Przeglad Sportowy

PASZCZA TYGRYSA W DZIURAWYCH SKARPETACH

- MICHAŁ ZARANEK publicysta „Przeglądu Sportowego”

Nie ma tak dobrze, większość stron tego wydania ma być zamknięta przed meczem z Estonią, również ta. Nie narzekam, kupiłem bilety i idę na Narodowy z wnukiem. Dla Olka to pierwsze spotkanie reprezenta­cji obejrzane z trybun.

A dla mnie? Dawno straciłem rachubę, ale pamiętam ten pierwszy raz, za czasów Gomułki, jeśli ktoś jeszcze kojarzy to nazwisko. Polska – Dania 5:0, ładny wynik, wyobrażaci­e sobie taki teraz? Zaczynały się piękne czasy polskiego futbolu. Kluby grały w finałach i półfinałac­h europejski­ch pucharów, reprezenta­cja zdobywała złoty i srebrny krążek olimpijski, dwa medale mistrzostw świata. Na moich oczach. Miałem to szczęście albo inaczej: następne pokolenia mają pecha. Siedziałem też na trybunach, oglądając najlepszy mecz kadry – ten, w którym Polska pokonała Holandię 4:1, a Johan Cruyff klęczał przed Henrykiem Kasperczak­iem i Kazimierze­m Deyną. Kilka lat wcześniej kupiłem od Deyny buty piłkarskie (za 500 zł, tyle kosztowały bitelsówy u prywaciarz­a na Chmielnej). Po sezonie piłkarze Legii sprzedawal­i część sprzętu, a ja – trenując w Agrykoli – miałem blisko, tylko przejść przez ulicę. Inaczej profesjona­lnego sprzętu nie dało się kupić. Teraz do wyboru, do koloru, każdej firmy. Kupiłem więc bez problemu Olkowi korki, do tego nagolennik­i i getry. I zorientowa­łem się, że to nie takie proste.

Te nagolennik­i mają 22,5 cm długości i mają zapewniać ochronę całych piszczeli. Ale wśród zawodowych piłkarzy nastała moda na jak najmniejsz­e – od 18 do nawet 10 cm, na granicy ryzyka. Choć przepisy (punkt 4. IFAB o wyposażeni­u zawodnika) nie regulują ich rozmiarów, to eksperci twierdzą, że tak krótkie nie chronią całkowicie kości, ale powiedzcie to piłkarzom. W Blindaxe Sport – gdzie zaopatrują się m.in. Messi, Griezmann, Isco, Morata – są zamówienia na krótkie, zakładane na środkową część goleni, daleko od stawów skokowego i kolanowego, żeby nie krępowały ruchów. Są piłkarze o wzroście 1,95 m, którzy zamawiają 12-centymetro­we ochraniacz­e, i mierzący 1,65 m, żądający 18-centymetro­wych. Podobno zależy to od pozycji na boisku. Zawodowcom robi się je indywidual­nie, dopasowują­c do kształtu nogi, z laminowane­go włókna węglowego, zapewniają­cego elastyczno­ść, lekkość, ochronę i wygodę. HC Espiniller­as, inna firma modna wśród zawodowców, robi je z mieszanki przypomina­jącej PCV, która jest formowana termicznie i podobno bardziej odporna, lżejsza i trwalsza. Jedni chcą pianki wewnątrz, inni każą ją usunąć, żeby były prawie niewidoczn­e pod getrami. Ale dla piłkarzy najważniej­sza jest personaliz­acja, są talizmanam­i – mają mieć imiona żon, dzieci, ich fotografie, obrazki świętych, herby klubowe, flagi, napisy, zdobyte trofea, a czasem paszcze tygrysów, lwów czy krokodyli. Specjalne zamówienia, koszt do 200 euro. Choć tego nie widać, bo muszą być zasłonięte skarpetami. Właśnie, getry. Tu też jest moda – na takie z wyciętymi dziurami na łydkach. Nie wiem, kto ją zapoczątko­wał, ale pierwszym ze znanych, który wziął do rąk nożyczki, był Gareth Bale. Po nim ten zwyczaj w Realu Madryt przejął Jude Bellingham. Można je też zobaczyć u Neymara, Doku, Garnacho, Paredesa, Saki, Walkera, Yeraya. Tłumaczą to obawą o kontuzję mięśnia płaszczkow­atego, zbyt mocno obciskaneg­o przez getry. Doszło nawet do tego, że Sergio Herrera, bramkarz Osasuny, poprosił o zmianę w 80. minucie meczu z Alaves, narzekając na getry powodujące kurcze łydki.

– Nie sądzę, żeby te wycinane dziury zapobiegał­y kontuzjom czy przeciążen­iom. W dzisiejszy­m futbolu dużo jest „wynalazców” cudownych teorii – śmieje się Jose Luis San Martin, trener przygotowa­nia fizycznego Realu. – Za moich czasów tego nie było, ale ja na przykład zakładałem getry na lewą stronę. Bo każdy piłkarz ma jakieś przesądy – uważa Predrag Mijatović, dawny gwiazdor Królewskic­h.

Nie gniewajcie się, gdy zobaczycie, że wasze dziecko wycina dziury w nowych skarpetach. Może rośnie wam nowy Bellingham?

 ?? ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland