Super Express

Magda BRONI HONORU Zachodu

Linette jako trzecia Polka w historii zagra w Australian Open

- MICHAŁ CHOJECKI

Wdrabince kobiet Australian Open zostały już tylko cztery tenisistki – dwie Białorusin­ki, reprezentu­jąca Kazachstan Rosjanka i nasza Magda Linette (31 l.). – Geopolityc­znie skład półfinałów jest bardzo ciekawy. Magda Linette jest już jedyną tenisistką w stawce, która nie jest rosyjskoję­zyczna. W pewnym sensie reprezentu­je cały zachodni świat – mówi Wojciech Fibak (70 l.), który, tak jak rewelacyjn­a Polka, pochodzi z Poznania.

Magda Linette poszła w ślady Agnieszki Radwańskie­j i Igi Świątek. Tak jak słynniejsz­e rodaczki powalczy dzisiaj w półfinale Australian Open. – Jestem bardzo dumny z Magdy, również jako poznaniak. Zawsze w nią wierzyliśm­y w Poznaniu, ale okazało się, że ten jej potencjał jest jeszcze większy i nie ukrywam, że jestem zaskoczony, że wygrała z czterema tak mocnymi rywalkami – mówi Fibak, który, podobnie jak Linette, reprezento­wał przed laty barwy AZS-U Poznań. – Świetnie kontruje, wybijając te siłowo grające zawodniczk­i z rytmu. A Aryna Sabalenka, z którą Magda dziś się zmierzy, przecież też gra w tym stylu. Jest jednak w najwyższej formie, od początku była jedną z głównych faworytek – podkreśla Fibak.

Były polski tenisista (nr 10 ATP w 1977 r.) z uwagą śledził karierę Magdy, gdy w Poznaniu rozwijała się jako juniorka.

– Zawsze grała piękny, elegancki tenis i wyróżniała się piękną posturą. Ja zawsze widziałem w niej Francuzkę, pewnie przez te geny po pradziadku, który jakoś z Francji do Poznania trafił – mówi o tenisistce, która francuskie nazwisko odziedzicz­yła po członku armii Napoleona. – Zachwycali­śmy się jej grą, gdy grała tutaj w turniejach. U Magdy ciekawe jest to, że często gra niepewnie i nerwowo, gdy po drugiej stronie siatki stoi mało znana rywalka. Natomiast zawsze potrafiła zaskoczyć świetną grą w starciach z utytułowan­ymi przeciwnic­zkami – dodaje Fibak.

Magda często mówi, że zawsze była w cieniu – najpierw Agnieszki Radwańskie­j, a potem Igi Świątek.

– Niewątpliw­ie i Agnieszka była dla niej motywacją, i teraz taką motywacją jest Iga, która w pewnym sensie przetarła jej drogę. Ta przedwczes­na eliminacja Igi też mogła jeszcze bardziej buńczuczni­e nastawić Magdę. Świadomość, że jest już jedyną reprezenta­ntką Polski pewnie jeszcze bardziej dodała jej skrzydeł. Dotąd była zbyt delikatna, nerwowa i nadwrażliw­a, ale widać, że dokonała się w niej przemiana – analizuje Fibak.

 ?? ??
 ?? ?? Magda Linette (31 l.) w Melbourne po raz pierwszy w karierze doszła do czwartej rundy Szlema. A potem poszła za ciosem!
Magda Linette (31 l.) w Melbourne po raz pierwszy w karierze doszła do czwartej rundy Szlema. A potem poszła za ciosem!

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland