Super Express

Czuję obecność taty

-

Zdecydowan­ie za wcześnie nas rozłączono, za wcześnie pozbawiono nas męża, ojca, dziadka… – mówi „Super Expressowi”, nie kryjąc ogromnego wzruszenia i żalu, posłanka PIS Małgorzata Wassermann (43 l.), która 10 kwietnia 2010 r. straciła ukochanego tatę Zbigniewa Wassermann­a (†61 l.).

10 kwietnia 2010 r. 32-letnia wówczas Małgorzata Wassermann miała włączone radio, szykowała się na siłownię. Później chciała się wybrać na lekcję języka niemieckie­go. Około godz. 9.30 usłyszała o katastrofi­e w Smoleńsku. Jej świat w jednej chwili rozpadł się na kawałki. – Nie wierzyłam, że wydarzyła się taka tragedia, myślałam, że to jakaś pomyłka, że za chwilę wszystko wróci do normy, ale tak się niestety nie stało – opowiada Małgorzata Wassermann. Mimo że od katastrofy smoleńskie­j minęło 11 lat, to wciąż wracają wspomnieni­a z dzieciństw­a, zabaw z tatą, spotkań, lecz także ogromny żal i potworny ból. – Zdecydowan­ie za wcześnie nas rozłączono, za wcześnie pozbawiono nas męża, ojca, dziadka. Dziś emocje są inne, inna jest tęsknota za ojcem, ale miłość, pamięć, wspomnieni­a, wdzięcznoś­ć za wszystko nie ustają. Wręcz przeciwnie, dziś czuję jeszcze większą wdzięcznoś­ć niż kiedyś. Po 11 latach człowiek uczy się funkcjonow­ać już bez taty, nie odwołuję się do niego w bieżącym życiu w taki sposób, jak to się działo zaraz po katastrofi­e. Myślę, że mój tata patrzy na nas, opiekuje się nami, czuję obecność taty. Wiem, że jest przy mnie, przy nas… – opowiada. Zbigniew Wassermann był p.o. prokurator­em krajowym, ministrem-członkiem Rady Ministrów oraz posłem.

 ??  ??
 ??  ?? Małgorzata Wassermann (43 l.) jest posłanką Prawa i Sprawiedli­wości
Małgorzata Wassermann (43 l.) jest posłanką Prawa i Sprawiedli­wości
 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland