Ziobro i Gowin szukają koalicjantów
„Przystawki” Kaczyńskiego szykują się do wcześniejszych wyborów
Zarówno Zbigniew Ziobro (51 l.), jak i Jarosław Gowin (60 l.) zdają sobie sprawę, że PIS może pójść samodzielnie na wcześniejsze wybory. Dlatego, jak dowiedział się „Super Express”, „przystawki Kaczyńskiego” już szukają własnych koalicjantów, z którymi mogliby walczyć o wejście do przyszłego Sejmu.
– Solidarna Polska poszłaby z Konfederacją, a Porozumienie Jarosława Gowina z ruchem Kukiz’15, PSL i częścią konserwatywnych posłów PO – ujawnia nam ważny polityk Zjednoczonej Prawicy.
Z rozmów „SE” z politykami Solidarnej Polski i Porozumienia wynika, że Ziobro i Gowin są gotowi na wcześniejsze wybory. I to mimo sondaży, w których ich ugrupowania są poniżej progu wyborczego. – Jesteśmy niedoszacowani. Mamy wewnętrzne badania, w których dostajemy 4, a nawet 5 proc. Nie boimy się, ale szukamy potencjalnych koalicjantów. Są rozmowy z Kukizem, częścią PO i ludowcami – mówi nam polityk Porozumienia.
– Z Porozumieniem mamy sporo punktów wspólnych, zarówno jeśli chodzi o program gospodarczy, jak i obywatelski, więc sojusz z Gowinem mógłby być. Ma być konferencja Kukiza z Gowinem pokazująca, co nas łączy – zdradza nam poseł ruchu Kukiz Jarosław Sachajko (50 l.).
Jest pewne, że Solidarna Polska nie poprze funduszu odbudowy, a właśnie m.in. od tego Jarosław Kaczyński (72 l.) ma uzależniać dalsze trwanie koalicji. – Liczymy się z tym, że nasza decyzja może być gwoździem do trumny koalicji z PIS, ale na wcześniejsze wybory jesteśmy przygotowani. Nasze sondaże pokazują, że nawet samodzielnie wchodzimy do Sejmu, ale zawsze warto być ubezpieczonym na wszelki wypadek – opowiada nam polityk Solidarnej Polski, który mówi o możliwym starcie z Konfederacją.
– Sądzę, że zawierając taktyczne sojusze na wybory z innymi partiami, ziobryści i gowinowcy mają szansę wejść do parlamentu – komentuje prof. Kazimierz Kik (74 l.), politolog.