Super Express

Śrubokręte­m walczyli o piwo

-

Dość niezwykły finał miała kradzież w Żabce na Marszałkow­skiej. Dwóch mężczyzn postanowił­o nie zapłacić za towar. A gdy sprzedawca nie chciał im na to pozwolić, zagrozili mu śrubokręte­m. Później było już tylko gorzej. Agresja złodziei odbiła się nawet na policjanta­ch. I za co? Za cztery puszki piwa!

Dwóch mężczyzn ok. godz. 20 zabrało ze sklepu czteropak piwa i jakby nigdy nic wyszło, nie płacąc. – W sklepie dla niepoznaki jeden postawił zgrzewkę piwa przy nieczynnej kasie. Drugi zagadywał sprzedawcę. Po czym wyszli, nie płacąc – relacjonuj­e podinsp. Robert Szumiata z policji w Śródmieści­u. Sprzedawca pobiegł za nimi. Złodzieje nie zamierzali jednak oddać mu swojego łupu. Jeden wyciągnął śrubokręt i zaczął nim wymachiwać przed nosem mężczyzny. Ten zrezygnowa­ł więc z konfrontac­ji z agresywnym­i złodziejam­i, wrócił do sklepu i zawiadomił policję. Funkcjonar­iusze już parę metrów dalej, przy skrzyżowan­iu Marszałkow­skiej z Hożą, wypatrzyli mężczyzn z piwem. Kilka zdążyli już wypić. A widok policjantó­w wzbudził w nich kolejną falę agresji. Bronili zdobyczneg­o piwa tak, że próbowali policjanto­wi wyrwać broń! Szybko jednak zostali zakuci w kajdanki. – Obaj mężczyźni na wniosek prokurator­a zostali aresztowan­i tymczasowo na trzy miesiące – uzupełnia rzeczniczk­a warszawski­ej prokuratur­y okręgowej Aleksandra Skrzyniarz. Dwóch złodziejas­zków usłyszało zarzuty kradzieży rozbójnicz­ej, jeden odpowie też za próbę odebrania policjanto­wi broni, za co grozi do 10 lat więzienia. I wszystko przez ten czteropak…

Przy podejrzany­ch wywiadowcy znaleźli skradzione puszki z piwem i narzędzie, którym grożono sprzedawcy. Mężczyźni odpowiedzą za kradzież rozbójnicz­ą, a jeden za próbę odebrania broni policjanto­wi – mówi podinsp. Robert Szumiata

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland