LEGENDA, KTÓRA BRONI SIĘ SAMA
Jak pamiętamy, najlepszą sportową imprezą minionych dwunastu miesięcy w Polsce wybrano Silesia Memoriał Kamili Skolimowskiej, który jest rozgrywany na Stadionie Śląskim. W 2024 roku w chorzowskim Kotle Czarownic na kibiców również czeka wiele atrakcji.
Podczas niedawnej Gali Mistrzów Sportu, będącej finałem 89. Plebiscytu „Przeglądu Sportowego”, statuetki Czempiona trafiły nie tylko do najwybitniejszych sportowców Polski, ale i m.in. do organizatorów najlepszej imprezy 2023 roku. Za taką został uznany rozgrywany na Stadionie Śląskim Silesia Memoriał Kamili Skolimowskiej. Warto przypomnieć, że ten odbywający się w ramach prestiżowego cyklu Diamentowej Ligi mityng lekkoatletyczny zajął drugie miejsce w rankingu światowej federacji World Athletics za rok 2023.
Gwiazdy lubią tu startować
– Otrzymaliśmy statuetkę za drugą już rozegraną na Stadionie Śląskim edycję mityngu Diamentowej Ligi. To dla nas potężne przedsięwzięcie. Wchodzimy z dużym rozmachem na rynek międzynarodowy z marką Sportowe Śląskie. A fakt, że ponad 25 tysięcy osób przyszło oglądać lekkoatletykę na zmodernizowanym, nowoczesnym obiekcie – na Stadionie Śląskim – jest niewątpliwie powodem do dumy. Stanowi to również dużą motywację, aby kolejne lata wyglądały jeszcze lepiej – powiedział Łukasz Czopik, wicemarszałek województwa śląskiego.
Gość Gali Mistrzów Sportu, będąc już po odebraniu Czempiona, opowiedział o szczególnych cechach największej areny sportowej województwa śląskiego. – Stadion Śląski to jest legenda. Z jednej strony legenda broni się sama, ale trzeba też pamiętać, że konieczna jest animacja takiej areny. Staramy się więc pokazać, jak wiele zalet posiada ten obiekt. Należą do nich choćby świetne położenie czy najlepsze w Polsce nagłośnienie – wymienia Czopik. Wicemarszałek województwa śląskiego dodaje, że kluczowe znaczenie ma też logistyka i doświadczenie setek osób zaangażowanych w życie stadionu. – To jest klucz do sukcesu. Duże znaczenie mają także oczywiście pieniądze, których województwo śląskie nie szczędziło i nie zamierza oszczędzać w następnych latach na rozwój Stadionu Śląskiego. W efekcie później okazuje się, że wiele sportowych gwiazd, które podziwiamy na Gali Mistrzów Sportu, ma za sobą liczne występy właśnie na Stadionie Śląskim. Wierzymy, że tak będzie również w przyszłości – zaznacza. Gość Gali Mistrzów Sportu podzielił się również wrażeniami na temat werdyktu kibiców głosujących w 89. Plebiscycie „Przeglądu Sportowego”. – Cieszę się, że wśród laureatów znaleźli się przedstawiciele różnych dyscyplin. Bardzo mocno kibicowałem zwyciężczyni, czyli Idze Świątek, ale też bardzo się cieszę, że na podium znalazł się żużlowiec Bartosz Zmarzlik. A siatkarska mekka, jaką jest znajdujący się w centrum Katowic Spodek, świadczy o tym, że Śląsk sportem stoi, co znaj
duje doskonałe odzwierciedlenie podczas Gali Mistrzów. Wszystkim serdecznie gratuluję – podkreślił wicemarszałek, nawiązując do trzeciego miejsca w Plebiscycie „PS”, które zajął siatkarz Aleksander Śliwka.
W 2024 też dużo się dzieje!
A co czeka kibiców lubiących przeżywać wielkie sportowe emocje na Stadionie Śląskim w Chorzowie? – Zapraszamy nie tylko na lekkoatletykę, ale i na wielkie klasyki piłkarskiej Ekstraklasy. Na Stadionie Śląskim zaplanowano nie tylko występ Legii Warszawa, ale i wielkie derby Śląska: spotkanie Ruch Chorzów – Górnik Zabrze. Dla kibiców piłkarskich to prawdziwa gratka – zachęca Czopik.
Fani żużla również znajdą coś dla siebie. – Mam nadzieję, że wrześniowy finał zmagań o indywidualne mistrzostwo Europy obejrzy na Śląskim kilkadziesiąt tysięcy widzów. Żużel w naszym regionie jest bardzo popularny, a chodzi tutaj przecież o zawody na najwyższym poziomie – zaznacza rozmówca „Przeglądu Sportowego”.
– Cieszymy się, że Kocioł Czarownic wrócił do życia. Zmodernizowany gości Ekstraklasę, lekkoatletów, a poza tym świetne wydarzenia kulturalne i muzyczne. Wielkie sportowe imprezy tu rozgrywane potwierdzają, że ten obiekt ma wielki potencjał, zresztą podobnie jak całe województwo śląskie – podsumowuje Łukasz Czopik.