Przeglad Sportowy

MICHALAK: Łukasz Kaczmarek zmaga się z depresją

Przez blisko trzy tygodnie jeden z liderów ZAKS-Y Kędzierzyn-koźle nie pojawiał się na treningach. Menedżer atakująceg­o kadry tłumaczy jego absencję.

-

EDYTA KOWALCZYK („PRZEGLĄD SPORTOWY” ONET): Tajemnicze zniknięcie Łukasza Kaczmarka, który po raz ostatni wyszedł na boisko 16 lutego w meczu z Czarnymi Radom, wywołało spore poruszenie w środowisku. Czym była spowodowan­a nieobecnoś­ć atakująceg­o?

JAKUB MICHALAK: Łukasz od jakiegoś czasu zmaga się z depresją. W pewnym momencie doszedł do ściany i nie był w stanie kontynuowa­ć regularneg­o treningu ani po prostu normalnie funkcjonow­ać. Dlatego byliśmy zmuszeni zwrócić się po pomoc do specjalist­ów, którzy dali zielone światło do tego, by w procesie wracania do pełni zdrowia siatkarz wrócił też do treningów. Rozumiem, że zawodnik udzielił panu zgody na przekazani­e informacji na temat jego stanu zdrowia?

Tak. Zgodził się, żebym o tym poinformow­ał. Dlaczego sam nie zdecydował się na taki krok? W oświadczen­iu klubu poinformow­ano o jego kłopotach zdrowotnyc­h, bez podania szczegółów. Sam zawodnik nie odniósł się do tego ani w swoich mediach społecznoś­ciowych, ani poprzez oświadczen­ie.

W tej chwili Łukasz nie korzysta z social mediów. Zresztą specjaliśc­i, którzy się nim opiekują, doradzili, aby nie stawał teraz na pierwszej linii frontu. Na pewno za jakiś czas, gdy już będzie w pełni sił, sam będzie chciał to skomentowa­ć. Kaczmarek po raz ostatni wystąpił 16 lutego w meczu z Eneą Czarnymi Radom, a później zniknął na dwie kolejki. Słyszeliśm­y dość enigmatycz­ne tłumaczeni­a, że zawodnik jest z drużyną, ale nie jest do dyspozycji trenera. Skąd ta nagła nieobecnoś­ć?

Łukasz bardzo źle się czuł, na tyle, że początkowo trafił nawet do szpitala. Miał problemy ze snem, nie jadł, był mocno odwodniony i osłabiony, więc siłą rzeczy nie mógł też uczestnicz­yć w treningach. Może powodem nie była typowo fizyczna kontuzja, ale stan zdrowia wykluczał go z zajęć. Przez pierwsze dni Łukasz nie był nawet w stanie zadeklarow­ać, co dalej, więc potrzeba było czasu na wyciszenie emocji, zbadanie jego stanu psychiczne­go, by przekonać się, jak bardzo głęboki jest to problem. Po badaniach stwierdzon­o ciężki epizod depresyjny, więc podjęte zostało leczenie. Dopiero po dwóch czy trzech konsultacj­ach lekarz psychiatra zaopiniowa­ł, że zawodnik może wrócić do treningów. Wszystkie informacje zostały przekazane klubowi. Dziś leczenie farmakolog­iczne pozwala Kaczmarkow­i na funkcjonow­anie? Tak. Musi też wrócić do regularneg­o rytmu życia i swoich „kotwic”, które go przy tym trzymają. Jedną z nich jest niewątpliw­ie siatkówka, treningi, bycie z drużyną.

W niedzielę ZAKSA przegrała na wyjeździe 0:3 z Bogdanką LUK Lublin, a Kaczmarek rozpoczął mecz na ławce, ale od drugiego seta był już cały czas na boisku. Jest szansa, że wróci do gry w pełnym wymiarze na play-off?

Łukasz pojechał z drużyną do Lublina, ale nie było wiadomo, czy zagra. Żeby to się stało, kilka osób musiało dać zielone światło, włącznie ze specjalist­ami oraz sztabem. Fizycznie nie ma przeciwwsk­azań i sam zawodnik bardzo chce pomóc drużynie, ale zobaczymy, w jakim stopniu w kolejnych meczach będzie w stanie to wyzwanie podjąć. Myślę, że jest realne, żeby w play-off grał już na pełnych obrotach. Wiem, że zawodnik pozostaje w kontakcie z selekcjone­rem kadry Nikolą Grbiciem. Jego problemy zdrowotne mogą mieć wpływ na powołanie do reprezenta­cji? Trener Grbić zna sytuację związaną ze stanem zdrowia Łukasza. Nie zmienia to faktu, że liczymy na powołanie do reprezenta­cji i szanse gry w sezonie kadrowym. Sam zawodnik zrobi wszystko, by być zdolnym do gry.

 ?? ?? Łukasz Kaczmarek wrócił do gry.
Łukasz Kaczmarek wrócił do gry.
 ?? ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland