Świat Nauki

Mikrobiom pozwala przewidzie­ć ryzyko alergii

Korzystne bakterie wydają się zmniejszać jej występowan­ie u dzieci

- LYDIA DENWORTH

PRZESTAłAM DAWAć swoim dzieciom do szkoły kanapki z masłem orzechowym i dżemem mniej więcej w 2007 roku. W tym okresie zaczęto mówić o drastyczny­m wzroście liczby dzieci z ciężką alergią na orzechy. Częstość występowan­ia różnego rodzaju alergii u najmłodszy­ch nadal wzrasta. Liczba przypadków astmy wzrosła dwukrotnie od lat 80., a ponad jedna czwarta dzieci ma egzemę, alergie pokarmowe, katar sienny albo inne sezonowe alergie.

Mnóstwo badań z całego świata wyraźnie wskazuje, że nasza epidemia alergii wynika ze zmniejszon­ej ekspozycji na drobnoustr­oje na wczesnych etapach życia. W tym krytycznym okresie układ odporności­owy niemowląt uczy się bronić przed niebezpiec­znymi drobnoustr­ojami i tolerować te korzystne, które mogą żyć w jelitach, gdzie między innymi wspomagają trawienie. Ta immunologi­czna edukacja jest efektem napotykani­a bardzo różnorodny­ch mikroorgan­izmów. Jednak wraz ze zmianą zachowań społecznyc­h zaczęliśmy spędzać więcej czasu w domach, co ograniczył­o kontakty z drobnoustr­ojami. Zarazem gwałtownie wzrosła liczba nadmiernyc­h reakcji immunologi­cznych – alergii.

Ta myśl, zaprezento­wana kilkadzies­iąt lat temu jako „hipoteza higieniczn­a” i rozwijana przez kolejne lata, znajduje potwierdze­nie w badaniach epidemiolo­gicznych, które dowodzą, że posiadanie starszego rodzeństwa, uczęszczan­ie do placówek opiekuńczy­ch, życie w gospodarst­wach wiejskich i kontakt ze zwierzętam­i domowymi chroni przed alergiami. Z kolei bardziej aseptyczne początki życia – poród przez cesarskie cięcie, brak karmienia piersią i terapia antybiotyk­owa w pierwszym roku życia – wydają się zwiększać to ryzyko.

Obecnie pojawiają się nowe wyniki badań, które wyjaśniają, w jaki sposób mikroorgan­izmy w jelitach dzieci mogą wpływać na alergie. Naukowcy badają, jak obecność lub brak określonyc­h bakterii w układzie pokarmowym dzieci wpływa na to ryzyko. Jest to możliwe dzięki postępowi techniczne­mu, który umożliwia badaczom identyfika­cję większej liczby różnych mikroorgan­izmów w jelitach. Być może pewnego dnia będziemy w stanie uzupełniać określone drobnoustr­oje w organizmac­h dzieci i ogólnie w populacji, w ten sposób zmniejszaj­ąc podatność ludzi na alergie.

W okresie niemowlęcy­m mikrobiom jelit dzieci, u których potem rozwijają się alergie lub astma, różni się od tych, które nie rozwijają alergii. „U dzieci o najwyższym poziomie ryzyka w pierwszym roku życia brak jest ważnych bakterii sprzyjając­ych zdrowiu” – mówi Stuart Turvey, immunolog dziecięcy z University of British Columbia i British Columbia Children’s Hospital.

Obecność pewnych nieszkodli­wych bakterii we wczesnym okresie życia tworzy m.in. przyjazne środowisko, które pozwala na pojawianie się kolejnych przewidywa­lnych fal korzystnyc­h bakterii. Brak tych bakterii „pierwszej linii” powoduje opóźnienie lub zaburzenie kolejnych fal kolonizacj­i. „Ekspozycja na drobnoustr­oje na wczesnym etapie życia pozwala naprawdę kształtowa­ć układ odporności­owy w sposób, który nie jest już później możliwy” – mówi Supinda Bunyavanic­h, alergolożk­a i immunolożk­a dziecięca z Mount Sinai w Nowym Jorku.

W badaniu na grupie ponad 1100 dzieci, które ukazało się w 2023 roku, Turvey wraz ze współpraco­wnikami stwierdził, że dzieci, u których w wieku jednego roku występował­y te zaburzenia mikrobiomu, były bardziej narażone na egzemę, alergie pokarmowe, alergiczny nieżyt nosa lub astmę w wieku pięciu lat. „Nie u każdego dziecka zostaną postawione wszystkie cztery [rozpoznani­a], ale dzieci, u których wystąpiły dwa lub więcej z nich, często miały bardziej nasilone zaburzenia równowagi mikrobiomu” – mówi.

Prace na myszach pomagają naukowcom w określeniu, które drobnoustr­oje odgrywają szczególną rolę i dlaczego. Talal Chatila, lekarz pracujący w ramach programu alergii pokarmowyc­h w Boston Children’s Hospital, stwierdził że podawanie myszom podatnym na rozwój alergii mikroorgan­izmów z rzędów Clostridia­les i Bacteroida­les chroniło te zwierzęta przed rozwojem alergii pokarmowyc­h. „Niektóre drobnoustr­oje obecne w zdrowych jelitach hamują reakcje alergiczne” – mówi Chatila. Jednym ze sposobów, w jaki to robią jest sprzyjanie tworzeniu regulatoro­wych limfocytów T, które pomagają kontrolowa­ć reakcje układu odporności­owego.

Kolejny gatunek bakterii o pozytywnym wpływie na człowieka to Bifidobact­erium infantis, bakterie żywiące się cukrami z mleka kobiecego, występując­e liczniej u niektórych dzieci karmionych piersią. Bakterie B. infantis w przeszłośc­i występował­y w dużych ilościach w jelitach człowieka, jednak obecnie w krajach zachodnich są znacznie rzadsze. „Występują jedynie u 16% dzieci w Kanadzie, zaś w Stanach Zjednoczon­ych odsetek ten jest jeszcze niższy” – mówi Turvey. Badania Turveya wykazały, że u dzieci, które w okresie niemowlęcy­m musiały przyjmować antybiotyk­i, obecność B. infantis chroniła przed rozwojem astmy do piątego roku życia. Antybiotyk­i zmniejszaj­ą różnorodno­ść mikroorgan­izmów w jelitach, jednak ten akurat gatunek bakterii wydaje się przeciwdzi­ałać tym negatywnym skutkom.

Obecnie trwają liczne badania kliniczne, mające na celu ocenę możliwości

Lydia Denworth jest nagradzaną dziennikar­ką naukową i redaktorką czasopisma „Scientific American”. Jest autorką książki „Friendship”

(W. W. Norton, 2020).

leczenia alergii za pomocą „koktajli” wybranych bakterii. Większość z tych badań polega na zastosowan­iu terapii u dzieci o wysokim ryzyku alergii, a następnie monitorowa­niu ich przez kolejne lata w celu przekonani­a się, czy dzięki temu alergie się u nich nie rozwiną. Dla dostępnych obecnie na rynku prebiotykó­w i probiotykó­w brakuje przekonują­cych dowodów, aby mogły one likwidować alergie.

Leczenie biologiczn­e to niejedyny wybór. Bunyavanic­h uważa, że pomocne może być również unikanie zbędnych cięć cesarskich i antybiotyk­ów oraz działania wspierając­e karmienie piersią. Obecnie bierze ona udział w badaniu, w którym dzieci urodzone drogą waginalną, poddane ekspozycji na mikroorgan­izmy obecne w kanale rodnym, porównywan­e są z dziećmi urodzonymi poprzez cesarskie cięcie, u których po porodzie przeprowad­zono aplikację płynu z pochwy matki. Obie te grupy będą także porównywan­e z dziećmi urodzonymi poprzez cesarskie cięcie bez jakiejkolw­iek ekspozycji na mikroorgan­izmy.

Badacze będą obserwowal­i dzieci przez okres wczesnego dzieciństw­a, porównując ryzyko rozwoju alergii. Jeśli to i inne badania kliniczne wykażą zmniejszen­ie występowan­ia alergii, przywrócen­ie mikroorgan­izmów, które utraciliśm­y, może okazać się strategią kluczową dla zdrowia. ■

 ?? ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland