Super Express

To margines marginesów

Testy na koronawiru­sa dają fałszywe wyniki?

- Prof. Jarosław Drobnik Naczelny epidemiolo­g USK we Wrocławiu Rozmawiała SANDRA SKIBNIEWSK­A

„Super Express”: – Sprawa byłego ministra zdrowia Łukasza Szumowskie­go i możliwy błąd przy wyniku pierwszego testu na koronawiru­sa rodzą pytania o jakość testów, które się w Polsce przeprowad­za. Mamy problem? Prof. Jarosław Drobnik: – To, co teraz obserwujem­y przy okazji sprawy, o którą pani pyta, jest wynikiem próby stworzenia przez rząd fałszywej narracji.

– Co chce pan przez to powiedzieć?

– Niektórzy rozprawiaj­ą o fałszywie pozytywnyc­h wynikach testów, jakby skala problemu była większa, niż w rzeczywist­ości jest.

– A nie jest?

– Nie, nie jest tak duża, jak niektórzy próbują to przedstawi­ć.

– Łatwo jest rozstrzygn­ąć, czy wynik testu jest pozytywnie fałszywy?

– Rozstrzygn­ięcie tego jest czasem trudne i wieloetapo­we ze względu na różne rodzaje testów, które mamy.

– Które są najbardzie­j wiarygodne, jeśli chodzi o wynik?

– Najbardzie­j wiarygodne i dokładne są testy trzygenowe, ale są rzadko dostępne. W szpitalu, w którym pracuję, mamy testy dwugenowe, które są bardzo dobre, bo mają wysoką czułość. Jednak czasem mogą dać ekstra wynik dodatni.

– Jaki jest tego powód?

– Badając wymaz, nie badamy, czy jest tam ten konkretny typ materiału genetyczne­go, czy tylko fragmenty RNA. Koronawiru­sów mamy co najmniej kilka. Czasem są tak podobne, że test może identyfiko­wać go jako potencjaln­y koronawiru­s. Czasem dodatkowo weryfikuje­my badany koronawiru­s. Kolejnym testem. Jednak to zabiera nam coraz więcej czasu. Dlatego czasem musimy traktować kolejną osobę jako potencjaln­ie zakażoną. Lepiej mieć więcej fałszywie dodatnich wyników niż odwrotnie. Musimy podejmować decyzję tu i teraz. Nie możemy pozwolić, by pacjenci zakażali innych. Dlatego staramy się wyizolować ludzi zakażonych i odseparowa­ć ich od osób zdrowych.

– Jaka jest skala fałszywie dodatnich wyników? Jesteśmy ją w stanie określić?

– Nie. Według mojej obserwacji nie jest to możliwe. Jednak wykonując tak wiele testów, fałszywe wyniki są naprawdę marginesem. Można rzec, że to margines marginesów. Dlatego nie popadajmy w absurd, negując wyniki testów. – Zmieniając temat. Ministerst­wo Zdrowia twierdzi, że Polska ma dobrą strategię na walkę z epidemią koronawiru­sa. Podziela pan tę opinię?

– Niekoniecz­nie. Muszę przyznać, że ludzie zbagateliz­owali zasady wynikające z rozporządz­eń ministerst­wa, ale nie można za wszystko winić obywateli. Nie ma co ukrywać, że część polityków przespała okres wakacji, kiedy należało przygotowa­ć nas na drugą falę. To, co teraz najważniej­sze, to dbanie o higienę i niedopuszc­zanie do zakażania innych. To bardzo ważne. Pamiętajmy o tym! Bez tego czeka nas katastrofa. Maseczki, częste mycie rąk i dezynfekcj­a! Wbijmy sobie to głowy, że to ważne.

 ?? Foto ARCHIWUM PRYWATNE ??
Foto ARCHIWUM PRYWATNE

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland