Super Express

Michał Wójcik o proteście polskiego biznesu ws. lockdownu: Rozumiem przedsiębi­orców

- Michał Wójcik Minister w KPRM, Solidarna Polska Rozmawiała KAMILA BIEDRZYCKA

„Super Express”: – Co się wydarzyło w Krajowej Radzie Sądownictw­a? Dlaczego tak nagle odwołano przewodnic­zącego, rzecznika prasowego i czy palce maczali w tym „jastrzębie” z Solidarnej Polski? Michał Wójcik: – Czemu pani kieruje to pytanie do mnie? Nie jestem członkiem KRS, więc nie mam wiedzy o wewnętrzny­ch relacjach pomiędzy jej członkami. A o powodach wiem z mediów.

– Jako jeden z najbliższy­ch współpraco­wników Zbigniewa Ziobry chce pan powiedzieć, że nie ma pan na ten temat żadnej wiedzy? – Proszę uwierzyć, mam się czym zajmować w kancelarii premiera. Pozwoli więc pani, że nie będę się wypowiadał na temat KRS tak chętnie jak politycy opozycji, bo to jest organ zupełnie niezależny. Nie mamy na niego żadnego wpływu.

– Organizowa­no posiedzeni­a komisji KRS poza dniami, w których odbywają się jej posiedzeni­a plenarne, dzięki czemu członkom wypłacano dodatkowe diety. Poseł Mularczyk zarobił w ten sposób ponad 11 tys. zł. A sędzia Mazur się temu sprzeciwia­ł.

– Jeśli to jest zgodne z przepisami prawa, to jest zgodne. Nie znam dokładnych regulacji prawnych w tej sprawie. Będę unikał dyskusji w tym temacie. Nie jestem powołany do tego, żeby meblować KRS.

– Jako były wiceminist­er sprawiedli­wości nie ma pan wiedzy na ten temat?

– Nie. Nie mam tej wiedzy.

– Ale tego, że z dymisjami w KRS minister Ziobro nie miał nic wspólnego, jest pan pewny.

– (…) proszę nas w to nie wplątywać. My jesteśmy z boku, politycy są z boku tego. I proszę nie wplątywać Zbigniewa Ziobry.

– Czyli Solidarna Polska nie miała z tym nic wspólnego.

– Ja nie mam żadnej wiedzy o tym, co się dzieje w KRS, na pewno także Solidarna Polska. Bo z jakiego powodu Solidarna Polska miałaby mieć wpływ?

– Pańska partia przedstawi­ła projekt ustawy o wolności w internecie. Internauci już spekulują, że to ma być droga do cenzury. – Nie może być tak, że jesteśmy na pasku jakiejkolw­iek korporacji, nawet potężnej i wpływowej, ale która może ograniczać wolność. My chcemy zapewnić wolność ludziom. Nie można ot tak blokować kont internetow­ych, bo komuś się coś nie podoba, jak np. ostatnia sytuacja w USA (…), minister Ziobro nigdy nie ograniczał wolności, zawsze był za tym, żeby ją wręcz poszerzać. Nie wprowadzi cenzury w internecie, nigdy nie miał takiego zamysłu.

– Od poniedział­ku szykuje się masowy bunt wśród polskich przedsiębi­orców, będą otwierać swoje biznesy bez względu na obostrzeni­a. Jak będzie reagować władza? – Ja z tym środowiski­em byłem związany przez wiele lat, z wieloma przedsiębi­orcami stale jeszcze jestem w kontakcie i rozmawiamy. W ten trudny dla nas wszystkich czas (…) mogę tylko zaapelować do przedsiębi­orców, żeby jednak postępowal­i w sposób odpowiedzi­alny, bo odpowiedzi­alni musimy być wszyscy. Przede wszystkim względem naszych seniorów. Bo COVID-19 to nie jest zabawa. Nikt z radością obostrzeń nie wprowadza. Przepisy są jasne i wiadomo, że jest odpowiedzi­alność za naruszanie kwestii dotyczącyc­h spraw epidemiczn­ych. Ale po co mamy rozmawiać o odpowiedzi­alności? Poczekajmy… Ja rozumiem przedsiębi­orców. Rozumiem, że od wielu miesięcy nie mogą normalnie prowadzić działalnoś­ci. Serce krwawi, kiedy się na to patrzy. Ale z drugiej strony musimy patrzeć na to, co się dzieje wokół nas. We Francji wchodzi godzina policyjna, takie są przepisy…

– ...tylko tam nie wprowadza się ich za pomocą rozporządz­eń.

– (…) nie rozmawiajm­y o karach, zobaczymy, co się będzie działo. Przedsiębi­orcy rzeczywiśc­ie mają trudną sytuację, ale nie mówmy o karach, jeśli nie wiemy, co się wydarzy. Rozpoczął się proces szczepień, musimy jeszcze chwilę wytrzymać. Paręnaście tygodni, kilka miesięcy… nie wiem, bo ja się na tym nie znam. Słuchałem pana Gowina, mówił, że w lutym nastąpi odmrażanie…

– ...po historii ze stokami przedsiębi­orcy mogą mieć do Jarosława Gowina ograniczon­e zaufanie.

– Jesteśmy w wyjątkowym czasie. Żadna władza nie zetknęła się z tym, z czym my się w tej chwili stykamy (…), dziękuję ludziom za odpowiedzi­alność i za to, że są karni.

– W przeciwień­stwie do polityków, czego dowód dała Jadwiga Emilewicz.

– (...) jeżeli rzeczywiśc­ie złamała obowiązują­ce zasady, to jest to karygodne. Tak nie powinno być. polityczni, tzw. LWP, tacy jak major/profesor Zygmunt Bauman. Ów mord założyciel­ski miał silnego sprzymierz­eńca w postaci kłamstwa: komunistyc­zna propaganda zbrodnię nazwała właśnie „wyzwolenie­m”. Takim przykładem wyzwolenia od życia ok. 300 wrogów jest powązkowsk­a „Łączka” – warszawski Katyń. Była zbrodnia, było kłamstwo, ale była też grabież. Dekretem tzw. prezydenta Bieruta z 26 październi­ka 1945 r. komuniści ukradli najatrakcy­jniejsze warszawski­e grunty i nieruchomo­ści. Ten proceder miał miejsce w całej skolonizow­anej Polsce. 17 stycznia 1945 r.

– w dniu „wyzwolenia” Warszawy

– w KL Auschwitz-birkenau rozpoczął się marsz śmierci: Niemcy pognali przez 63 kim do Wodzisławi­a Śląskiego 56 tys. więźniów, z których ok. 15 tys. zginęło. 27 stycznia 1945 r. Armia Czerwona wyzwoliła już tylko słabo chronione druty i baraki, które za chwilę znów zapełniły się więźniami – tym razem antysowiec­kimi.

Rok wcześniej – 17 stycznia 1944 r. – rozpoczęły się walki o Monte Cassino, zakończone zwycięstwe­m Polaków, którzy chcieli wrócić do wolnej Ojczyzny. Wielu tych, którzy wrócili, zostało „wyzwolonyc­h” od zdrowia i życia.

 ??  ??
 ?? Foto KATARZYNA ZAREMBA ??
Foto KATARZYNA ZAREMBA
 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland