Zmarzlikowi zaszkodziły dziurki
Parke zdemolował Szeligę
Klątwa Stadionu Narodowego w żużlu trwa w najlepsze
Jak pech, to pech. Polscy żużlowcy z Bartoszem Zmarzlikiem (27 l.) na czele nie zdołali awansować do finału Grand Prix Polski w Warszawie. Przedłużyła się tym samym seria Biało-czerwonych bez zwycięstwa w Warszawie. Wygrał niespodziewanie Australijczyk Max Fricke.
Od początku zawodów Polacy jeździli świetnie, a w półfinałach zobaczyliśmy aż trzech z nich. Poza Bartoszem Zmarzlikiem byli to Maciej Janowski
Jan Błachowicz (39 l.) udanie powrócił do klatki po ubiegłorocznej porażce z Gloverem Teixeirą (43 l.). „Cieszyński Książę” pokonał na gali UFC Fight Night w Las Vegas Aleksandara Rakicia (30 l.) i teraz chce walki o pas!
Batalia w Las Vegas była niezwykle wyrównana. Pierwszą rundę sędziowie zapisali na konto Błachowicza, drugą – na konto Rakicia. W trzeciej odsłonie Polak niskimi kopnięciami mocno osłabił nogi rywala, który ostatecznie doznał kontuzji prawego kolana i nie był w stanie kontynuować pojedynku. i Paweł Przedpełski. Niestety, wszyscy z nich odpadli, a Zmarzlik i Janowski po błędach własnych. W pewnym sensie zgubiła ich ambicja, bo jadąc na drugim miejscu (premiowanym awansem do finału), starali się przesunąć na pierwszą pozycję. W efekcie popełnili błędy i wypadli z czołowej dwójki.
Po zawodach Zmarzlik był rozczarowany, ale wyglądał na pogodzonego z losem. Po raz kolejny w Warszawie musi obejść się smakiem.
– Nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem. Popełniłem błąd własny na trzecim okrążeniu i tyle. Tor był specyficzny, bo jednodniowy. Na pewno inaczej się jeździ na takich torach. Było trochę ciasnawo. Dziurki, ścieżki. Drugi łuk był nieprzewidywalny. Jeden skorzystał, drugi stracił. Taki jest żużel – powiedział nam Zmarzlik, który oczywiście nie zaprzestaje walki o odzyskanie mistrzostwa świata. – Sezon jest długi, będziemy robić, co w naszej mocy – podkreślił Zmarzlik.
Na gali FAME MMA 14 Norman Parke (36 l.) rozprawił się z Piotrem Szeligą (29 l.), wygrywając przez techniczny nokaut w drugiej rundzie. Tym samym jego kontrakt z tą organizacją wygasł.
– To była moja czwarta i ostatnia walka na tym kontrakcie w FAME MMA. W tym momencie jestem wolnym zawodnikiem. Nie wiem jeszcze, co dalej. Chcę pozostać aktywny i bić się w MMA z dobrymi rywalami. Chcę bić się dalej – to wiem! Najpierw pogadam z organizacją FAME MMA – przyznał w rozmowie z „Super Expressem”.
Do tej pory Parke wygrał dwie walki w FAME MMA i jedną przegrał, ulegając Borysowi Mańkowskiemu (33 l.). Na pojedynek z byłą gwiazdą KSW chętny jest jednak jeden z włodarzy federacji, Michał „Boxdel” Baron (27 l.).