Na muzycznym RINGU
W najbliższy weekend widzowie „The Voice Senior” będą świadkami historycznego starcia. Uczestnicy po raz pierwszy zawalczą o miejsce w półfinale w ramach nokautu
Wwalce o miano najlepszego głosu czwartej edycji „The Voice Senior” zostali już tylko najlepsi. Wokalistów wyłonionych przez Marylę Rodowicz, Piotra Cugowskiego, Alicję Węgorzewską i Tomasza Szczepanika w czasie przesłuchań w ciemno czeka teraz zacięta rywalizacja o miejsce w finale. Uczestników będą do niej przygotowywać sami jurorzy, którzy teraz będą mogli wykazać się jako trenerzy dla skompletowanych przez siebie sześcioosobowych drużyn.
Aby zakwalifikować się do kolejnego odcinka, seniorzy będą musieli zwyciężyć w nokaucie. Ten etap muzycznej rywalizacji od lat jest stałym elementem programu „The Voice of Poland”, nigdy dotąd jednak nie pojawił się w edycji przeznaczonej dla uczestników po 60. roku życia. Nadchodzący pojedynek zdecyduje, kto zakwalifikuje się do półfinału. Każdy z trenerów będzie mógł zaprosić do niego jedynie cztery najlepsze osoby ze swojej drużyny. Będzie to zarazem ostatni etap, w którym decydujący głos będzie należeć właśnie do nich. W wielkim finale, który odbędzie się 18 lutego, to widzowie rozstrzygną bowiem, kto zwycięży tę edycję i zdobędzie 50 tys. zł.
Jimmy Nicholson to 31-letni pilot z Sidney, który od lat bezskutecznie szuka swojej wymarzonej drugiej połówki. Udział w randkowym show może to jednak zmienić. Będzie miał bowiem okazję poznać 23 piękne i samotne kobiety, które przyjechały z różnych zakątków Australii, by zawalczyć o serce mężczyzny. Rywalizacja pań będzie jednak zacięta, ponieważ co tydzień podczas ceremonii róż Jimmy będzie musiał pożegnać się z jedną z pań. Do finału przejdą tylko dwie. Wówczas pilot będzie musiał podjąć najważniejszą decyzję, bowiem tylko jednej z nich może ofiarować pierścionek zaręczynowy. Wybranka jego serca będzie zaś wówczas musiała zdecydować, czy przyjmuje oświadczyny.
SOBOTA 22.00 TVN STYLE