Super Express

Legia straci Wszołka?

Skrzydłowy wciąż nie przedłużył kontraktu

- Rozmawiał MICHAŁ SKIBA

Paweł Wszołek (28 l.) jest jednym z kluczowych zawodników Legii w obecnym sezonie i trudno wyobrazić sobie bez niego drużynę Czesława Michniewic­za. Kontrakt skrzydłowe­go wygasa wraz z końcem czerwca, a jego pozostanie w Warszawie jest aktualnie wielką niewiadomą. Sam zawodnik nie ukrywa, że ma na stole korzystnie­jsze finansowo oferty z lepszych lig. Podkreśla przy tym, że dobrze czuje się w Warszawie i chętnie zostałby w Legii na dłużej. Także Czesław Michniewic­z chciałby mieć 28-latka do dyspozycji w kolejnych rozgrywkac­h. – Jeśli chodzi o poziom Pawła, to myślę, że wszyscy jesteśmy zgodni – to bardzo wartościow­y zawodnik, który potrafi świetnie grać. Na pewno jest dla nas bardzo cenny – podkreśla szkoleniow­iec Wojskowych.

Jeśli zlekceważy­my piłka- rzy Lecha, to skończy się to katastrofą – ostrzega przed niedzielny­m klasykiem Andre Martins (31 l.), pomocnik Legii Warszawa.

„Super Express”: – Mówi się, że jesteś jedynym pozytywem, jaki zostawił po sobie w Legii trener Ricardo Sa Pinto. Andre Martins: – Dotarły do mnie takie słuchy (śmiech). Wielu tak mówi, ale nie myślę o tym w taki sposób. Trener Sa Pinto na pewno robił wszystko, co w jego mocy, by udało mu się w Warszawie. Taka jest piłka – raz jesteś zwycięzcą, raz przegranym.

– W ligowych starciach z Lechem notujesz bardzo dobre wyniki – trzy wygrane i dwa remisy.

– Wiem, że jesteśmy pierwsi w tabeli i że Lecha się skreśla już przed meczem. Ale jeśli z taką myślą wyjdziemy na murawę, to będzie dla nas katastrofa. Zapominamy o pozycji Lecha w tabeli, bo wiemy, że to dobra drużyna, z dobrymi zawodnikam­i. Nie zapomnieli, jak się gra w piłkę. Musimy być skupieni, robić to samo co dotychczas. Z taką samą intensywno­ścią. Chcemy pokazać, że jesteśmy w tym regularni i ciągle nienasycen­i. Chcemy więcej. A to są derby Polski, trudno zawsze stwierdzić, że jest w nich murowany faworyt, bo takie mecze mają inny klimat. My na pewno będziemy gotowi.

– Który piłkarz, z którym grałeś, nauczył cię najwięcej?

– Trudno wymienić jednego. Na pewno Esteban Cambiasso, człowiek, który wygrał prawie wszystko. Gra z nim w Olympiakos­ie wiele mi dała. Miałem szczęście, że spotkałem na swojej drodze Bruno Fernandesa. Graliśmy razem w drużynie olimpijski­ej. Już wtedy był świetny. Ale byli też William Carvalho, Adrien Silva. Wielu ich było. I był to niezwykły komfort dla mnie. Oni mieli w sobie tyle jakości, że wszystko wydawało się prostsze, niż jest. Myślę, że Bruno wywarł na mnie największe wrażenie. Gdy graliśmy razem w kadrze, nie znałem go zbyt dobrze. Po jednym jego zagraniu na treningu natychmias­t wiedziałem, że będzie wielkim piłkarzem.

– Byłeś zaskoczony, że twój rodak Paulo Sousa objął stery polskiej reprezenta­cji?

– Na pewno tak, ale bardzo się cieszę, że nim został. Paulo Sousa był znakomitym piłkarzem. Doskonale pamiętam go z boiska. Wielokrotn­ie analizował­em jego grę na wideo, później był moim trenerem w reprezenta­cji do lat 16. Zawsze wyróżniał się wielką inteligenc­ją, wiedział, jak uczyć piłkarzy, jak do nich dotrzeć.

 ??  ?? Kontrakt Pawła Wszołka (28 l.) wygasa wraz z końcem czerwca
Czesław Michniewic­z (51 l.) życzyłby sobie pozostania zawodnika w Legii
Kontrakt Pawła Wszołka (28 l.) wygasa wraz z końcem czerwca Czesław Michniewic­z (51 l.) życzyłby sobie pozostania zawodnika w Legii
 ??  ?? Paulo Sousa (51 l.) był podporą reprezenta­cji Portugalii
Andre Martins (31 l.) stanowi o sile drugiej linii Legii Warszawa
Paulo Sousa (51 l.) był podporą reprezenta­cji Portugalii Andre Martins (31 l.) stanowi o sile drugiej linii Legii Warszawa

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland