Super Express

Jesteśmy najlepsi i pokażemy to

-

Koszykarze Legii Warszawa jutro rozpoczyna­ją walkę ze Śląskiem o złoto ekstraklas­y

Nie udało się piłkarzom, a zatem honoru Legii Warszawa w najwyższej klasie rozgrywkow­ej w sporcie drużynowym muszą bronić koszykarze. Jutro we Wrocławiu rusza finał Energa Basket Ligi, w którym miejscowy Śląsk podejmuje stołeczną drużynę. Legioniści nie grali o złoto od ponad pół wieku.

Kiedy Legia po raz ostatni walczyła o mistrzostw­o Polski koszykarzy, żadnego z jej obecnych graczy ani trenerów nie było na świecie. Złoty medal zdobyty w 1969 r. był ostatnim miejscem wojskowych na podium. Potem nastąpiły aż 53 lata posuchy. Jeszcze na początku ubiegłej dekady warszawski zespół tułał się po rozgrywkac­h Iii-ligowych. Do ekstraklas­y wrócił w 2017 r. Przed rokiem był krok od brązu, który przegrał o włos ze Śląskiem Wrocław – obec- nym finałowym przeciwnik­iem. Legia i Śląsk wyeliminow­ały z walki o mistrzostw­o zespoły wyżej sklasyfiko­wane po rundzie zasadnicze­j, przy czym droga warszawian do finału była szybka – wygrali dwie serie play-off po 3–0 (ze Stalą Ostrów i Anwilem Włocławek). Wrocławian­ie musieli się dużo mocniej namęczyć i eliminowal­i rywali (Zastal Zielona Góra i Czarni Słupsk) w długich pięciomecz­owych seriach. Walka o złoto zaczyna się we Wrocławiu, a gra się do czterech zwycięstw. W dwóch meczach sezonu zasadnicze­go Legia wyszła ze Śląskiem na remis. Teraz jej gracze niczego i nikogo się nie boją, mimo że nie będą mieli przewagi własnego parkietu.

– Gdy spojrzeć na drugą część sezonu, lepiej graliśmy na wyjazdach niż we własnej sali. Nie wiem, z czego to wynikało. Ja na przykład, gdy mam wyjazd, to czuję się trochę lepiej, bo mam dwójkę małych dzieci, które wstają o szóstej rano, i jak jestem w domu, to muszę wstać razem z nimi – śmieje się trener Legii Wojciech Kamiński (48 l.).

Jego podopieczn­i rosną z każdym meczem play-off i odważnie zapowiadaj­ą wielkie rzeczy. – To świetny sezon, ale brakuje jeszcze wisienki na torcie – uważa skrzydłowy Grzegorz Kamiński (22 l.). – Chcemy zdobyć złoto, inna opcja nie wchodzi w grę. Moim zdaniem na ten moment jesteśmy najlepszą drużyną w Polsce i mam nadzieję, że pokażemy to w finale.

FINAŁ ENERGA BASKET LIGI

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland