Dodatni bilans Polaków w Italii
W Busto Arsizio trwa bokserski turniej kwalifikacyjny do igrzysk. Biało-czerwoni częściej wygrywają.
Choć zawody we Włoszech, w których w sumie można uzyskać 49 przepustek na igrzyska w Paryżu, rozpoczęły się dla nas od porażki Jakuba Słomińskiego (51 kg), to potem walki reprezentantów Polski dowodzonych przez Grzegorza Proksę oraz pięściarek trenera Tomasza Dylaka na ogół kończyły się pomyślnie. Jeszcze w niedzielę wieczorem Natalia Kuczewska (50 kg) pokonała Węgierkę Petrę Mezei, a w kolejnych dniach w jej ślady poszły Sandra Drabik (54 kg), Julia Szeremeta (57 kg), Aneta Rygielska (66 kg) i Elżbieta
Wójcik (75 kg), które uporały się odpowiednio z Teli Anjani (Nepal), Aną Milisic (Szwacjaria), Stephanie Pineiro (Portoryko, walkower) oraz Włoszką Melissą Gemini. Bodaj najcenniejsze było to ostatnie zwycięstwo, bo 28-letnia Wójcik pokonała 3:2 zawodniczkę gospodarzy i brązową medalistkę ME 2022. Jednocześnie nie jest to zaskoczenie, skoro Wójcik ma już doświadczenie olimpijskie z Tokio, a na podium ME czy igrzysk europejskich stawała już cztery razy.
Z zawodami po pierwszej walce pożegnała się natomiast Paulina Borys (60 kg), ulegając Łotyszce Annie Sorokinie. Z Włoszką – wicemistrzynią świata 2023 Sirine Chaarabi – mierzyła się w czwartek w 1/16 finału także Drabik. Nasza olimpijka sprzed trzech lat przegrała 1:4.
U panów przeszli dalej Jarosław Iwanow (57 kg; rywalem był Alexei Lagkazasvili z Grecji), Bartłomiej Rośkowicz (63,5 kg; Mizan Aykol z Turcji; walkower), Damian Durkacz (71 kg; Gabriel Perez z Portoryko) i Rafał Perczyński (80 kg; Mohamed Houmri z Algierii). Po zamknięciu wydania skończyły się czwartkowe boje uczestnika tokijskich igrzysk Durkacza (z mistrzem świata 2023, Kazachem Asłanbekiem Szymbergenowem) i Mateusza Bereźnickiego (92 kg), którego czekało starcie ze Słowakiem Josephem Kosturem. Aby dostać się na igrzyska z Italii, w niemal wszystkich wagach należy znaleźć się w czołowej czwórce (z wyjątkiem kat. 57 i 60 kg pań – 2 i 3 przepustki). Ci, którzy pozostali w zawodach, muszą więc wygrać jeszcze po dwie, trzy walki. Ostatnia szansa na Paryż to światowy turniej w Bangkoku (23.05–3.06). OP