Dostaliśmy finały EURO!
ME 2026 szczypiornistek w Polsce, Rumunii, Czechach, Słowacji i Turcji.
To była formalność. Władze Europejskiej Federacji Piłki Ręcznej (EHF) nie czekały z ogłoszeniem decyzji do kwietnia, lecz w Dzień Kobiet poinformowały, że kobiecy czempionat kontynentu za dwa lata i osiem miesięcy odbędzie się m.in. w naszym kraju. Oficjalnie dowiedzieliśmy się, że ME 2026 szczypiornistek odbędą się od 3 do 20 grudnia z udziałem 24 drużyn. Rywalizację w rundzie wstępnej zaplanowano w Oradei i Kluż-napoce (dwie grupy w Rumunii), tureckiej Antalyi, czeskim Brnie, stolicy Słowacji Bratysławie oraz w Katowicach. Spotkania drugiej fazy turnieju, który będzie pierwszym etapem kwalifikacji olimpijskich do igrzysk w Los Angeles 2028, odbędą się w Kluż-napoce i w katowickim Spodku. Najważniejsze, że półfinały i mecze o medale odbędą się w największym mieście Górnego Śląska. Pierwotnie organizację imprezy przyznano Rosji.
– Cieszymy się, że jeden z najważniejszych turniejów w europejskiej piłce ręcznej ponownie zagości w naszym kraju. Po ME mężczyzn 2016 pierwszy raz będziemy mieli okazję gościć u siebie najlepsze drużyny w rywalizacji kobiet. Dumą napawa fakt, że w Polsce odbędą się decydujące mecze wraz z wielkim finałem w Katowicach. Mamy ogromną nadzieję, że turniej okaże się wielkim sukcesem i przyczyni do rozwoju żeńskiej piłki ręcznej nie tylko w Polsce, ale także w Europie i na świecie – ocenił Henryk Szczepański, prezes ZPRP. Sympatycy kobiecej piłki ręcznej czekają teraz na kwiecień. Najpierw na dwa mecze z Kosowem w eliminacjach ME 2024 – 4.04 w Prisztinie i 7.04 w Zielonej Górze. Zaś 16 kwietnia IHF (Światowa Federacja Piłki Ręcznej) zdecyduje o przyznaniu Polsce i Czechom prawa do organizacji MŚ 2031. PIOWES