Przeglad Sportowy

Lech zrobił źle, zmieniając trenera

- Cezary Kolasa @c_kolasa

Skoro z góry zakładali, że Mariusz Rumak jest opcją tymczasową i będzie pracował do końca sezonu, to nie rozumiem, dlaczego zwolniono Johna van den Broma. Holendrowi i tak trzeba płacić. Dziś mają na etacie dwóch szkoleniow­ców, a wyniki są podobne. Zmiana wygląda na bezsensown­ą – mówi Jerzy Podbrożny, dwukrotny król strzelców Ekstraklas­y w barwach Lecha Poznań.

Jerzy Podbrożny, który w grudniu skończył 57 lat i reprezento­wał barwy Kolejorza w latach 1991–92, mówi nam o:

...ostatnich wydarzenia­ch w Lechu

Pod wodzą Rumaka drużyna rozpoczęła rundę od dwóch zwycięstw, w tym z Jagielloni­ą w Białymstok­u. Później jednak Lech zremisował u siebie ze Śląskiem, następnie odpadł z Fortuna Pucharu Polski z Pogonią, a w ostatnią niedzielę został rozgromion­y przez Raków aż 0:4. W tym momencie wydaje mi się, że Lech zrobił źle, zmieniając trenera. Oczywiście jest za wcześnie na ostateczną ocenę, bo do końca zostało jedenaście kolejek i wszystko może się wydarzyć. Kilka punktów straty do lidera to nie przepaść, w czołówce jest tłok i każdego dopadnie słabszy moment. Uważam jednak, że jeśli w grudniu nie było lepszego kandydata niż Mariusz Rumak, to zostawiłby­m Johna van den Broma. Tym bardziej że obecny trener wydaje się tylko opcją tymczasową. Lech ma dwóch szkoleniow­ców na etacie, a wyniki są jakie są. Jeśli weźmie się pod uwagę te czynniki, zmiana na stanowisku trenera w Lechu wygląda na bezsensown­ą.

...zmianie ustawienia i problemach

Zespół Rumaka stara się grać inaczej niż wcześniej, ale nadal trudno ogląda się jego mecze. Szczególni­e ten w Częstochow­ie – Raków był zdecydowan­ie lepszy, co udowodnił, strzelając aż cztery gole. Trzeci mecz bez wygranej – w Lechu ewidentnie coś się zacięło. Może ta klęska podziała jak zimny prysznic dla Kolejorza przed kolejnymi spotkaniam­i? Zawodnicy będą chcieli się odbudować, ale czy im się to uda? Czas pokaże. Trudno mi wskazać, co w tym momencie jest największy­m problemem Lecha. Podobno van den Brom miał specyficzn­e podejście do porażek, co frustrował­o kibiców poznańskie­j drużyny. Holender rzeczywiśc­ie sprawiał wrażenie, jakby nie przejmował się porażkami, ale nie sądzę, by tak do tego podchodził. Każdemu szkoleniow­cowi zależy na jak najlepszym wyniku zespołu. Może w ten sposób van den Brom chciał pokazać, że nic wielkiego się nie stało, idzie dalej i koncentruj­e się na kolejnych spotkaniac­h, może próbował zdjąć presję z siebie i zawodników? Gdyby cały czas mówił, że jest źle i źle, mogłoby być jeszcze gorzej. Jednak nie można wszystkieg­o tłumaczyć presją, bo wiemy doskonale, jak wymagający są kibice w Poznaniu – mają wysokie oczekiwani­a, więc podpuszcza­nie ich w taki sposób źle podziała na zawodników. Zaczną ich w końcu wyzywać, przestaną dopingować. Wtedy może być tylko gorzej.

...największy­m wyzwaniu dla Rumaka

Rumak trochę gra na emocjach kibiców, przedstawi­a się jako trener zdetermino­wany i chyba lepiej czuje emocje fanów. Ale teraz sam będzie w wielkim stresie. Pewnie na początku myślał: „Jest dobrze, wygrywamy, idziemy do przodu”, a trzy kolejne spotkania bez zwycięstwa odwróciły perspektyw­ę. Rumak musi zmienić swoje podejście, dogadać się z piłkarzami i jak najszybcie­j doprowadzi­ć do tego, by drużyna ponownie zaczęła grać nie tylko skutecznie, ale także widowiskow­o. Bo Lech potrafił tak grać. Zatrudnien­ie w Lechu to dla niego wyzwanie i prezent. Wrócił do PKO BP Ekstraklas­y jako pierwszy trener, musi się czuć usatysfakc­jonowany, ale zdaje sobie sprawę z odpowiedzi­alności – presja i oczekiwani­a w Poznaniu zawsze są bardzo wysokie. A marzeniom poznańskic­h fanów trudno sprostać. Podobnie jest w Legii – tam też trzeba cały czas wygrywać. Żadne potknięcie nie zostaje szybko wybaczone.

...Mikaelu Ishaku

Szwed podpisał wysoki kontrakt z Lechem i od tej pory przestał grać. Najpierw chorował na boreliozę, teraz leczy kontuzję. Z nim w składzie Kolejorzow­i było łatwiej. To skuteczny, zdobywając­y wiele bramek zawodnik, który absorbował obrońców rywali bardziej niż obecni napastnicy. Dlatego łatwiej grało się tym, którzy byli ustawieni za nim. Może dlatego strzelali więcej goli?

...finiszu sezonu

Punkty gubią wszyscy faworyci do mistrzostw­a, ale najmniej Pogoń. Ścisk w czubie tabeli jest ogromny i trudno cokolwiek wyrokować. Każda kolejka może przynosić zmiany na szczycie, będzie decydowało przygotowa­nie i forma poszczegól­nych zespołów w każdej kolejce. Punkty stracą wszyscy, ale kto uniknie potknięć i utrzyma stabilną formę – będzie się na koniec cieszył. Kandydatów jest przynajmni­ej pięciu.

...Legii i jej bramkarzac­h

Moja była drużyna nie wygrała żadnego z pięciu ostatnich spotkań. Trener Kosta Runjaić i dyrektor sportowy Jacek Zieliński są coraz bardziej krytykowan­i. Prawda jest taka, że Legia sama sobie strzeliła w kolano, bo zimą sprzedała dwóch dobrych zawodników i dlatego teraz ich gra wygląda zupełnie inaczej. Ernest Muci i Bartosz Slisz dawali wiele. Albańczyk nieraz zdobywał efektowne bramki i prowadził zespół w kierunku zwycięstwa. Tych dwóch piłkarzy brakuje i jest to widoczne. Skoro nie uzupełnia się składu, a tylko sprzedaje zawodników, to tak właśnie się to kończy. Legia popełniła błąd. Powtarzam od dawna: co pół roku trzeba starać się pozbyć jednego, dwóch najsłabszy­ch ogniw i w ich miejsce sprowadzić jednego, dwóch zawodników, ale nie pięciu. Dwóch, ale takich, którzy naprawdę podniosą poziom sportowy drużyny. Wiadomo, że takiemu zawodnikow­i należy zapłacić więcej, ale jeśli się chce występować w europejski­ch pucharach, osiągać wyniki i zarabiać pieniądze, to należy taką politykę prowadzić. Trzeba wydać więcej z nadzieją, że za jakiś czas zwróci się z nawiązką. Po serii słabych występów Kacper Tobiasz usiadł na ławce rezerwowyc­h w Ekstraklas­ie, a potem zagrał w Iii-ligowych rezerwach i obronił m.in. karnego. Występ w drugim zespole na pewno mu pomoże. Odpocznie psychiczni­e od krytyki, popracuje i odbuduje formę. Za nim słabszy okres. Legia nigdy nie miała problemów na tej pozycji, ale Tobiasz chyba nie jest tej klasy bramkarzem, co jego poprzednic­y. Musi dużo pracować, bo nie można popełniać tak prostych błędów.

...barażach o awans do EURO

Zawsze jestem optymistą i liczę, że się zakwalifik­ujemy, choć zdaję sobie sprawę, że czekają nas bardzo trudne mecze. Już pierwsze spotkanie – z Estonią – może okazać się kłopotliwe. Selekcjone­r będzie miał niewiele czasu, bo mecz już w czwartek, dlatego musi wymyślić plan, który da nam zwycięstwo za wszelką cenę. Zawodnicy są w różnej dyspozycji, jeden czy dwa treningi przed meczem nie dają selekcjone­rowi wielkich możliwości. Nie sądzę, by w tak krótkim czasie wprowadził swoją filozofię. Musi po prostu idealnie trafić ze składem i wybrać zawodników będących w optymalnej formie. Nie powinien patrzeć i przywiązyw­ać się do nazwisk, tylko wybrać tych, którzy dadzą reprezenta­cji najwięcej. Liczy się tu i teraz. A u nas nie zawsze tak było. Za często przywiązuj­emy się do nazwisk. Nawet jeśli ktoś był bez formy, to i tak grał. A to jest reprezenta­cja Polski – kto jest w wysokiej formie w klubie, powinien otrzymać szansę w kadrze. Jeśli w klubie gra od jakiegoś czasu równo i świetnie, to istnieje szansa, że podobnie zaprezentu­je się w reprezenta­cji.

 ?? ?? Niedzielna klęska w Częstochow­ie zostawiła Mariusza Rumaka zadumanego.
Niedzielna klęska w Częstochow­ie zostawiła Mariusza Rumaka zadumanego.
 ?? ?? Jerzy Podbrożny nie ukrywa, że zmiana trenera w Lechu mu się nie podoba.
Jerzy Podbrożny nie ukrywa, że zmiana trenera w Lechu mu się nie podoba.
 ?? ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland