Od biedaka do milionera
13lat to dużo czasu. Na tyle, by z byłego wicepremiera i ministra edukacji, którym w latach 2006– 2007 był Roman Giertych (49 l.), zrobić milionera. Bo dzisiaj znany adwokat może uchodzić za bogacza. Dom, w którym mieszka pod Warszawą, drogi samochód, ktrym jeździ, kancelaria znajdująca się w ekskluzywnym punkcie Warszawy – to kosztuje. Sprawdziliśmy majątek Romana Giertycha.
Gdy po rozpadzie koalicji w 2007 r. Giertych odchodził z Sejmu, miał na koncie – jak wynikało z jego oświadczenia majątkowego – ledwie 5 tys. zł, dom o powierzchni 200 mkw. i kredyt na około 190 tys. zł. Ale po krótkim okresie zajmowania się polityką Giertych rzucił się w wir pracy jako adwokat. Dzisiaj może uchodzić za prawdziwego krezusa!
Mieszka wraz z rodziną w ogromnym, mającym 800 mkw. domu z basenem i salą bilardową pod Warszawą
(jego wartość ocenia się na 4 mln zł), jeździ luksusowym audi Q8 (cena nowego auta zaczyna się od 350 tys. zł). Według TVP Info w posiadaniu rodziny mecenasa ma być również posiadłość we Włoszech, ok. 40 km od Rzymu. Żona mecenasa, Barbara Giertych (43 l.) przekonywała, że to nie żadna willa. – Nie mamy tu willi, tylko domek letniskowy. Można nazwać to willą, bo tak się mówi po włosku, ale w naszych kategoriach językowych to domek letniskowy – mówiła Barbara Giertych, cytowana przez portal wpolityce.pl. Z kolei portal Niezależna.pl podawał, że kancelaria mecenasa miała zarobić niemal 13 mln zł na współpracy ze spółką Polnord, związaną z trójmiejskim biznesmenem Ryszardem Krauze (64 l.). Portal twierdzi, że kancelaria Giertycha miała także kupić po atrakcyjnych cenach siedem apartamentów. Wszystkie na prestiżowych osiedlach: dwa w Sopocie i pięć w Warszawie.
Przypomnijmy, że Giertychowi i 11 innym osobom przedstawiono zarzuty dotyczące przywłaszczenia środków spółki, wyrządzenia firmie szkody majątkowej, a także prania brudnych pieniędzy. Grozi za to do 10 lat więzienia. Wobec Giertycha zastosowano środki zapobiegawcze w postaci 5 mln zł poręczenia majątkowego. Były wicepremier ma się wkrótce odnieść do zarzutów.