Drugi taki finał
Polkowice czy Gorzów Wlkp.? We wtorek odbędzie się pierwszy mecz o złoty medal Orlen Basket Ligi Kobiet.
Do finału awansowały najlepsze w zasadniczej części OBLK koszykarki KGHM BC Polkowice i druga w tabeli Polskastrefainwestycji Enea AJP Gorzów Wielkopolski. W tym sezonie te kluby rywalizowały dotychczas trzykrotnie. 16 grudnia 2023 roku zawodniczki trenowane przez Dariusza Maciejewskiego uświetniły otwarcie nowego obiektu – Areny Gorzów – wygraną 93:89 i przerwały zwycięską passę Pomarańczowych, dla których była to pierwsza porażka w obecnej edycji krajowej ligi. Wtedy obie ekipy występowały jeszcze w europejskich pucharach. Polkowice zakończyły zmagania w elitarnej Eurolidze na szóstym miejscu w ośmioosobowej grupie i nie zakwalifikowały się do ćwierćfinału. Z kolei zespół z Gorzowa został wyeliminowany przez Galatasaray Stambuł w 1/8 finału Pucharu Europy. Dwie aktualnie najlepsze drużyny w naszym kraju trafiły na siebie w półfinale rozgrywek o Puchar Polski. 3 lutego koszykarki, których trenerem jest Karol Kowalewski wygrały 90:77, a dzień później w finale pokonały Polski Cukier AZS UMCS Lublin. KGHM BC był rozstawiony i rozpoczął turniej w Sosnowcu od półfinału, podczas gdy gorzowianki dzień wcześniej rywalizowały z Arką Gdynia w 1/4.
Po zdobyciu PP zespół z Polkowic opuściły aż trzy koszykarki: Stephanie Mavunga (w środę z Cukurovą Mersin awansowała do półfinału Euroligi), Brittney Sykes i Nika Barič – wszystkie 30 stycznia były w wyjściowej piątce w starciu z Villeneuve d’ascq, ostatnim tegorocznym meczu fazy grupowej Euroligi. W lutym do Polkowic wróciła natomiast Erica Wheeler. Amerykanka w Polsce wywalczyła już mistrzostwo kraju (2022) i PP (2022, 2023).
14 lutego polkowiczanki doznały drugiej w sezonie porażki w krajowej lidze (z Arką Gdynia), ale trzy dni później w meczu na szczycie okazały się wyraźnie lepsze od zespołu z Gorzowa, wygrały 86:65. W obu tych ostatnich spotkaniach KGHM BC – PSI Enea AJP nie wystąpiła jednak najlepsza zawodniczka (MVP) sezonu zasadniczego, Chloe Bibby. 25-letnia Australijka opuściła cztery lutowe mecze z powodu kontuzji stawu kolanowego.
Powtórka z 2019 roku
Zespoły z Polkowic i Gorzowa Wlkp. zagrają w finale MP po raz drugi. Pięć lat temu zwyciężyły Pomarańczowe (3–0). Drugi mecz finału zaplanowano na czwartek 14 marca i już tego dnia mogą zostać wyłonione złote medalistki, bo w tym sezonie wyjątkowo rywalizacja będzie toczyła się do dwóch, a nie trzech zwycięstw – tak też było we wszystkich wcześniejszych tegorocznych rundach fazy play-off. Powodem skrócenia sezonu jest turniej kwalifikacyjny do igrzysk olimpijskich, w którym od 12 kwietnia weźmie udział polska kadra 3×3. Na lutowym zgrupowaniu reprezentacji w tej odmianie koszykówki były przedstawicielki obu finalistek: Weronika Gajda, Klaudia Gertchen z Polkowic, Aleksandra Pszczolarska i Weronika Telenga z Gorzowa. Czwartkowy mecz może zostać rozegrany w hali przy ulicy Chopina, a nie we wspomnianej Arenie Gorzów ze względu na kolizję terminów z galą KSW. Ewentualne trzecie spotkanie zaplanowano na niedzielę 17 marca.
W półfinale PSI Enea AJP wyeliminowała Arkę. Choć w tabeli sezonu zasadniczego obie te ekipy zgromadziły tyle samo punktów (po 36, oczko straty do Polkowic), to w aż siedmiu ostatnich bezpośrednich konfrontacjach wygrała Enea (do tej passy są zaliczane dwa mecze z sezonu 2022/23). – Wygrać pięć razy z Arką w jednym sezonie to duży sukces. W szatni powiedziałyśmy sobie, że to jest takie tu i teraz, trzeba wyjść, gryźć parkiet i awansować – mówiła Telenga. Najwięcej punktów w czwartkowym półfinale zdobyła Bibby (22). Australijka tak jak dwa dni wcześniej nie znalazła się w wyjściowej piątce. – Chloe w pierwszej połowie była oszczędzana. W końcówce dała ważne punkty, zagrała na świeżości i to dało efekt. Nie możemy doczekać się finału, chcemy go wygrać – powiedział trener Maciejewski. Ostatnie zwycięstwo Arki nad rywalkami z Gorzowa miało miejsce 12 kwietnia 2022 roku w starciu o brąz MP. W obecnym sezonie ekipa z Gdyni o trzecią pozycję będzie rywalizowała ze Ślęzą. 7 października 2023 roku drużyna z Wrocławia zdecydowanie przegrała derby Dolnego Śląska z KGHM BC 47:93, ale pierwszy mecz półfinałowy wyglądał zupełnie inaczej. Ekipa Arkadiusza Rusina – wybranego na najlepszego trenera OBL – przystąpiła do rywalizacji w Polkowicach dwa dni po wyeliminowaniu Zagłębia Sosnowiec (tylko w tej parze rozegrano trzy spotkania, pozostałe zespoły awansowały do czołowej czwórki po dwóch triumfach). Do wyłonienia zwyciężczyń rywalizacji między Ślęzą a KGHM potrzebna była druga pięciominutowa dogrywka. 16 sekund przed końcem czwartej kwarty Ślęza miała trzy punkty przewagi (80:77), a 23 sekundy do finiszu pierwszej części dogrywki czwarty zespół sezonu zasadniczego wygrywał 91:87. Faworytki doprowadzały jednak do remisu i ostatecznie wygrały 105:96. W czwartkowy wieczór aż takich emocji nie było – tym razem KGHM BC zwyciężył 98:77. Pierwszy mecz Arka – Ślęza odbędzie się w środę 13 marca, a rewanż zaplanowano na sobotę.