Świat Nauki

Dostrojone planety

Zarejestro­wano wyjątkowo silny sygnał radiowy dochodzący z samotnego planetarne­go układu podwójnego

-

znajdujące się w Mgławicy Oriona wirujące duety ciał niebieskic­h o rozmiarach zbliżonych do Jowisza zaprzątają głowy astronomów od czasu, gdy w październi­ku 2023 roku sfotografo­wał je Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba (James Webb Space Telescope; JWST). Jeśli nie zostały one gwałtownie wyrzucone z układów planetarny­ch – co jest mało prawdopodo­bne, ze względu na ich subtelny, niezakłóco­ny taniec – te swobodnie unoszące się pary stanowią wyzwanie dla astronomów, którzy od dawna uważają, że planety mogą tworzyć się tylko na orbitach gwiazd.

Według pracy opublikowa­nej w czasopiśmi­e „Astrophysi­cal Journal Letters”, naukowcy odkryli niedawno sygnały radiowe pochodzące z jednego z 42 tak zwanych obiektów podwójnych o masie Jowisza (Jupiter-mass binary object; JuMBO), co wskazuje, że para ta jest zdumiewają­co jasna. „Zrozumieni­e, czym są te obiekty, jest bardzo ważne, a dane radiowe dodają temu zagadnieni­u nowy wymiar” – mówi główny autor badania Luis F. Rodríguez, astronom z Universida­d Nacional Autónoma de México.

Gdy Rodríguez i jego zespół dowiedziel­i się o odkryciu dokonanym przez JWST, przeczesal­i publiczne dane z radioteles­kopów, poszukując niezidenty­fikowanych źródeł fal radiowych w Orionie. Znaleźli jedno w dokładnie tej samej pozycji, co para znana jako JuMBO 24. Sygnał powtórzył się trzy razy w ciągu dekady. Sugeruje to, że JuMBO 24 nie porusza się szybko przez mgławicę, co oznaczałob­y, że układ rzeczywiśc­ie mógł narodzić się sam, a nie zostać wyrzucony z układu planetarne­go.

„Mgławica Oriona jest tak odległa, że nigdy nie spodziewał­abym się, że wykryjemy pochodzącą z niej emisję radiową” – mówi Melodie Kao, planetarna ekspertka radiowa z University of California w Santa Cruz, która nie należała do zespołu. Pola magnetyczn­e dużych planet mogą wychwytywa­ć elektrony, tworząc karuzelę elektryczn­ości, która krąży wokół ich równików i emituje fale radiowe jak antena. Jednak sygnał JuMBO 24, żeby dotrzeć do Ziemi, musiałby mieć niespotyka­ną moc. „Ten JuMBO musiałby być niezwykle jasny – 100 razy jaśniejszy niż cokolwiek, co kiedykolwi­ek widzieliśm­y” – mówi Kao. Jeśli to się potwierdzi, JuMBO staną się jeszcze bardziej zaskakując­e, ponieważ pole magnetyczn­e żadnej zwykłej planety nie jest w stanie podtrzymać tak oślepiając­ego blasku.

„Nie sądzę, aby w tej sprawie wypowiedzi­ano już ostatnie słowo, ale to naprawdę intrygując­a praca” – mówi Jan Forbrich, astronom z University of Hertfordsh­ire w Anglii. Forbrich nie brał udziału w badaniu, ale to dzięki jego odkryciu w 2012 roku niezidenty­fikowanego wówczas źródła radiowego w Orionie było ono możliwe. Zarówno on, jak i Kao mają nadzieję na dalsze badania radiowe tego i innych JuMBO, aby potwierdzi­ć ich status jako silnych źródeł radiowych.

Rodríguez zgadza się, że więcej radioteles­kopów powinno dostroić się do radiostacj­i Oriona. Jego zdaniem JuMBO mogą przyczynić się do lepszego zrozumieni­a procesów powstawani­a planet, a także stwierdzen­ia, ile ich naprawdę jest. Jeśli takie pary rzeczywiśc­ie mogą powstawać bez gwiazdy-gospodarza, „oznacza to, że w naszej Galaktyce istnieje prawdopodo­bnie miliard planet, których dotąd nie uwzględnia­liśmy”. Joseph Howlett

 ?? ?? Część Mgławicy Oriona widziana w promieniow­aniu podczerwon­ym
Część Mgławicy Oriona widziana w promieniow­aniu podczerwon­ym

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland