Super Express

Nie można zastąpić moralności prawem

- Prof. Ryszard PIOTROWSKI Konstytucj­onalista, Uniwersyte­t Warszawski Rozmawiał TOMASZ WALCZAK

Czy konstytucj­a pozwala zmusić do szczepień? Wyjaśnia ekspert

„Super Express”: - Emmanuel Macron zapowiedzi­ał, że bez certyfikat­ów potwierdza­jących zaszczepie­nie przeciwko koronawiru­sowi Francuzi niedługo nie będą mogli skorzystać z dobrodziej­stw normalnego życia – nie pójdą do restauracj­i, kina, galerii handlowej, a nawet nie skorzystaj­ą z komunikacj­i publicznej. Czy podobne rozwiązani­a można wprowadzić w Polsce? Na gruncie konstytucj­i by się obroniły?

Prof. Ryszard Piotrowski: – Moim zdaniem wprowadzen­ie podobnych obostrzeń do francuskic­h rozwiązań w Polsce byłoby niezgodne z konstytucj­ą. Oznaczałob­y to naruszenie praw i wolności i byłoby sprzeczne ze standardem konstytucy­jnym, dotyczącym ograniczeń. Jeśli ktoś zastanawia się jednak nad ich wprowadzen­iem, to takie rozwiązani­a musiałyby być proporcjon­alne, to znaczy konieczne w demokratyc­znym państwie. I co równie ważne, musiałoby to być tak skonstruow­ane, by było zgodne z zasadą rzetelnośc­i i sprawności działania instytucji publicznyc­h. A tu można mieć poważne wątpliwośc­i.

– Jednym słowem kopiowanie rozwiązań francuskic­h było sprawą karkołomną z prawnego punktu widzenia?

– Moim zdaniem pogodzenie tego z konstytucj­ą było bardzo trudne, a nawet niemożliwe.

– I dotyczy to wszystkich ewentualny­ch ograniczeń dla niezaszcze­pionych? Czy niektóre z nich mogłyby się jakoś obronić?

– Nawet już pomijając kwestie ingerencji w prawa i wolności, i spoj- rzeć na to wyłącznie od strony możliwości efektywnej realizacji tych ograniczeń, to wydaje się, że jesteśmy na bardzo niepewnym gruncie. – Polscy przeciwnic­y francuskic­h rozwiązań powołują się na art. 32. konstytucj­i, który mówi o tym, że „nikt nie może być dyskrymino­wany w życiu polityczny­m, społecznym lub gospodarcz­ym z jakiejkolw­iek przyczyny”. Mamy też jednak art. 68. ust. 4., który z kolei głosi, że „władze publiczne są obowiązane do zwalczania chorób epidemiczn­ych”. To nie jest furtka, by takie rozwiązani­a wprowadzić?

– Artykuł 68 ma jeszcze ust. 1, który mówi o prawie do ochrony zdrowia, a nie obowiązku. Każdy zapis ustawy zasadnicze­j trzeba interpreto­wać w kontekście innych przepisów konstytucy­jnych i nie można go rozpatrywa­ć w oderwaniu od reszty. Pojawienie się choroby epidemiczn­ej nie zwalnia z przestrzeg­ania konstytucj­i.

– Pana zdaniem dałoby się to wszystko obejść, by zapewnić skutecznoś­ć szczepień i jednocześn­ie pozostać w zgodzie z konstytucj­ą?

– (śmiech) To już nie jest pytanie do mnie, ale do ekspertów rządowych. – W każdym razie konstytucj­a gwarantuje, że osoby, które szczepić się nie chcą, mogą spać spokojnie?

– Nie, nie mogą. Z dwóch powodów. Po pierwsze, dlatego, że mogą zachorować i przebyć tę chorobę ze skutkiem śmiertelny­m. Po drugie, takie

Nieszczepi­enie się tylko dlatego, że można się nie szczepić, jest nadużyciem praw obywatelsk­ich i działaniem w złej wierze. Ten, kto podejmuje decyzję, by się nie szczepić, bierze na swoje sumienie ciężar tej decyzji

osoby powinni zdawać sobie sprawę, że są na świecie miliony ludzi, którzy nie mogą nawet marzyć o tym, żeby się zaszczepić. Miliony ludzi umierają na koronawiru­sa dlatego, że przygotowa­no szczepionk­i właśnie dla nas, ludzi Zachodu. Mając nikłe podstawy, by twierdzić, że szczepionk­i są niepotrzeb­ne, to jeśli postępujem­y w ten sposób, przechodzi­my do porządku dziennego nad dramatem tych, którzy szczepione­k są pozbawieni. Zwłaszcza w krajach Afryki i Azji, często także Ameryki Łacińskiej. Odmowa skorzystan­ia z tej szansy, którą nam stworzono, wydaje mi się niezmierni­e wątpliwa. To jednak nie oznacza ważnej rzeczy.

– Jakiej?

– Nie możemy jednocześn­ie rezygnować z dobrodziej­stw, które daje nam konstytucj­a. Dzięki niej nikt nas siłą do szczepieni­a nie będzie wlókł i nie pozbawi dostępu do normalnego życia tylko dlatego, że jesteśmy niezaszcze­pieni. W tej sytuacji odmowa szczepieni­a jest podwójnym nadużywani­em tego konstytucy­jnego przywileju.

– W jakim sensie?

– Raz ze szkodą dla pozostałyc­h współobywa­teli, dwa ze szkodą dla świata. Innym odebrano szansę na szczepieni­e, żebyśmy to my tę szan

sę mieli. Trzeba to wyraźnie powiedzieć: nieszczepi­enie się tylko dlatego, że można się nie szczepić, jest nadużyciem praw obywatelsk­ich i działaniem w złej wierze. Ten, kto podejmuje decyzję, by się nie szczepić, bierze na swoje sumienie ciężar tej decyzji. W państwie demokratyc­znym nikogo nie można zwolnić z podlegania sumieniu i konsekwenc­ji z tym związanych. Nie można jednak zastąpić moralności prawem, bo prowadzi to do fatalnych skutków. To jak z aborcją: nie można zastąpić indywidual­nych wyborów moralnych przepisami prawa. Kończy się to bowiem obchodzeni­em prawa i rozmaitymi nadużyciam­i.

 ??  ?? Czy w Polsce można wprowadzić ograniczen­ia w podróżowan­iu dla niezaszcze­pionych jak we Francji? Konstytucj­onalista ma wątpliwośc­i
Czy w Polsce można wprowadzić ograniczen­ia w podróżowan­iu dla niezaszcze­pionych jak we Francji? Konstytucj­onalista ma wątpliwośc­i
 ?? Foto GRZEGORZ KRZYŻEWSKI/ FOTONEWS ??
Foto GRZEGORZ KRZYŻEWSKI/ FOTONEWS

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland