10MILIONÓW dla urzędników OCHŁAPY dla medyków Tak dzieli kasę Ministerstwo Zdrowia
Tacy to pożyją! Pracownicy i dyrektorzy w Ministerstwie Zdrowia nie mogą narzekać. W ostatnich latach dostali łącznie prawie 10 mln zł nagród. A co z protestującymi medykami? Oni wciąż muszą walczyć o zwiększenie głodowych wynagrodzeń.
Okres pandemii koronawirusa to dla większości Polaków czas zaciskania pasa. Kolejne lockdowny, zamrażanie gospodarki nie dotknęły jednak urzędników i dyrektorów w resorcie zdrowia. Ministrowie Łukasz Szumowski (49 l.) i Adam Niedzielski (48 l.) okazali się być wyjątkowo hojni! Od powołania drugiego rządu premiera Mateusza Morawieckiego (53 l.), czyli od 15 listopada 2019 r., do połowy sierpnia tego roku w MZ wydano na nagrody ponad 9,2 mln zł! Rekordowy był rok 2020, kiedy pracownicy dostali dodatkowo ponad 4,4 mln zł. Ministerstwo tłumaczy to dodatkowymi obowiązkami związanymi z pandemią koronawirusa. „W 2020 r. kierownictwo i dyrektorzy komórek organizacyjnych MZ przyznali pracownikom nagrody w szczególności za pełne zaangażowanie w realizację działań związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19” – czytamy w piśmie z resortu. W tym czasie wiele osób straciło pracę, upadały biznesy, jednak urzędnicy mogli liczyć na sowite nagrody.
Tymczasem Ministerstwo Zdrowia wciąż nie może porozumieć się ze strajkującymi przedstawicielami zawodów medycznych, których pensje są wprost szokujące. – 40 proc. pielęgniarek zarabia poniżej 3 tys. zł na rękę. Za 160 godzin pracy miesięcznie – mówiła nam na początku protestu Katarzyna Kowalska (35 l.), prezeska stowarzyszenia Pielęgniarki Cyfrowe, czynna pielęgniarka.