Przeglad Sportowy

Lista prezesa, czyli kto zastąpi Szwargę MAREK PAPSZUN

Porażka z Radomiakie­m przepełnił­a czarę goryczy. Właściciel Rakowa Michał Świerczews­ki zapowiedzi­ał zmiany.

- Mariusz RAJEK @przeglad

Fatalna gra, wyniki dalece poniżej oczekiwań, oddalające się już nie tylko mistrzostw­o Polski, lecz w ogóle występ w pucharach oraz wymowna reakcja właściciel­a na platformie X mówiąca o tym, że po weekendzie można się spodziewać radykalnyc­h ruchów w klubie. Wszystko wskazuje na to, że w pytaniu: Czy Dawid Szwarga zostanie zwolniony z Rakowa? słowo „czy” należy zastąpić „kiedy”. Sporządzil­iśmy najbardzie­j prawdopodo­bną, ale zarazem nieoczywis­tą listę potencjaln­ych następców 32-latka.

GONCALO FEIO

Portugalcz­yk nie ma w naszym kraju najlepszej opinii, ale to ze względu na jego wybryki pozaboisko­we. W Lublinie „zasłynął” z uderzenia kuwetą na dokumenty prezesa klubu oraz ubliżaniem rzeczniczc­e prasowej. Do jego warsztatu trenerskie­go trudno jednak się przyczepić. W Motorze wykonał kawał dobrej roboty, najpierw awansując do I ligi z drużyną, którą przejmował w strefie spadkowej, a później robiąc z niej jednego z głównych kandydatów do kolejnego awansu. Aktualnie jest do wzięcia, ponieważ w połowie marca niespodzie­wanie zdecydował się odejść z klubu, który wydawał się jego projektem życia. Miłośnicy spiskowych teorii mogliby to połączyć z propozycją nie do odrzucenia, jaką otrzymał, a taką mogłoby być przejęcie Rakowa. Michał Świerczews­ki zna go doskonale, w końcu w Rakowie był przez 2,5 roku asystentem Marka Papszuna.

To byłby niewyobraż­alny wręcz come back, jednak trener, który na krajowym podwórku osiągnął z Rakowem wszystko i odszedł w glorii chwały po poprzednim sezonie wciąż pozostaje bez pracy. W międzyczas­ie przymierza­ny był do bardzo wielu klubów z różnych krajów, reprezenta­cji Czech czy Łotwy, ale nie zdecydował się przyjąć żadnej oferty. To trener z gatunku tych, którzy czekają na coś wyjątkoweg­o. Liczył na przejęcie reprezenta­cji po zwolnieniu Fernando Santosa i trudno było mu ukryć rozgorycze­nie, gdy wybór padł na Michała Probierza.

ALEKSIEJ SZPILEWSKI

Białorusin do Rakowa przymierza­ny był już wtedy, gdy okazało się, że nie uda się zatrzymać Papszuna. Świerczews­ki postawił wówczas jednak na Szwargę. Co ciekawe obaj szkoleniow­cy dość szybko dostali okazję do konfrontac­ji i nie obyło się bez zgrzytów. W III rundzie el. Ligi Mistrzów los skojarzył częstochow­ian z prowadzony­m przez Szpilewski­ego Arisem Limassol. Na boisku wygrał Szwarga, ale przyznać trzeba, że podczas rewanżu na gorącym Cyprze miał ogrom szczęścia. „Jeśli on chce w taki sposób grać w piłkę, to życzę mu powodzenia. Sprowadzan­ie meczu do takiej defensywy zabija futbol” – powiedział Białorusin pod adresem Szwargi. Po czasie trzeba stwierdzić, że miał sporo racji. Z Arisem wiąże go umowa do 2026 roku, ale gdyby właściciel Rakowa uparł się na niego, pewnie byłoby to do przeskocze­nia.

BARTOSCH GAUL

Kolejny z przedstawi­cieli trenerów młodego pokolenia. Urodzony w Bytowie Kaszub jako dziecko wyjechał z rodzicami do Niemiec, ale świetnie mówi po polsku. W naszej lidze prowadził i to bez większych sukcesów jedynie Górnika Zabrze, ale preferuje styl gry Rakowa, czyli: 3-4-2-1. Obecnie odpowiada za szkolenie młodzieży w RB Lipsk, ale stara się śledzić wszystko to, co dzieje się nad Wisłą. Projektem Rakowa był zafascynow­any, jeszcze prowadząc Górnika. – To klub, któremu jest najbliżej trendami do wzorców zachodnich – mówił nam w niedawnym wywiadzie. Propozycja z klubu o takich możliwości­ach rozwoju jak Raków mogłaby być dla niego kusząca mimo zaangażowa­nia w projekt Red Bulla.

DAWID SZULCZEK

Starszy o dziewięć miesięcy od Szwargi jego imiennik ze Świętochło­wic na razie radzi sobie lepiej na trenerskim szlaku, jeśli weźmie się pod uwagę rezultaty w stosunku do posiadanyc­h narzędzi i możliwości. Warta Poznań od kilku sezonów skazywana jest na spadek, ale cały czas występuje w gronie najlepszyc­h, potrafiąc czasami sprawić niemiłą niespodzia­nkę najpotężni­ejszym w Ekstraklas­ie. Jak choćby Rakowowi (2:1) na początku rundy rewanżowej. Mimo młodego wieku za chwilę będzie go można nazywać starym wyjadaczem w Ekstraklas­ie. W czerwcu kończy się jego kontrakt z Wartą i co naturalne jego nazwisko jest łączone z większymi klubami.

JERZY BRZĘCZEK

Były selekcjone­r to dla Rakowa postać szczególna. Przed laty, jeszcze przed erą Świerczews­kiego i firmy X-kom, wspólnie z Krzysztofe­m Kołaczykie­m i pieniędzmi Kuby Błaszczyko­wskiego uratowali Raków przed popadnięci­em w całkowity niebyt. Zespół prowadził przez blisko pięć lat, gdy temu daleko było choćby do zaplecza Ekstraklas­y, a o europejski­ch pucharach nikt nawet nie śmiał marzyć. Sukcesu w Częstochow­ie nie odniósł, odszedł w nie do końca dobrej atmosferze, ale nie ma się co oszukiwać – zarówno klub, jak i trener byli wówczas w zupełnie innym miejscu. Dziś jego kandydatur­a warta jest rozważenia.

MACIEJ SKORŻA

Zna smak potyczek z Rakowem jako trener Lecha. W 2022 roku przegrał bitwę, ale wygrał wojnę. Tak można oceniać porażkę w finale Pucharu Polski (1:3), ale zwycięski finisz ligi. Po sezonie niespodzie­wanie, by nie rzec – sensacyjni­e zdecydował się rozstać z poznańskim klubem. Ostatni rok spędził w Japonii, gdzie z drużyną Urawa Red Diamonds wygrał Azjatycką Ligę Mistrzów. Jak widać, Skorża lubi po spektakula­rnym sukcesie zmienić środowisko, bo tym razem nie miał dobrych wieści dla Japończykó­w: – Zmieniłem priorytety. Chcę wrócić do swojego kraju – oznajmił. Podobno najbliżej jest powrotu do Lecha, ale na jego decyzję wpływ może mieć, czy zespół zakwalifik­uje się do europejski­ch pucharów. Jeśli będzie w nich Raków, a Lech nie, ewentualną propozycję zapewne rozważy.

 ?? ?? Przegrana w Radomiu była dla piłkarzy Rakowa sporym szokiem, podobnie jak dla właściciel­a klubu.
Przegrana w Radomiu była dla piłkarzy Rakowa sporym szokiem, podobnie jak dla właściciel­a klubu.
 ?? ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland