Przeglad Sportowy

Inny świat

Porażka Legii 53:81 w Bilbao i koniec jej pucharowej przygody. Sukces Dąbrowy Górniczej w Alpe Adria Cup.

- Rafał TYMIŃSKI @Tyminvip

Rozczarowa­nie – to można napisać o występie koszykarzy Legii w Hiszpanii. Warszawska drużyna – po zwycięstwi­e u siebie 83:64 – mogła przegrać nawet różnicą 18 punktów, a mimo to awansowała­by do półfinału rozgrywek Pucharu Europy FIBA. Niestety legioniści zostali pobici różnicą 28 punktów, czyli o całe 10 oczek większą, a co najgorsze w dużej mierze sami są sobie winni. Legia zagrała słabo i mimo niewielkie­go w sumie dorobku punktowego dwumecz z Surne Bilbao Basket bardziej przegrała postawą w defensywie niż w ofensywie. Trudno oprzeć się wrażeniu, że koszykarze Legii wyszli na mecz jak grupa turystów, która mimo deszczowej pogody nie myśli o zabraniu parasoli. Bo jeśli nawet trafi się deszczyk, to lekko ich zmoczy, a przecież „nie są z cukru”. Tymczasem nadziali się na ulewę i w rezultacie doszło do lania w Bilbao.

„Spodziewan­a” porażka

To nie jest kwestia doboru taktyki czy indywidual­nych umiejętnoś­ci poszczegól­nych graczy. Wszystko wyglądało tak, jakby legioniści spodziewal­i się porażki, ale minimalnej, po spotkaniu rozgrywany­m w niekoniecz­nie wysokim tempie. Koszykarze Legii nie uwzględnil­i determinac­ji gospodarzy do odrabiania strat. W efekcie już w 14. minucie po trafieniu Melwina Pantzara ekipa Surne prowadziła 38:18, czyli różnicą dającą jej awans. Przedstawi­ciele naszej ligi próbowali tę przewagę niwelować, korygować wynik dwumeczu na swoją korzyść, ale okazało się, że nie są w stanie zatrzymać rozpędzone­j już ekipy z Bilbao. To, co działo się przez większość drugiej połowy, było konsekwenc­ją braku rozważnośc­i Legii w pierwszej połowie. Szczególni­e że w pewnym momencie u jej graczy zaczęła się pojawiać frustracja faktem, że sytuacja tak łatwo wymknęła się spod kontroli.

Szybki atak, skutecznoś­ć w walce o zbiórki i w rzutach za dwa punkty (51 procent do 32) – to wszystko było w środę po stronie gospodarzy, wśród których wyróżniał się Sacha Killeya-jones. Były gracz MKS Dąbrowa Górnicza zdobył 19 punktów i miał 15 zbiórek. Legia przegrała dwumecz z Bilbao i odpadła z rywalizacj­i w Europie w sposób lekko rozczarowu­jący. Lecz w przekroju całego sezonu jej postawę należy ocenić na plus, szczególni­e że była najdłużej występując­ym polskim klubem w klasycznyc­h europejski­ch pucharach.

Dąbrowa rok po roku

Natomiast zespół z Dąbrowy Górniczej sprawił, że 13 marca nie był zupełnie nieudany dla polskiej koszykówki – MKS po raz drugi z rzędu zdobył Alpe Adria Cup, czyli także międzynaro­dowe rozgrywki, ale niższej rangi i toczące się poza systemem FIBA Europe i Euroligi. To trochę już taki koszykarsk­i „inny świat”.

 ?? ?? Surne Bilbao Basket okazało się lepsze od Legii w ćwierćfina­le Pucharu Europy FIBA.
Surne Bilbao Basket okazało się lepsze od Legii w ćwierćfina­le Pucharu Europy FIBA.
 ?? ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland