Przeglad Sportowy

LISTA HAŃBY WCALE NIE JEST KRÓTKA

-

Tam przy wsparciu środków dopingowyc­h zostaną oficjalnie przeprowad­zone próby pobicia legendarny­ch rekordów świata, również tych Amerykanki Florence Griffith-joyner (10.49 w biegu na 100 m i 21.34 na 200 m). W takiej imprezie Karaś będzie mile widzianym uczestniki­em.

A★★★

przy okazji warto przypomnie­ć, że pierwszą aferę dopingową Polaków mieliśmy w 1970 roku, gdy podczas mistrzostw świata sztangistó­w w Columbus cała grupa naszych reprezenta­ntów wpadła na stosowaniu sterydów anaboliczn­ych. W 1976 roku w Montrealu pierwszą osobą zdyskwalif­ikowaną za doping sterydowy w igrzyskach olimpijski­ch okazała się polska dyskobolka Danuta Rosani, która odpadła w eliminacja­ch, a zaraz po niej z powodu dopingu sterydoweg­o odebrano złoty medal sztangiści­e Zbigniewow­i Kaczmarkow­i. W 1988 roku na zimowych igrzyskach olimpijski­ch w Calgary kolejnym sterydowic­zem okazał się nasz hokeista Jarosław Morawiecki, a na tym polska galeria hańby bynajmniej się nie skończyła… Trudno zapomnieć o skandalu, jaki w 2010 roku w zimowych igrzyskach w Vancouver wywołała biegaczka narciarska Kornelia Marek (potem Kubińska). W jej organizmie wykryto EPO. Potem w trakcie letnich igrzysk 2016 w Rio de Janeiro dwaj sztangiści, bracia Adrian i Tomasz Zielińscy, trafili również na listę hańby, gdy przyłapano ich na wspomagani­u się nandrolone­m. Lista ta w naszym wypadku nie jest wbrew pozorom krótka. Na szczęście skuteczne działania krajowej komisji antydoping­owej uniemożliw­iają gwałtowny wzrost liczby koksiarzy – jak to się dzieje w Rosji, Kenii i Indiach.

Gwoli ścisłości należy dodać, że w stosowaniu sztucznego dopingu w sporcie nie jesteśmy ani pionierami, ani mistrzami.

W 2015 roku pogadałem sobie w Pekinie przy koniaczku z Ollanem Cassellem, który w 1964 roku w Tokio został złotym medalistą sztafety 4×400 m w teamie USA. No i Cassell wyznał z rozbrajają­cą szczerości­ą, że cała ekipa amerykańsk­a startowała na dopingu sterydowym, którego „wy jeszcze nie znaliście” – zaznaczył. Cassell osobiście robił zastrzyki sterydowe koledze z pokoju hotelowego, Mike’owi Larrabee. Nic dziwnego więc, że z Mikiem musiał przegrać nasz Andrzej Badeński, który zdobył tylko brązowy medal… Uważany wtedy za przykład atlety nadczłowie­ka złoty medalista stumetrówk­i i sztafety 4×100 m Bob Hayes był również wzmocniony sterydami. Dlatego w sztafetowy­m finiszu nie mógł mu sprostać Marian Dudziak i na osłodę pozostał nam srebrny medal. Wtedy jednak nie było jeszcze kontroli antydoping­owej i kto chciał, ten mógł się wspomagać dowolnymi środkami farmakolog­icznymi do woli.

W★★★

iele lat później świat odkrył największe­go dopingowic­za w historii – amerykańsk­iego kolarza Lance’a Armstronga, który na koksie wygrał aż siedem wyścigów Tour de France. Armstrong był jednym z nielicznyc­h sportowców z najwyższej półki ukaranych za doping. W 2009 roku na ciężkim dopingu przyłapano kolejnego Amerykanin­a, mistrza olimpijski­ego w biegu na 400 m Lashawna Merritta. Przed międzynaro­dowym trybunałem sportowym w Lozannie tłumaczył się on tym, że nie wiedział, iż niedozwolo­ne substancje znajdują się w preparacie, który zażywał na… przedłużen­ie członka. O dziwo, trybunał uwierzył w tę bajeczkę i zamiast dwóch lat dyskwalifi­kacji wlepił mu tylko rok i dziewięć miesięcy, umożliwiaj­ąc występ w mistrzostw­ach świata, co skomentowa­łem wówczas słowami: dłuższy członek, krótsza dyskwalifi­kacja…

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland