Przeglad Sportowy

Niewystarc­zające bodźce

Zamiast finału Sinner – Djoković o tytuł w Monte Carlo zagrali Tsitsipas i Ruud.

- Bartosz GĘBICZ @bartek76

Ten weekend nie przebiegał na Lazurowym Wybrzeżu tak, jak przewidywa­no. W sobotę niemal wszyscy oczekiwali zwycięstw jedynki i dwójki, czyli odrodzoneg­o Novaka Djokovicia i rządzącego w tym sezonie Jannika Sinnera. Z finału, który miał wzmocnić ten trend, nic jednak nie wyszło. Serb i Włoch przegrali swoje mecze w niezwykłyc­h okolicznoś­ciach. Nole falował i uległ Casperowi Ruudowi 4:6, 6:1, 4:6, żegnając się z marzeniami o zwycięstwi­e podwójnym błędem serwisowym. Reprezenta­nt Italii miał prawie na deskach Stefanosa Tsitsipasa, ale oddał Grekowi cztery ostatnie gemy i uległ mu 4:6, 6:3, 4:6. Tym samym dwóch graczy, którzy niedawno wypadli z dziesiątki, a teraz odrabiają straty, wprowadzil­i trochę chaosu do uporządkow­anego – wydawało się – świata męskiego tenisa. Lista faworytów French Open, a także potencjaln­ych medalistów igrzysk nieco się nam w ten sposób wydłużyła.

– Spokojnie, nie wyciągajmy z jednego turnieju tak długofalow­ych wniosków – przestrzeg­ał jednak tenisista z Hellady, który z drugiej strony mówił, że czuje wokół siebie same pozytywne stymulanty. – Duchowo, wewnętrzni­e wszystko jest spokojne i wyciszone jak należy. To także mi bez wątpienia pomagało. Monte Carlo dosłownie i w przenośni jest moim domem, który przekłada się też w widoczny sposób na moją dyspozycję. Miałem ostatnio fajne i gorsze momenty, lecz niczego sztucznie nie przyspiesz­ałem. Bycie lepszym sportowcem i lepszym człowiekie­m polega także na tym, żeby non stop być pokornym i cierpliwym – podkreślał z kamienną twarzą Tsitsipas. Czy z tego tygodnia wykluje się rzeczywiśc­ie coś spektakula­rnego, przekonamy się w następnych miesiącach.

Zimonjić nie pomógł

U niego bodźców było wystarczaj­ąco dużo, u jego wyżej klasyfikow­anych rywali trochę ich brakowało. Djokovicio­wi nie w pełni pomógł nowy trener Nenad Zimonjić. Nole do pewnego momentu grał solidnie, ale w półfinale brakowało mu już ognia. Sinnerowi z kolei w podobny sposób wyślizgnął się z rąk drugi mecz w sezonie.

Chociaż podobnie jak z Alcarazem w Indian Wells na pewnym etapie wydawało się to nieprawdop­odobne. – W naszym sporcie niezwykle ważne jest momentum. Jedna chwila i wszystko można stracić. Tu jeszcze pojawił się błąd sędziego, ale błędy to część tej gry. Każdy je popełnia. Ja stety lub niestety też. Teraz to już przeszłość, tak więc nie mamy na nią wpływu – spokojnie przyznał wicelider rankingu ATP. W końcówce złapały go skurcze. Nie ze zmęczenia, a jak sam ocenił, ze stresu.

Półfinał marzeń?

Tak więc w finale zmierzyli się Tsitsipas z Ruudem. Triumfował ten pierwszy 6:1, 6:4 (w Monte Carlo został mistrzem już po raz trzeci!), a obaj po meczu szybko się spakowali i ruszyli do Barcelony. Spotkają tam tych, których w minionym tygodniu zabrakło. Czyli dwóch wielkich Hiszpanów: rozstawion­ego z nr. 1 Carlitosa oraz próbująceg­o kolejnego powrotu wielkiego Rafaela Nadala. Alcaraz wygrał dwie ostatnie imprezy, Rafa we wcześniejs­zych latach aż dwanaście. Obaj są w tej samej części tabelki i mogą się zmierzyć w 1/2 finału. Na taki mecz Robert Lewandowsk­i zajrzałby prawdopodo­bnie z przyjemnoś­cią.

 ?? ?? Stefanos Tsitsipas i Casper Ruud sprawili, że sezon na cegle nie rozpoczął się tak, jak oczekiwano.
Stefanos Tsitsipas i Casper Ruud sprawili, że sezon na cegle nie rozpoczął się tak, jak oczekiwano.
 ?? ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland