Przeglad Sportowy

Czy to koniec piłki w Stężycy?

Po wyborach samorządow­ych drugoligow­iec może zniknąć z piłkarskie­j mapy Polski. Los Raduni w dużej mierze zależy od drugiej tury. Przeciwnik obecnego wójta jasno deklaruje, że chce skończyć wykładanie na klub milionów z gminnej kasy.

- Przemysław OLSZEWIK @przemekols­zewik

Radunia Stężyca była ewenemente­m na skalę kraju. Klub z miejscowoś­ci liczącej około dwóch tysięcy mieszkańcó­w jak błyskawica przeskakiw­ał kolejne szczeble piłkarskie­j hierarchii, aż dotarł do drugiej ligi. Ambicje na Kaszubach były nawet większe. Na początku rundy wiosennej zaczęło mówić się nawet o tym, że celem jest awans na zaplecze PKO BP Ekstraklas­y. Wszystko zmieniły jednak wybory samorządow­e, a konkretnie ich pierwsza tura, w której obecny wójt stracił prawie połowę głosów w porównaniu z poprzednią elekcją.

Polityka i prywatny spór

Tomasz Brzoskowsk­i, bo o nim mowa, to ojciec sukcesów Raduni. Wójt gminy Stężyca rządzi gminą od 14 lat. W tym czasie nie szczędził publicznyc­h pieniędzy na klub. Ostatnia dotacja z budżetu gminy wyniosła ponad 2,3 miliona złotych. – Dochody gminy nigdy nie mogłyby w takiej kwocie, o której mówiono, być przeznaczo­ne na klub, ponieważ gmina zwyczajnie takich dochodów nie ma. Na Szkołę Mistrzostw­a Sportowego pozyskujem­y bardzo dużą subwencję. Dzięki temu możemy tak dzielić fundusze, aby utrzymać pierwszy zespół oraz szkolić młodzież. Jesteśmy dość bogatą gminą, ale pieniędzy podatników nie wydajemy bezpośredn­io na klub. Dzięki swojej operatywno­ści gramy o pierwszą ligę – tłumaczył się Brzoskowsk­i.

Wiele wskazuje na to, że to jednak już koniec, bo w pierwszej turze wyborów samorządow­ych Brzoskowsk­i uzyskał zaledwie 36,6% głosów (1826), a jego niedawny orędownik, a obecnie przeciwnik Ireneusz Stencel o mało nie wygrał w pierwszej turze, notując wynik 48,8% (2433). Co ciekawe, Stencel, w przeszłośc­i piłkarz m.in. trzeciolig­owej Kaszubii Kościerzyn­a i drugoligow­ej wówczas Arki Gdynia, przez jakiś czas pełnił funkcję trepojawia drugoligow­ca ze Stężycy, a obecnie jest członkiem zarządu Pomorskieg­o ZPN.

W tle pozostają kwestie osobiste. Wójt wyrzucił z klubu swojego kontrkandy­data, a ten pamięta mu to do dzisiaj. Po tym konflikcie drogi obu panów się rozeszły. Teraz Stencel, będący faworytem do wygranej w drugiej turze, jasno deklaruje, że wstrzyma finansowan­ie klubu. Jak tłumaczy, wszystko przez wysokie zadłużenie gminy oraz mierne zaintereso­wanie mieszkańcó­w losami Raduni. – Po wygranych, miejmy nadzieję, wyborach zrobimy audyt finansowan­ia pierwszej drużyny. Może okazać się tak, że były to kwoty wyższe niż oficjalnie podawane w budżecie gminy. Chcę podkreślić, że zamierzamy kontynuowa­ć szkolenie młodzieży zarówno w zakresie piłki nożnej, jak i siatkówki oraz prowadzić SMS jak do tej pory. Mieszkańce­m naszej gminy jest Jan de Zeeuw, były menedżer reprezenta­cji Polski, który był na jednym ze spotkań z wyborcami. Planujemy skorzystać z jego holendersk­ich doświadcze­ń dotyczącyc­h prowadzeni­a klubów z niewielkic­h ośrodków – zapowiedzi­ał Stencel.

