Przeglad Sportowy

Powrót Kurminowsk­iego

Napastnik znowu strzela ważne gole i ma więcej trafień niż w ubiegłym sezonie, a Miedziowi oddalają się od strefy spadkowej.

- Karol BUGAJSKI @bugajski_karol

Poszukiwan­ia napastnika przez Zagłębie Lubin to saga trwająca od kilku lat i opierająca się głównie na nieskutecz­nych wyborach z zagranicy. Kilkanaści­e miesięcy temu Miedziowi pozyskali jednak snajpera, który kiedy tylko jest zdrowy, regularnie stara się dawać zespołowi coś pozytywneg­o i strzela kolejne ważne gole. Dawid Kurminowsk­i po niedzielny­m meczu z Koroną Kielce (1:0) ma już pięć trafień w tym sezonie, co oznacza, że już poprawił swój wynik z minionych rozgrywek (miał cztery bramki).

Wybijany z rytmu

Choć Kurminowsk­i trafił do Zagłębia na początku poprzednie­go sezonu, trudno powiedzieć, że na bramki dla zespołu z Dolnego Śląska pracuje od półtora roku. Napastnik krótko po podpisaniu kontraktu z Miedziowym­i doznał kontuzji, która sprawiła, że pauzował ponad trzy miesiące. Jednak w najważniej­szych momentach walki o utrzymanie pokazał, że warto było na niego czekać. Wiosną 2023 roku strzelił dla Zagłębia cztery ważne gole, wszystkie w meczach, w których drużyna prowadzona przez Waldemara Fornalika punktowała, a jego skutecznoś­ć okazała się jedną z najważniej­szych przyczyn skutecznej walki o utrzymanie. Po zakończeni­u rozbyli grywek Miedziowi zdecydowal­i się na wykupienie napastnika z duńskiego Aarhus, a on sam kolejnymi trafieniam­i na początku sezonu potwierdza­ł, że może być liderem ofensywy w zespole, który będzie walczył o coś znacznie cenniejsze­go niż utrzymanie. Dobry czas Kurminowsk­iego, podobnie jak całego Zagłębia, nie trwał jednak długo, a z odpowiedni­ego rytmu kolejny raz wybił go uraz.

Kibice z Lubina po powrocie napastnika na boiska zaczęli wyliczać mu minuty bez gola, a o tym, jak bardzo ciążyła mu zła seria, najlepiej świadczyły reakcje z listopadow­ego meczu przeciwko ŁKS (2:0). Miedziowi wpisywał się na listę strzelców, ale także stwarzał sytuacje kolegom oraz potrafił skutecznie popracować przy bronieniu dostępu do własnej bramki. Pod tym względem Kurminowsk­i zaczął przypomina­ć najlepszą wersję siebie, którą mieliśmy okazję poznać wiosną 2023 roku. Wtedy jedyny raz w ekstraklas­owej karierze potrafił zdobywać bramki w dwóch meczach z rzędu, a te podobnie jak teraz przyniosły Zagłębiu cztery punkty (wtedy 2:2 z Koroną oraz 2:0 z Widzewem).

Pod nieobecnoś­ć Fornalika

Seria meczów z trafieniem Kurminowsk­iego zatrzymała się wtedy na dwóch, jednak teraz w Lubinie liczą, że to dopiero początek strzelecki­ej formy napastnika, który nabierał piłkarskie­go doświadcze­nia w Lechu Poznań oraz MŠK Žilina na Słowacji. Zagłębie tej wiosny nawet przez chwilę nie chce zaplątać się w dyskusję na temat utrzymania, a skuteczna gra Kurminowsk­iego może sprawić nawet, że znowu zacznie spoglądać w górę tabeli PKO BP Ekstraklas­y. Pół żartem, pół serio zauważyć należy także, że napastnik Miedziowyc­h wrócił do oczekiwane­j formy w meczach, w których przy linii bocznej nie było… trenera Waldemara Fornalika zawieszone­go właśnie na dwie kolejki po czerwonej kartce otrzymanej w rywalizacj­i z Cracovią. 25-letni napastnik odżył pod okiem zastępując­ego go asystenta, a jednocześn­ie brata Tomasza. Przed przyszłoty­godniowym powrotem byłego selekcjone­ra na ławkę będzie miał do przekazani­a wiele pożyteczny­ch obserwacji.

 ?? ?? Korona Kielce leży Dawidowi Kurminowsk­iemu. Strzelił jej gola także w ubiegłym sezonie i było to jego drugie trafienie w barwach Zagłębia Lubin.
Korona Kielce leży Dawidowi Kurminowsk­iemu. Strzelił jej gola także w ubiegłym sezonie i było to jego drugie trafienie w barwach Zagłębia Lubin.
 ?? ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland