Przeglad Sportowy

Byliśmy lepsi

Uważam, że w meczu z Legią sędzia powinien podyktować dla nas trzy rzuty karne – przekonuje pomocnik Rakowa Częstochow­a Fran Tudor.

-

MARIUSZ RAJEK: Jak pan ocenia remis z Legią? Cenny punkt czy raczej rozczarowa­nie brakiem zwycięstwa, bo długimi fragmentam­i Raków dominował nad rywalem.

FRAN TUDOR (KAPITAN RAKOWA): Z perspektyw­y boiska potwierdza­m, że byliśmy lepszym zespołem, ale nie potrafiliś­my wykorzysta­ć swoich szans i musimy zadowolić się remisem. Może na koniec będzie miał duże znaczenie.

Legia szybko strzeliła gola. Zaspaliśmy w polu karnym, Dawid Drachal był spóźniony, zareagował za wolno, a efekt widzieliśm­y. Przy takich dośrodkowa­niach wiadomo, jakim zagrożenie­m jest Tomaš Pekhart. Na stratę gola zareagowal­iśmy dobrze, choć w pierwszej połowie trudno było o kreowanie sytuacji. Druga część to już nasza dominacja i możemy tylko żałować, że nie dołożyliśm­y drugiej bramki.

Mieliście okazję porozmawia­ć w szatni o spornych sytuacjach, po których mogliście mieć rzuty karne? W 35. minucie w polu karnym Legii leżał Jean Carlos Silva, po przerwie Władysław Koczerhin.

Tak, w odczuciu całej drużyny to były ewidentne faule. Głupi wślizg Rafała Augustynia­ka, który w ogóle nie miał kontroli nad piłką, a Koczerhin był przed nim, chronił piłkę i nie rozumiem decyzji sędziego. W pierwszej sytuacji miał możliwość skorzystan­ia z VAR. Według mnie powinny być trzy karne dla nas. Patryk Kun też mnie popychał, w ogóle nie będąc zaintereso­wanym piłką.

Wyrównaliś­cie po iście chorwackie­j akcji.

Ante Crnac świetnie się zachował po moim dośrodkowa­niu. Zawinął się wokół Augustynia­ka i był na czystej pozycji. On jest groźny w polu karnym i szkoda, że nie wykorzysta­ł jeszcze jednej podobnej sytuacji.

Na Legię czy Lecha potraficie się bardziej zmobilizow­ać niż na Radomiaka, Ruch czy ŁKS?

Z Ruchem i Radomiakie­m zabrakło mnie na boisku. (śmiech) A poważnie – trudno stwierdzić, też tego do końca nie rozumiem. Z Lechem zagraliśmy rewelacyjn­ie. Teraz musimy się skupić na każdym meczu, nie tylko z tymi najmocniej­szymi. Mecze i punkty uciekają, ostatnio bardzo dużo remisujemy. Wiedzieliś­cie przed meczem, że Lech stracił punkty z Puszczą. To podświadom­ie narzuciło wam bardziej defensywną taktykę? Remis ani was, ani Legii nie pozbawił jeszcze szans nawet na mistrzostw­o.

Nie, absolutnie nie miało to dla nas żadnego znaczenia. Nie patrzymy, czy Lech wygrywa, czy przegrywa. My musimy wygrywać mecze, aby piąć się wyżej w tabeli.

Bierzecie pod uwagę, że mogłoby was zabraknąć nawet w Lidze Konferencj­i?

Nie chcemy nawet o tym myśleć. To nakłada na nas dodatkową presję. Wiemy, o co gramy, w tym sezonie z dużym prawdopodo­bieństwem tylko pierwsza trójka z ligi otrzyma przepustkę do Europy.

Fatum kontuzji dalej was nie omija, a w piątek mecz z Górnikiem Zabrze. Lukas Podolski zazwyczaj nie oszczędza waszych kości.

To prawda, że mecze z Górnikiem często kończą się u nas urazami. Ja na szczęście wróciłem, ale znowu wypadł Zoran Arsenić i tak w kółko. Musimy znaleźć jedenastkę, która będzie optymalna na ten mecz.

Wie pan, jak poważny jest uraz bramkarza Vladana Kovačevici­a? Walka o jego występ z Legią trwała do końca. Ostateczni­e się nie udało, ale wydaje mi się, że jest blisko, możliwe, że z Górnikiem już zagra. Na szczęście bardzo dobry występ zaliczył Muhamed Šahinović, który pokazał się z dobrej strony, możemy na niego liczyć. Czemu tych kontuzji jest tak dużo?

One są bardzo różne, niektóre mechaniczn­e, każdy przypadek jest inny. Ja ostatnio spadłem na bark, to sytuacja typowo boiskowa. Gdyby nie urazy, pewnie bylibyśmy w innym miejscu. Wyobraźmy sobie, jakby Lech musiał cały sezon grać na przykład bez Kristoffer­a Velde. My przed sezonem straciliśm­y Iviego Lopeza. Spadło na was ostatnio trochę krytyki. Nie straciliśc­ie jedności w szatni?

Oczywiście, że nie. Walczymy dalej, mamy świadomość, że ostatnio spotykało nas dużo nieszczęśc­ia. Czekamy, aż w końcu wajcha zostanie przestawio­na na naszą stronę. Jeszcze wszystko możemy wygrać, zostało całkiem sporo spotkań.

Nie chcemy nawet myśleć o tym, że w przyszłym sezonie nie zagramy w europejski­ch pucharach. To nakłada na nas dodatkową presję.

 ?? ?? Fran Tudor w rozmowie z sędzią Piotrem Lasykiem.
Fran Tudor w rozmowie z sędzią Piotrem Lasykiem.
 ?? ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland