Tak puchną ministerstwa
Wostatnich czterech latach, w ministerstwach przybyły setki urzędników. odpowiedzi na serię interpelacji posłanki Hanny Gill-piątek poszczególne resorty poinformowały o zmianach w stanie osobowym. Mimo kryzysu covidowego, a potem energetycznego, niemal wszędzie liczba etatów mocno poszła w górę.
Ledwo nasza gospodarka zdążyła ruszyć po zaciągniętym w pandemii ręcznym hamulcu, a znowu przyszły chude czasy związane z kryzysem energetycznym i rosyjską agresją na Ukrainę. Ale w rządzie liczba etatów szybko rośnie, co dla posła PIS Janusza Śniadka (68 l.) jest powodem do dumy. – Nie może być tak, że lekarstwem na wszystko jest zwalniane ludzi. To była polityka Platformy. Rząd PIS raczej stara się znajdować miejsca pracy i dawać ludziom źródło utrzymania – mówi były szef „Solidarności”.
Inaczej ocenia to Hanna Gill-piątek (49 l.), posłanka niezrzeszona. Rząd rozrasta się do bizantyjskich rozmiarów. Im więcej proble
TU LICZBA ETATÓW STALE ROŚNIE
RESORT
mów stwarza Polakom, tym więcej potrzebują urzędników do ich rozwiązywania – ironizuje posłanka. A były szef MSWIA Marek Biernacki z Psl–koalicji Polskiej, jest zdania, że chodzi o stanowiska dla swoich ludzi. – Rząd mówi, że odnosi sukcesy w cyfryzacji, a tego w ogóle nie widać patrząc na stan kadrowy ministerstw – zwraca uwagę Biernacki. Dodajmy jednak, że wzrost zatrudnienia w resorcie infrastruktury jest związany
STAN OSOBOWY 2019 STAN OSOBOWY 2023
z przejęciem działów zlikwidowanego resortu gospodarki morskiej.
W resorcie finansów, gdzie przybyło ponad 300 osób, nie było tak poważnych zmian strukturalnych i obserwujemy wzrost liczby etatów na niemal wszystkich stanowiskach. Przykłady? W 2019 roku pracowało tu 4 operatorów urządzeń powielających, teraz kserokopiarki cieszą się chyba większym powodzeniem, bo liczba wspomnianych operatorów wzrosła do 7.