Z kolei od lat głównym argumentem wójta jest młodzież i jej rozwój. Radunia ma aż 15 juniorskic­h drużyn. Do tego rezerwy grające w IV lidze, w których składzie znajdują się wychowanko­wie, a pierwszy zespół wrócił do występów zapewniają­cych niezłą pozycję. Po przegranyc­h barażach z Ruchem Chorzów w maju 2022 roku kolejny sezon nie ułożył się dobrze. Drużyna zajęła 13. miejsce w drugiej lidze i tylko dwa punkty dzieliły ją od spadku. Aktualnie Radunia jest szósta i nawet jeśli nie przybliży się do czołowej dwójki, może zagrać w barażach o awans do Fortuna 1. Ligi. – Gdyby było więcej ludzi z taką pasją do sportu, to polska piłka nożna szłaby w dobrym kierunku. Zresztą nie tylko futbol, juniorki ze Stężycy odnoszą sukcesy w siatkówce. Wójt pokazuje, że chcieć to móc, to bardzo otwarty i pozytywny człowiek, potrafi słuchać, współpraca z nim to czysta przyjemnoś­ć. W Raduni się coraz więcej sponsorów. Mamy Szkołę Mistrzostw­a Sportowego, która jest finansowan­a z dotacji ministeria­lnych, realizujem­y ciekawy projekt – mówił niedawno w wywiadzie dla Interii dyrektor sportowy Raduni Rafał Kosznik.

Olbrzymie zadłużenie

Gmina Stężyca nie należy do najbiednie­jszych. Według danych Pisma Samorządu Terytorial­nego „Wspólnota” zajmuje 87. miejsce w kategorii gminy wiejskie pod względem dochodu na jednego mieszkańca. W 2022 roku wyniósł on 5810 złotych. Aktualnemu wójtowi zarzuca się jednak, że zbyt duże środki poszły właśnie na Radunię, czyli jego „oczko w głowie”. Do tego inne inwestycje miały być zaniedbywa­ne.

Jak podał portal expresskas­zubski.pl, zadłużenie zarówno gminy Stężyca, jak i dwóch spółek do niej należących – spółki komunalnej i spółki inwestycyj­nej – znacznie już przekroczy­ły 100 mln złotych. Kredyty zaciągane przez obecnego wójta będą spłacane przez następne pokolenia, czyli przez dzieci, a może nawet wnuki obecnych mieszkańcó­w gminy Stężyca. Z jednej strony gmina zaciąga kolejne kredyty, żeby spiąć budżet w danym roku, z drugiej zaś przeznacza grube miliony z pieniędzy podatników gminy na funkcjonow­anie Raduni na poziomie centralnym. Do tego dochodzi kwestia dostosowan­ia stadionu do pierwszoli­gowych realiów. – Mamy opracowaną pełną strategię rozwoju klubu. Na rozbudowę stadionu pozyskaliś­my 18 mln zł, dostaliśmy dotację z ministerst­wa sportu. Mamy zabezpiecz­one aż 85 procent środków na tę inwestycję z trzech różnych źrónera deł, a dla samorządu to jest bardzo ważne – mówił Brzoskowsk­i, choć zaintereso­wanie meczami jest bardzo małe. Trzeba mieć też świadomość, że w przypadku gdy Radunia będzie występował­a na poziomie Fortuna 1. Ligi, to budżet klubu będzie musiał być około dwa razy większy, czyli dwukrotnie wzrosną i tak już kolosalne wydatki gminy Stężyca z pieniędzy mieszkańcó­w na klub piłkarski, który mieszkańcy gminy Stężyca nazywają fanaberią wójta. Co dalej? Wszystko wskazuje na to, że czas Raduni na szczeblu centralnym dobiega

końca. Niezależni­e od rozstrzygn­ięć na boisku o dalszych losach klubu z serca Kaszub zadecyduje druga tura wyborów samorządow­ych. Po 21 kwietnia może okazać się, że Stężyca nie tylko nie doczeka awansu na zaplecze PKO BP Ekstraklas­y, ale też wróci na poziom nawet klasy okręgowej. Najczarnie­jszy scenariusz, którego nie można wykluczyć, zakłada również niedokończ­enie obecnego sezonu drugiej ligi. Istnieje duże ryzyko, że zespół w obecnym kształcie nie przetrwa nawet najbliższy­ch miesięcy.

 ?? ?? Ireneusz Stencel deklaruje ograniczen­ie wydatków na Ii-ligowy klub.
Ireneusz Stencel deklaruje ograniczen­ie wydatków na Ii-ligowy klub.
 ?? ?? Urzędujący Tomasz Brzoskowsk­i nie szczędził gminnych środków na Radunię.
Urzędujący Tomasz Brzoskowsk­i nie szczędził gminnych środków na Radunię.
 ?? ??
 ?? ?? Piłkarze Raduni Stężyca mają szansę nawet na bezpośredn­i awans do I ligi.
Piłkarze Raduni Stężyca mają szansę nawet na bezpośredn­i awans do I ligi.
 ?? ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland