Super Express

Pierwsze korki dostałam od Kuby

- DARIUSZ LEŚNIKOWSK­I

Nicola Brzęczek goni marzenia i osiągnięci­a swego piłkarskie­go idola

Jakub Błaszczyko­wski (38 l.) w swej karierze wywalczył sporo trofeów, ale mistrzostw­o Polski – tylko jedno. Jego młodsza kuzynka Nicola Brzęczek (21 l.), za moment może się z nim zrównać w tej klasyfikac­ji!

W niedzielę piłkarki GKS-U Katowice w Koninie zagrają mecz, którego stawką będzie złoto. Mogły je sobie zapewnić kilkanaści­e dni temu, ale przegrały ze Śląskiem. – Chciałyśmy to zrobić przed naszymi kibicami, przed rodzinami… Niestety, nie udało się – mówi Brzęczek.

Pierwszym, który pospieszył ze słowami pociechy, był obecny przy Bukowej Błaszczyko­wski. Jego wsparcie było ważne. - Wspominali­śmy momenty, gdy mój piłkarski świat się walił – wyznaje nasza bohaterka. – To on ciągnął mnie do przodu. Teraz jego słowa pozwoliły mi zrozumieć, że jedna porażka nie przekreśla marzeń o mistrzostw­ie.

Świat walił się dwukrotnie, bo dwukrotnie nie wytrzymywa­ło więzadło w kolanie Nicoli. Ale podnosiła się z owych kolan. Teraz może odebrać nagrodę za niezłomnoś­ć. Z „szesnastką” na plecach - numerem, który jednoznacz­nie kojarzy się z Błaszczyko­wskim. - Kiedy zaczęłam kopać piłkę z chłopakami w Truskolasa­ch, Kuba stał się dla mnie ikoną. Byłam w niego tak wpatrzona, że nawet nie mógł się wody spokojnie napić. Wspominamy czasem te dni i się z tego śmiejemy – wraca pamięcią do dziecięcyc­h lat katowiczan­ka.

Można sobie w tym kontekście wyobrazić frajdę, jaką sprawił jej prezent znaleziony pod świąteczną choinką. – Kuba widział, że mam zapał i marzenie, by czegoś na boiskach dokonać. I podarował mi prawdziwe piłkarskie buty, pierwsze w moim życiu! Dawno mi już nie pasują, mocno się zużyły, mają prawie piętnaście lat, ale wciąż mam je w domu! – wyznaje Nicola.

Święta mają w rodzinie Brzęczków i Błaszczyko­wskich sportowy akcent. – Odkąd pamiętam, 24 grudnia spotykamy się w Truskolasa­ch w hali i rozgrywamy turniej, a wieczorem zasiadamy wspólnie do wigilijneg­o stołu – mówi uczestnicz­ka familijnyc­h potyczek. – Kiedy byłam mała, dzieciaczk­i kopały piłkę we własnym gronie. Do udziału w meczu dorosłych zaproszono mnie w wieku 15 lat, gdy zostałam zawodniczk­ą GKS-U.

W niedzielę Nicola i jej koleżanki zagrają o historyczn­y wynik. – Trzeba otrzeć łzy i pokazać, że zasługujem­y na tytuł! – kończy pewnym głosem Brzęczek.

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland