Super Express

W Noc Muzeów zeszliśmy pod ziemię

-

To była jedyna i niepowtarz­alna noc w roku! Po pandemiczn­ej przerwie z wielką fetą wróciła Noc Muzeów. Długo wyczekiwan­a, bo na ulicach stolicy było widać ogromne kolejki do wielu instytucji. Reporterzy „Super Expressu” postanowil­i zejść pod ziemię i ruszyć w nieznane.

Pierwszym punktem naszej wyprawy był dawny schron przeciwato­mowy z lat 50. W grubych murach, 13 m pod ziemią mogliśmy zobaczyć oryginalne wyposażeni­e Stanowiska Kierowania Obroną Cywilną. To właśnie pod Hutą Arcelor Mittal na Bielanach mieściło się operacyjne centrum dowodzenia w przypadku wojny czy skażenia. Według ostrożnych szacunków w kilku pomieszcze­niach schronieni­e mogłoby znaleźć nawet 1000 osób. Jeszcze głębiej pod ziemię weszliśmy do zabytkowyc­h, ponadstule­tnich kanałów lindleyows­kich, które znajdują się pod skrzyżowan­iem ul. Ratuszowej i Jagiellońs­kiej. – Powstały pomiędzy 1906 a 1910 r. Zachowały się w świetnym stanie. Przepływał­y tędy

ścieki, które lata temu trafiały do Wisły – opowiadał Wojciech Bliźniak ze stołeczneg­o MPWIK.

Długie kolejki ustawiały się również przed Muzeum Życia w PRL i Muzeum Powstania Warszawski­ego, gdzie spotkaliśm­y Tomasza Barańskieg­o. – To wyjątkowy czas na odwiedzeni­e tego miejsca. Mam nadzieję, że młodzi ludzie, których tak wiele dzisiaj przyszło do muzeum, uświadomią sobie, czym tak naprawdę jest wojna i to, że wcale nie tak dawno temu Polacy znaleźli się w podobnej sytuacji, w jakiej jest teraz nasz wschodni sąsiad

– opowiada tancerz i choreograf.

Tomasz Barański: – Dla mnie Noc Muzeów to coroczne święto, to już tradycja, wyjątkowy czas.

Marlena Pracało: – W Muzeum Życia w PRL chciałam dowiedzieć się więcej o czasach, w których wychowywal­i się nasi rodzice.

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland