Wielka Wiktoria
Wiktoria Chołuj jako druga polska zapaśniczka zdobyła prawo startu w igrzyskach w Paryżu. W Baku kwalifikacji nie wywalczyli panowie. Ostatnia szansa w maju.
Osiem miesięcy po tym, jak piąte miejsce w ubiegłorocznych MŚ w Belgradzie pozwoliło zdobyć olimpijską przepustkę Anhelinie Łysak (57 kg), doczekaliśmy się kolejnego awansu na igrzyska polskiej zapaśniczki. Podczas europejskiego turnieju kwalifikacyjnego w Baku najlepiej z zawodniczek trenera Dariusza Grzywińskiego spisała się 24-letnia Wiktoria Chołuj (68 kg), młodzieżowa mistrzyni świata z 2022 roku oraz brązowa medalistka seniorskich ME 2024 w Bukareszcie. Aby dostać się do finału sobotnich zawodów, co we wszystkich 6 kategoriach żeńskich i 12 męskich (po 6 w stylach klasycznym i wolnym) gwarantowało w Azerbejdżanie olimpijski paszport, zawodniczka klubu
AKS Białogard wygrała trzy pojedynki. Zaczęła od pokonania dwóch rywalek przez przewagę techniczną: trzykrotnej wicemistrzyni kontynentu, Izraelki Ilany Kratysh (11:0) oraz Węgierki Noemi Szabados (10:0).
Pechowy remis Geworga
Półfinałowe starcie z Czeszką Adelą Hanzličkovą miało dramatyczny przebieg. Na początku drugiej rundy Chołuj straciła minimalną przewagę (z 1:0 na 1:2) i była o włos od przegranej. Nie tylko jednak wyswobodziła się z sideł rywalki, ale sama przeszła do ataku, który dał jej zwycięskie punkty (3:2)! Z trzech koleżanek Wiktorii z kadry walkę w Baku wygrała tylko Aleksandra Wólczyńska (62 kg). Pokonała Elenę Esposito (Włochy), ale w 1/4 finału uległa Ameline Douarre (Francja). Już po pierwszych potyczkach odpadły Anna Łukasiak (50 kg) i Jowita Wrzesień (53 kg), czyli brązowe medalistki MŚ 2022. Z przedstawicieli stylu klasycznego, którzy rywalizowali w piątek, najbliżej powodzenia był Geworg Sachakjan (67 kg). Trzydziestoczterolatek z GKS Cartusia wygrał w Baku trzy pojedynki, ale w decydującym boju minimalnie lepszy przy remisie 3:3 okazał się Francuz Mamadasa Sylla. Szkoda, bo brązowy medalista MŚ 2018 i 2021 po pierwszej rundzie prowadził 3:0, ale w drugiej, w przymusowym parterze, rywal zdołał wykonać wózek premiowany trzema oczkami. Pierwsze walki przegrali w Azerbejdżanie Oliwier Skrzypczak (60 kg), Patryk Bednarz (77 kg), Szymon Szymonowicz (87 kg) i Gerard Kurniczak (97 kg).
Uraz nie pozwolił walczyć o Paryż
Lepiej szło w niedzielę wolniakom, bo do decydujących starć półfinałowych awansowali Radosław Baran (97 kg) i Kamil Kościółek (125 kg). Ten pierwszy, olimpijczyk z Rio, miał jednak wielkiego pecha, bo w wygranej przez przewagę techniczną (12:1) potyczce z Mołdawianinem Radu Lefterem nabawił się na tyle poważnej kontuzji, że musiał wycofać się z turnieju. Z kolei Kościółek – po zwycięstwach nad Gheorghe Erhanem (Mołdawia, 10:0) i pięciokrotnym medalistą ME Danielem Ligetim (Węgry, 7:4) – o Paryż walczył z Dzianisem Chramiankou. Dwudziestoośmiolatek ze Stali Rzeszów uległ występującym pod neutralną flagą Białorusinowi 2:9. Wcześniej z zawodów szybko odpadli Dominik Jagusz (65 kg) i Patryk Ołenczyn (74 kg), a na drugiej walce udział w turnieju zakończył Sebastian Jezierzański (86 kg).
Ostatnią szansą na Paryż pozostaje turniej w Stambule (9–12 maja) z udziałem zawodniczek i zawodników z całego świata, gdzie do zdobycia w każdej wadze będą po trzy olimpijskie przepustki. Ogółem w igrzyskach we wszystkich 18 kategoriach przewidziano dla zapaśniczek i zapaśników po 16 miejsc.