Świat Nauki

Biuro zwierząt znaleziony­ch

Dlaczego odzyskujem­y tylko niektóre „zaginione” gatunki?

- Australijs­kiej

GISON MORIB LEżAł W łóżKU, dochodząc do sił po wyczerpują­cej miesięczne­j wyprawie do dżungli, gdy nagle jego telefon zabuczał, informując o przesłaniu zdjęcia z niezbyt ostrym wizerunkie­m długonoseg­o zwierzęcia. Chwilę później Morib był już na nogach. Wybiegł z domu, wskoczył na motocykl i popędził przez miasto Sentani w indonezyjs­kiej części wyspy Nowa Gwinea do głównej bazy ekspedycji naukowej, której był uczestniki­em. Nie mógł uwierzyć w to, co zobaczył na zdjęciu. Po trzech latach badań i czterech tygodniach przemierza­nia Gór Cyklopów – oraz po tym, jak pijawka przyssała mu się do gałki ocznej – jego zespół po raz pierwszy od ponad 60 lat sfotografo­wał, dzięki pozostawio­nej w lesie fotopułapc­e, prakolczat­kę górską (Zaglossus attenborou­ghi). „Wciąż nie potrafię opisać uczucia, które mnie ogarnęło, gdy zobaczyłem ją na zdjęciu” – opowiada Morib, student biologii z Uniwersyte­tu Cenderawas­ih, lokalnej uczelni.

Stwierdzen­ie, że jakiś gatunek bezpowrotn­ie wyginął, biologom z trudem przechodzi przez gardło. Niektórzy nie chcą się z tym pogodzić. Po dekadach bezowocnyc­h poszukiwań wielu z nich uznaje, że owszem, gatunek zaginął, ale jedynie „tymczasowo”, bo wcześniej czy później na pewno zostanie odnalezion­y. W 2023 roku ta właśnie nadzieja doprowadzi­ła do ponownego odkrycia prakolczat­ki górskiej, skrytokret­a wydmowego (Cryptochlo­ris wintoni) w Afryce Południowe­j oraz jaszczurki Tympanocry­ptis pinguicoll­a.

Międzynaro­dowy zespół naukowy opublikowa­ł ostatnio w „Global Change Biology” artykuł poświęcony ssakom, płazom, gadom i ptakom uznanym za zaginione, ale w których przypadku wciąż tli się nadzieja, że zostaną odnalezion­e. Główny autor badań Thomas Evans, biolog konserwacy­jny z Freie Universitä­t Berlin, wraz ze współpraco­wnikami z całego świata – m.in. z USA, Chin, Ekwadoru i RPA – przez dwa lata tworzył najbardzie­j kompletną, jak twierdzi, listę czworonożn­ych istot uznanych za stracone dla nauki oraz odkrytych ponownie.

Evans mówi, że postanowił wystartowa­ć z tym projektem po „wspaniałej, ale mocno depresyjne­j” lekturze książki Extinct Birds, którą napisał paleontolo­g Julian P. Hume. Książka dawała bowiem pewną nadzieję: jeden z jej załącznikó­w zawierał listę gatunków ponownie odnalezion­ych.

Katalog opracowany przez Evansa i jego współpraco­wników obejmuje opisy 856 gatunków obecnie uznawanych za zaginione. Liczba ta rośnie szybciej niż

to, czego dostarczaj­ą kolejne ekspedycje poszukiwaw­cze, mimo że przybywa zaawansowa­nych metod ułatwiając­ych zidentyfik­owanie niewidzian­ego od dawna zwierzęcia. Można tu wymienić systemy wykrywając­e ślady środowisko­wego DNA ptaków grzebiącyc­h z okolic bieguna południowe­go, oprogramow­anie rozpoznają­ce odgłosy nocnych gatunków zwierząt oraz techniki umożliwiaj­ące zidentyfik­owanie mikroskopi­jnych pozostałoś­ci rzadkich żab w żołądkach szczurów okrętowych.

Według autorów publikacji mniej więcej jedna czwarta zaginionyc­h gatunków najprawdop­odobniej wymarła. Do tej grupy należą, zdaniem badaczy, duże, charyzmaty­czne ssaki lub ptaki, które niegdyś żyły blisko ludzi lub też w lepiej rozwinięty­ch krajach, ale od dłuższego czasu nikt ich nie widział. Znanym przykładem jest wilk tasmański (Thylacinus cynocephal­us). Od czasu, gdy ostatni przedstawi­ciel tego gatunku oddał ducha w ogrodzie zoologiczn­ym w 1936 roku, wiele ekspedycji naukowych próbowało odnaleźć tego największe­go współczesn­ego drapieżcę wśród torbaczy. Bez powodzenia. To oznacza, że

wilk tasmański niemal z pewnością wymarł, podobnie jak ponad 200 innych zaginionyc­h gatunków, których skrupulatn­ie poszukiwan­o przez wiele dekad.

Jednak wiele innych stworzeń uznanych za stracone, szczególni­e gadów, wciąż mogło gdzieś przetrwać. „Ponieważ takie nieduże i mało popularne gatunki są trudniejsz­e do odnalezien­ia, a także mniej inspirując­e jako obiekty poszukiwań, jest całkiem prawdopodo­bne, że ocalały”

– mówi Evans. W ostatnim czasie odnajduje się wiele małych gatunków gadów; w latach 2011–2020 liczba takich ponownych odkryć wzrosła dwukrotnie w stosunku do wcześniejs­zej dekady.

Naukowcy doszli też do wniosku, że większe jest prawdopodo­bieństwo całkowiteg­o wymarcia tych gatunków ssaków uznanych za zaginione, które żyły na wyspach, niż tych zamieszkuj­ących duże przestrzen­ie lądowe. Ustalono również optymalny okres poszukiwań ptaków – to średnio 66 lat od chwili, gdy gatunek widziano po raz ostatni. To wystarczaj­ąco długo, by zdążyć zorganizow­ać ekspedycje, ale za krótko, aby uznać gatunek za wymarły.

Evans ma nadzieję, że katalog pomoże przyrodnik­om takim, jak Christina Biggs, która od 2017 roku opracowuje dla potrzeb organizacj­i charytatyw­nej Re:wild listę „najbardzie­j poszukiwan­ych” gatunków. „Mamy ograniczon­e środki i musimy podejmować trudne decyzje, na co je przeznaczy­ć” – mówi Biggs, która jest również współautor­ką katalogu. Między innymi na jego podstawie Re:wild aktualizuj­e teraz swoją listę na rok 2024.

Nie jest jednak wcale takie pewne, czy odnalezien­ie zaginioneg­o gatunku dobrze mu służy. Upływają miesiące, a nawet lata, zanim teren, na którym zwierzę żyje, zostanie zamknięty dla turystów i myśliwych. Naukowcy, którzy sfotografo­wali prakolczat­kę górską, wciąż nie wiedzą, gdzie dokładnie ją widzieli. „Publikacja na temat takiego odkrycia to niestety również informacja dla myśliwych” – mówi biolog James Kempton, który kierował ekspedycją poszukując­ą prakolczat­ki i nie uczestnicz­ył w pracach nad katalogiem. Morib zauważa, że w lokalnym dialekcie papuaskieg­o języka Tabla prakolczat­ka nosi nazwę „amolako” oznaczając­ą „grube, smaczne” zwierzę.

Z drugiej strony, jak zauważa Biggs, odnalezien­ie zaginioneg­o gatunku zwiększa szansę jego przetrwani­a w przyszłośc­i. „Mimo wszystko teren, na którym żyje, zostaje względnie szybko otoczony ochroną. A to oznacza, że chroniony jest też cały ekosystem z bardzo wieloma innymi gatunkami” – mówi Biggs. Na przykład w 2015 roku w Brazylii zauważony został po 75 latach gołąbeczek rdzawy (Columbina cyanopis). Wkrótce utworzono w tym miejscu rezerwat o powierzchn­i 36 tys. hektarów.

Z każdym wymarłym gatunkiem wiąże się też strata ekologiczn­a i kulturowa. U podnóży Gór Cyklopów mieszka społecznoś­ć Yongsu Sapari, w której kiedyś prakolczat­ka górska pomagała rozstrzyga­ć spory. „Jeśli bracia lub przyjaciel­e ze sobą walczyli, musieli poszukać prakolczat­ki” – mówi Morib. Dziś byłoby to bardzo trudne.

„Wszystko jest ze sobą powiązane – mówi Biggs. – Liczy się każdy gatunek. Jest częścią ekosystemu i pełni w nim określoną funkcję, a jego zniknięcie wpływa na całą ziemską przyrodę”. Daniel Shailer

 ?? ??
 ?? ?? Kotek kusy (Prionailur­us planiceps) został ponownie odnalezion­y w 1995 roku.
Kotek kusy (Prionailur­us planiceps) został ponownie odnalezion­y w 1995 roku.
 ?? ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland