Najtrudniejszy występ, ale nie ostatnie słowo
Jekatierina Kurakowa plasuje się na 14. miejscu po programie krótkim solistek w mistrzostwach świata, które odbywają się w Montrealu. Po swoim występie reprezentantka Polski mogła odetchnąć z ulgą. – To chyba jeden z moich najtrudniejszych występów, bo bardzo trudno wrócić po mistrzostwach Europy. Mentalnie było najtrudniej, ale cieszę się, że się udało – mówiła Kurakowa po swoim występie, przyznając także, że z jednej strony potrzebowała trochę uspokojenia, a trochę wyzwolenia sportowej złości. Widać zatem, że w naszej zawodniczce „siedzi” jeszcze niepowodzenie z europejskiego czempionatu, gdzie nie awansowała nawet do programu dowolnego, zajmując dopiero 25. miejsce z notą 49,57. W porównaniu z przejazdem w Kanadzie, za który nasza solistka uzyskała 62,34 punktu, to jest przepaść. Kurakowa od styczniowego startu w Kownie przeżyła kilka momentów, które pomogły jej zażegnać kryzys. Dobrze wypadła w zawodach w Holandii. A przede wszystkim po dyskwalifikacji Kamiły Walijewej za doping odebrała brązowy medal za program dowolny solistek z mistrzostw Europy 2022. Bo nie zapominajmy, że generalnie Kurakowa lepiej niż w programach krótkich prezentuje się właśnie w dowolnych, co pozwala sądzić, że zajmowane przez nią obecnie 14. miejsce nie jest jej ostatnim słowem. Szczególnie że różnice punktowe nie są duże. Poza zasięgiem Polski wydaje się być pierwsza piątka, a dalej wiele jest możliwe. Decydujące występy solistek w nocy z piątku na sobotę naszego czasu. W tegorocznych mistrzostwach świata po raz pierwszy od 2009 roku Polacy startują we wszystkich konkurencjach. RT