowadzona przez Andrzeja Kobierskie­go grała w Australii, potem w hali w Europie, następnie w Azji, a teraz już w Ameryce Płn. Zmieniała kontynenty jak rękawiczki! Dla porównania Iga Świątek oraz Magda Linette startowały tylko w imprezach australijs­kich i azjatyckic­h. Oczywiście każdy indywidual­nie reguluje i planuje swój kalendarz. Te zawodniczk­i, które grają intensywni­ej i przeciętni­e dłużej w jednym miejscu, są bardziej wstrzemięź­liwe i w swych wyborach ostrożniej­sze. Te, które są w innej sytuacji, działają zdecydowan­ie ofensywnie­j i nie boją się podejmować „podróżnicz­ego” ryzyka. Choć wiadomo, że tysiące kilometrów w podróży oznaczając­e non stop zmiany stref klimatyczn­ych czy czasowych długofalow­o mogą się dla organizmu okazać śmiertelni­e niebezpiec­zne. – Ostatnio zbyt dużo zdjęć tenisowych – napisała w social mediach Fręch, publikując swoją fotkę zrobioną nad oceanem w Kalifornii. – Cel Top 50 osiągnięty – dodała jednak za moment, wskazując, co było dla niej najważniej­sze. Niepowodze­nie w pierwszym w tej części rozgrywek starcie w USA było więc wkalkulowa­ne w cały program i służyło aklimatyza­cji. Przed Magdą, a także Świątek i Linette wkrótce zdecydowan­ie ważniejsze występy. W marcu Biało-czerwone czekają zawody w Indian Wells oraz Miami tworzące tzw. Sunshine Double. W poprzednim sezonie Fręch miała w nich furę szczęścia. Do obu zakwalifik­owała się jako lucky loser, a na Florydzie znalazła się nawet od razu w drugiej rundzie. BG

 ?? ?? Magdalena Fręch uległa w I rundzie w San Diego Australijc­e Taylah Preston 4:6, 6:4, 1:6.
Magdalena Fręch uległa w I rundzie w San Diego Australijc­e Taylah Preston 4:6, 6:4, 1:6.

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland