Biskup musi przeprosić proboszcza
PURPURAT POMÓWIŁ KSIĘDZA O POSIADANIE DZIECKA Z GOSPOSIĄ
Biskup Ignacy Dec (76 l.) musi przeprosić ks. Krzysztofa Trybulca, niegdyś proboszcza parafii w Szalejowie Górnym (woj. dolnośląskie), bo doniósł do Watykanu, że duchowny ma dziecko ze swoją gosposią. Wszystko to okazało się wyssane z palca. Sprawa trafiła do sądu, w którym pomówiony proboszcz wygrał. Teraz czeka na list z przeprosinami oraz 10 tys. zł odszkodowania.
Konflikt pomiędzy wysoko postawionym hierarchą a księdzem z małej parafii zaczął się od remontu zabytkowego kościoła w Szalejowie Górnym. Ks. Krzysztof Trybulec nie był zadowolony z efektów. Uważał, że urzędnicy sfałszowali dokumentację, która potwierdzała odbiór prac, i zawiadomił o tym prokuraturę.
Wtedy bp Ignacy Dec, przełożony duchownego, poprosił, aby wycofał zawiadomienie. Ks. Trybulec nie posłuchał. Rozgorzał konflikt.
Niepokorny ksiądz został odwołany z parafii, choć mieszkańcy Szalejowa stali za nim murem, podkreślając, że to wspaniały duchowny, któremu wiele zawdzięczają. Wstawiennictwo wiernych nie dało nic. Bp Dec zdania nie zmienił.
Ba, wysłał do Watykanu pismo sugerujące, że ks. Trybulec ma dziecko ze swoją gosposią.
Oburzenie mieszkańców i samego ks. Trybulca sięgnęło zenitu. Wierni wysłali swojego proboszcza na badania DNA. Wynik wykluczył pokrewieństwo pomiędzy duchownym a synem gosposi.
Potem pozwali biskupa do sądu, ale ten pozew oddalił. Stwierdził, że sam poszkodowany powinien go złożyć. Proboszcz zatem pozew złożył osobiście. I po długim procesie sprawę wygrał.
Bp Dec musi wysłać ks. Trybulcowi list z przeprosinami oraz zapłacić mu odszkodowanie: 10 tys. zł. Obaj duchowni są już na emeryturze.