Bez medali w wielobojach
Polscy łyżwiarze szybcy poza podium MŚ w Inzell. Fenomenalny Jordan Stolz.
Wniemieckiej hali szczególnie liczyliśmy na sprinterów. Chociaż Polacy nie są wybitni w wieloboju, to na miejsce w dziesiątce stać było na pewno Damiana Żurka. Jednak nasz zawodnik wypadł z zawodów jeszcze przed ich rozpoczęciem. Na treningu upadł tak mocno, że doznał kontuzji biodra. – Bardzo żałuję, bo za mną dobry sezon, w którym zdobyłem indywidualny medal MŚ na dystansach. W Inzell te bandy są bardzo niebezpieczne. Kilka lat temu wywróciło się dwóch Holendrów i jeden z nich niestety porusza się na wózku inwalidzkim. Dopiero po powrocie do Polski okaże się, jak poważny jest to uraz, ale mam nadzieję, że obejdzie się bez operacji – powiedział Żurek. Polski panczenista został w Niemczech, by dopingować swoją narzeczoną Karolinę Bosiek i pozostałych reprezentantów.
Bardzo dobrze mistrzostwa zaczął Marek Kania. Sprinterzy mieli do przejechania 500 i 1000 metrów pierwszego dnia i te same odległości drugiego. Kania w pierwszym starcie na pół kilometra uzyskał drugi czas, gorzej poszło na kilometr – był 15. Jednak po pierwszym dniu zajmował piątą pozycję, drugiego dnia poszło mu znaczniej gorzej i spadł na 11. miejsce. 11. miejsce zajęła również Bosiek. – Popełniłam w sobotę trzy duże błędy na 500 metrów, a wiadomo, że sprint ich nie wybacza. Szkoda, bo mogłam zakręcić się nawet w okolicach rekordu życiowego – podsumowała Bosiek.
Z dobrej strony pokazały się dwie pozostałe zawodniczki Iga Wojtasik i Martyna Baran. Obie debiutowały w wielobojowych mistrzostwach świata. Wojtasik pobiła w Niemczech swój rekord życiowy na 1000 metrów, a Baran na 1000 i 500 metrów. W klasyfikacji generalnej wieloboju sprinterskiego Baran zajęła 15. miejsce, a 17. była Wojtasik.
Do trzech tytułów mistrza świata zdobytych w tym roku w Calgary na dystansach złoto w wieloboju dołożył fenomenalny 19-latek Amerykanin Jordan Stolz. U panów w wieloboju sprinterskim najlepszy był Chińczyk Zhongyan Ning. U pań wśród sprinterek triumfowała Miho Takagi przed dwiema Holenderkami – Femke Kok oraz Juttą Leerdam. Natomiast u wieloboistek podium zdominowały same reprezentantki Niderlandów. Zwyciężyła Joy Beune przed Marijke Groenewoud i Antoinette Rijpmą-de Jong.
DOMINIK LUTOSTAŃSKI