To moje drugie PIĘĆ MINUT
Doda (39 l.) jest rozchwytywana przez wszystkie stacje
Bywa, że gwiazdy długo czekają na swoje medialne „pięć minut”, inne w ogóle go nie doświadczyły, a Doda (39 l.) właśnie przeżywa je po raz drugi. Po medialnym wykluczeniu przez rozgłośnie radiowe i niektóre stacje telewizyjne, Dorota Rabczewska odbiła się od dna, a jej kariera przechodzi właśnie renesans.
Artystka pojawiła się 23 lata temu w polsatowskim programie „Bar” jako uczestniczka będąca już wokalistką zespołu Virgin i od razu zawojowała show-biznes. Kilka lat temu, choć nadal koncertowała i nagrywa- ła piosenki w telewizjach próżno było jej szukać, a w radiach nie rozbrzmiewały jej hity. Teraz jednak znów jest na szczycie i z pewnością nie da się z niego tak szybko zrzucić. Wystąpi na Polsat Superhit Festiwal oraz będzie miała swój mini recital w Telewizji Polskiej podczas 60. Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu.
– To prawda. Mam swoje drugie pięć minut. Jestem z tego powodu bardzo wdzięczna, bo człowiek jak jest dojrzalszy to zupełnie inaczej tymi pięcioma minutami dysponuje, docenia i cieszy się – mówi „Super Expressowi” Rabczewska. – Człowiek jak jest młody ma wrażenie, że wszystko przychodzi mu z większą łatwością, chociaż ja naprawdę ciężko zapracowałam sobie na każdy sukces. Jak się osiąga sukces w młodym wieku to ma się wrażenie, że to nigdy nie zniknie, że to będzie na zawsze, ale zmienia się perspektywa jak parę razy odbije się od dna, spadnie z konia. Jak życie parę razy da mu w kość i pokaże, gdzie jest jego miejsce to nauczy się pokory i jak znowu przychodzi ten renesans i ponownie znajduje się na szczycie to ma zupełnie inne spojrzenie – dodaje gwiazda.
Doda przyznaje też, że zapłaciła wysoką cenę za szczerość i bycie sobą. – Jeżeli chodzi o zawodowe kwestie to bardzo wysoka, bo nie można się rozwijać artystycznie na każdym polu i jakby tuba do moich fanów w pewnych kanałach była zamknięta. Na szczęście przetrwałam i jak widać niektórym moja szczerość nie przeszkadza, wręcz jest bardzo pożądana, bo wie, że przyciąga tłumy widzów przed telewizory. Przede wszystkim wokal, show i umiejętności estradowe mają być najważniejsze na festiwalach muzycznych, a nie jakieś tam plotki – podkreśla wokalistka i już nie może doczekać się opolskiego występu. – Kreacje szykują się od wielu tygodni, tak samo jak i cała koncepcja show – zdradza piosenkarka i jest pełna pozytywnych emocji. Zapewnia, że jej występ będzie perfekcyjny. – Jestem skupiona, zmotywowana i sfokusowana na tym, by wypaść jak najlepiej – podsumowuje.